Z tego co narazie przejrzałem to:
SVS SB-2000, zamknięta obudowa, ładne pasmo, mocny wzmacniacz z dsp.
http://www.audioholics.com/subwoofer-reviews/sv-sound-svs-sb-pb-2000
W recenzji jest też wersja bass reflex, już nie tak szybki za to ma zejście powodujące wręcz trzęsienie ziemi
W Polsce da się go kupić ale niestety z tego co widzę tylko wysyłkowo, cóż można zawsze odesłać do 10dni. Koszt zwrotu byłby w granicach 40zl wiec można zaryzykować.
Gdybym wolał kupować, a nie tworzyć samemu chętnie bym go przygarnął
Jest też tańszy równie często polecany SB-1000.
Paradigm Monitor Sub 10, zamknięty, tego miałem okazję odsłuchać i nie powiem niezły.
Jest dostępny w paru miejscach wiec chyba da rade go znaleźć do odsłuchu.
Większy model sub 12 dużo nie wnosi, jest głośniejszy ale pasmo dużo niżej nie schodzi za to jest wolniejszy.
Heco phalanx 302a, membrana pasywna, taki kompromis między efektywnością, zejściem i brakiem wad bass reflex.
No i jest w białym wykończeniu
Podobny do niego jest Rel T7 ale on tak nisko nie schodzi.
Jest też BK xxls400, u nas niedostępny ale warto chyba na niego zwrócić uwagę. Zaraz za SVS, którego można u nas dostać w cenie prawie 2x mniejszej od BK-2000 (ok 450Ł) sprawuje się bardzo podobnie, niektórzy na forach twierdzą, że nawet lepiej pod niektórymi względami. Jest też biały
Podobno ma go ktoś z tego forum bo kiedyś widziałem taki temat wiec można napisać pw czy jest zadowolony z zakupu.
Na początku wspomniałem, że wolałbym samemu coś zrobić, prosty powód. W tym BK siedzi Peerless XXLS12, koszt 900zl. Do tego wzmacniacz ok 400zl, skrzynka, lakier, chęci i poniżej 1500-1600zl mamy coś co jest normalne warte 3-4kzl.
Tym bardziej jeżeli robimy sub'a w obudowie zamkniętej, który jest banalny do zrobienia.
Dużo więcej pomiarów i zabawy jest już z membranami biernymi, bass reflex, a o labiryntowych szkoda gadać. Efekt końcowy jest super ale zabawy jest od groma z wygłuszeniem tunelu.
Tylko do tego wszystkiego trzeba mieć czas, którego mamy coraz mniej.
Obecnie o niebo wolę pobawić się z córą, uczyć ja po woli pewnych rzeczy, więc zdarza mi się coraz częściej coś kupić niż zrobić samemu.
Swego czasu świetny był Rel Q200e bądź trochę odświeżony Q201e. Obecnie już chyba nie do dostania. Ale jakby znalazła się aukcja blisko miejsca zamieszkania to czemu by nie spróbować.
Obecnie chodzą po 1200-1400zl (ostatnio widziałem aukcje za 1550 z jeszcze pół roczną gwarancją) wiec sporo by się zaoszczędziło. A to kawał niezłego basu.
Szkoda, że Rel nie wypuścił nowszego modelu albo przynajmniej kontynuował tą serię skoro była tak udana.
Mam taki mały pomysł, obecnie bilety do UK są tanie jak barszcz, jeżeli w miarę prędzej zabookuje się bilet wychodzi łącznie z odprawą taniej niż bilet na pociąg nad morze...
Może audio weekendzik w UK? Nieporównywalnie więcej opcji do odsłuchania, a potem już tylko zamówić przez internet. Odchodzi wątpliwe kupno w ciemno, a żona ucieszy się z wycieczki
Jak jeszcze zaargumentujesz to tym, że będzie mogła sobie skoczyć kupić ciuchy itp, które są tam dużo tańsze niż u Nas, szczególnie markowa kobieca bielizna to już w ogóle będzie zadowolona