Mam nadzieje, że komuś przydadzą się moje wrażenia z amatorskiego odsłuchu więc postaram się je krótko i po amatorsku zrelacjonować. Prawie taki sam post dałem w innym temacie ale postanowiłem założyć nowy temat gdyż uważam, że jeśli ktoś szuka takiego zestawiku jak ja ( nowe kolumny + używany ampli 2.1 ) to łatwiej na forum będzie mu znaleźć moją mini recenzje szukając po tematach dot. stereo do 2500. ( to tak dla moderatora, żeby nie był zły, ze skopiowałem swój post ) Tak czy siak oto kilka moich wrażeń z tego co słuchałem. Mam nadzieję, ze komuś się przyda. Ps. pomieszczenie do jakiego szukałem sprzętu to salon o wielkości ok. 10-12 m.kw który wraz z otwartą kuchnią daje ok. 18-20 m.kw. jednak odległość kanapy od głośników to ok. 2 m. , a odległość pomiędzy głośnikami to ok. 1.9 m. Odległość z kanapy do tv to ok. 3,4 m. więc głośniki są prawie w połowie długości od kanapy do telewizora. Niestety mam taki dość nie akustyczny układ ale nie ma co narzekać ...a więc po kolei co słuchałem...
1. Soundbar JBL SB 400 - dialogi i bas w filmie fajne, gra głośno i z dobrym efektownym basem ale wg. mnie przegrywa w muzyce- podsumowując gra głośno i efektownie w filmach i na pewno poprawia głos z płaskiego tv i to kilkakrotnie jednak w muzyce brakuje mu detaliczności i szeroko pojętej sceny stereo
2. Mini wieże Philips MCD 5110, MCD 712, Pioneer X-HM31V-K, Yamaha Pianocraft MCR 640, MCR 750, MCR 840. Tak jak napisałem tak bym je pozycjonował. Nie będę pisał o wyposażeniu i specyfikacji bo można to znaleźć na stronach producenta ale jeśli chodzi o dźwięk to w skrócie Philipsy detalicznie ale dość twardo, Pioneer podobnie ale bardziej miękko, Yamaha MCR 750 czysto i dynamicznie, MCR 640 podobnie ale mniej dynamiki, MCR 840 połączenie 640 i 750 plus trochę więcej basu. Podsumowując wg. mnie mini wieże spełnia swoja rolę w sypialni, do słuchania muzyki w tle np. radia, do słuchania muzyki w małych pokojach. Plusem w mini wieżach jest to, że mamy wszystko w jednym ( odtwarzacz, tuner, wzmacniacz i głośniki ) minusem według mojej subiektywnej opinii - brak basu, o wiele mniej " szerokości pasma częstotliwości " - nie umiałem tego inaczej nazwać i mocy w porównaniu do połączenia ampli+ głośniki podstawkowe w cenie do 2500 PLN.
3. Magnat Quantum 673 + ampli KD Yamahy - nie pamiętam modelu sorki - na wstępie powiem, że zrobiły na mnie najlepsze wrażenie ze wszystkich ww. i nw. dlaczego? według moich subiektywnych wrażeń - najlepsza dynamika, fajny sprężysty bas, dobra nie męcząca góra i bardzo dobra średnica, która idealnie wklejała się miedzy górę i dół pasma. Co mnie w nich urzekło to to, że grały bardzo czysto i nic w nich nie było przesadzone co by mogło ukłuć w uszy - za te pieniądze w relacji cena jakość daje przysłowiowe 5 gwiazdek.
4. Indiana Line Nota 260C + Yamaha RS 500 -głośniki grające bardzo naturalnie nie wybijały się żadnym efekciarstwem. Bas był wyczuwalny ale brakowało mu sprężystości, wysokie tony nie natarczywe ale troszkę zbyt mało detaliczne, średnie na swoim miejscu. Te głośniki grały bardzo liniowo niczego nie podbarwiając. Niestety wg. mnie brakowało im energiczności i zabrakło im tzw. wykopu.
5. Boston Acoustic 25 + Yamaha RS 500 - głośniki, która zagrały najbardziej ciepło ze wszystkich, określiłbym je jako takie kluseczki. Góra detaliczna delikatna, bas mięciutki i troszkę rozciągnięty, średnica lekko wycofana. Fajne głośniki do cichszego słuchania, które sprawdzą się w "romantycznym" odsłuchu
6. JBL ES 30 + Yamaha RS 500 - JBL jak to JBL grały jakby to nazwać...połączenie estrady i sali kinowej. Zagrały twardym punktowym basem ale w miarę mocnym, mocną średnicą która uwidaczniała się w wokalach. Jeśli chodzi o górę pasma to była wyraźna ale troszkę brakowało jej subtelności.
Każdy ma swoje gusta muzyczne i odsłuchowe ja wybrałem brzmienie Magnata ponieważ było w nich wszystko czego szukałem i nie miały nic co by mi przeszkadzało. Najbardziej urzekła mnie w nich ich dynamika i czystość grania. Tak czy siak najlepiej jak każdy sam oceni co mu się najlepiej podoba i co mu odpowiada. Nawet odsłuchując głośniki w cenie ok. 1000-1200 PLN za parę usłyszymy różnicę w cenie. Nie wszystkich stać aby wydawać po 10 000 PLN na sprzęt i dla części osób w tym i dla mnie wydatek 2000-3000 na ampli ( używany )+głośniki+standy jest już odczuwalny w budżecie domowym. Nie umniejsza to jednak faktu, że i w tych pieniądzach można zbudować fajny zestawik ale ( uwzględniając preferencje muzyczne oraz warunki lokalowo-akustyczne zajmowanego pomieszczenia ) pierwsze co trzeba zrobić i na czym się oprzeć to własny odsłuch, którzy pozwoli nam wywnioskować co nam odpowiada, a co nie. Mam nadzieję, że moje amatorskie mini recenzje i spostrzeżenia komuś pomogą ale pamiętajcie, że nie zastąpi to odsłuchu. Ps. po tym wszystkim zamówiłem już Quantumy 673 + standy NorStone STYLUM 3 i czekam, aż dojadą. Do tego wszystkiego muszę dokupić używany ampli i mam nadzieję, ze będzie good ( oczywiście w cenie do ok. 2500 PLN za całość ). Jak już to wszystko skompletuje dam znać jak się to sprawdza w moich warunkach akustycznych. Jeśli taki zestawik sprawdzi się też w miarę w oglądaniu filmów to w późniejszym czasie dokupię do niego suba i dam znać jaka jest różnica. Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego ROKU 2014!!!!
1. Soundbar JBL SB 400 - dialogi i bas w filmie fajne, gra głośno i z dobrym efektownym basem ale wg. mnie przegrywa w muzyce- podsumowując gra głośno i efektownie w filmach i na pewno poprawia głos z płaskiego tv i to kilkakrotnie jednak w muzyce brakuje mu detaliczności i szeroko pojętej sceny stereo
2. Mini wieże Philips MCD 5110, MCD 712, Pioneer X-HM31V-K, Yamaha Pianocraft MCR 640, MCR 750, MCR 840. Tak jak napisałem tak bym je pozycjonował. Nie będę pisał o wyposażeniu i specyfikacji bo można to znaleźć na stronach producenta ale jeśli chodzi o dźwięk to w skrócie Philipsy detalicznie ale dość twardo, Pioneer podobnie ale bardziej miękko, Yamaha MCR 750 czysto i dynamicznie, MCR 640 podobnie ale mniej dynamiki, MCR 840 połączenie 640 i 750 plus trochę więcej basu. Podsumowując wg. mnie mini wieże spełnia swoja rolę w sypialni, do słuchania muzyki w tle np. radia, do słuchania muzyki w małych pokojach. Plusem w mini wieżach jest to, że mamy wszystko w jednym ( odtwarzacz, tuner, wzmacniacz i głośniki ) minusem według mojej subiektywnej opinii - brak basu, o wiele mniej " szerokości pasma częstotliwości " - nie umiałem tego inaczej nazwać i mocy w porównaniu do połączenia ampli+ głośniki podstawkowe w cenie do 2500 PLN.
3. Magnat Quantum 673 + ampli KD Yamahy - nie pamiętam modelu sorki - na wstępie powiem, że zrobiły na mnie najlepsze wrażenie ze wszystkich ww. i nw. dlaczego? według moich subiektywnych wrażeń - najlepsza dynamika, fajny sprężysty bas, dobra nie męcząca góra i bardzo dobra średnica, która idealnie wklejała się miedzy górę i dół pasma. Co mnie w nich urzekło to to, że grały bardzo czysto i nic w nich nie było przesadzone co by mogło ukłuć w uszy - za te pieniądze w relacji cena jakość daje przysłowiowe 5 gwiazdek.
4. Indiana Line Nota 260C + Yamaha RS 500 -głośniki grające bardzo naturalnie nie wybijały się żadnym efekciarstwem. Bas był wyczuwalny ale brakowało mu sprężystości, wysokie tony nie natarczywe ale troszkę zbyt mało detaliczne, średnie na swoim miejscu. Te głośniki grały bardzo liniowo niczego nie podbarwiając. Niestety wg. mnie brakowało im energiczności i zabrakło im tzw. wykopu.
5. Boston Acoustic 25 + Yamaha RS 500 - głośniki, która zagrały najbardziej ciepło ze wszystkich, określiłbym je jako takie kluseczki. Góra detaliczna delikatna, bas mięciutki i troszkę rozciągnięty, średnica lekko wycofana. Fajne głośniki do cichszego słuchania, które sprawdzą się w "romantycznym" odsłuchu
6. JBL ES 30 + Yamaha RS 500 - JBL jak to JBL grały jakby to nazwać...połączenie estrady i sali kinowej. Zagrały twardym punktowym basem ale w miarę mocnym, mocną średnicą która uwidaczniała się w wokalach. Jeśli chodzi o górę pasma to była wyraźna ale troszkę brakowało jej subtelności.
Każdy ma swoje gusta muzyczne i odsłuchowe ja wybrałem brzmienie Magnata ponieważ było w nich wszystko czego szukałem i nie miały nic co by mi przeszkadzało. Najbardziej urzekła mnie w nich ich dynamika i czystość grania. Tak czy siak najlepiej jak każdy sam oceni co mu się najlepiej podoba i co mu odpowiada. Nawet odsłuchując głośniki w cenie ok. 1000-1200 PLN za parę usłyszymy różnicę w cenie. Nie wszystkich stać aby wydawać po 10 000 PLN na sprzęt i dla części osób w tym i dla mnie wydatek 2000-3000 na ampli ( używany )+głośniki+standy jest już odczuwalny w budżecie domowym. Nie umniejsza to jednak faktu, że i w tych pieniądzach można zbudować fajny zestawik ale ( uwzględniając preferencje muzyczne oraz warunki lokalowo-akustyczne zajmowanego pomieszczenia ) pierwsze co trzeba zrobić i na czym się oprzeć to własny odsłuch, którzy pozwoli nam wywnioskować co nam odpowiada, a co nie. Mam nadzieję, że moje amatorskie mini recenzje i spostrzeżenia komuś pomogą ale pamiętajcie, że nie zastąpi to odsłuchu. Ps. po tym wszystkim zamówiłem już Quantumy 673 + standy NorStone STYLUM 3 i czekam, aż dojadą. Do tego wszystkiego muszę dokupić używany ampli i mam nadzieję, ze będzie good ( oczywiście w cenie do ok. 2500 PLN za całość ). Jak już to wszystko skompletuje dam znać jak się to sprawdza w moich warunkach akustycznych. Jeśli taki zestawik sprawdzi się też w miarę w oglądaniu filmów to w późniejszym czasie dokupię do niego suba i dam znać jaka jest różnica. Pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego ROKU 2014!!!!
Ostatnia edycja: