Nastawiony byłem że będzie to Yamaha lub Pioneer ostatecznie Onkyo. Miałem niewielkie wymagania, co jak się potem okazało było zbawienne w ilości dostępnych modeli
1. Musi grać w stereo i mieć odtwarzacz CD
2. Musi być obsługa DLNA z wykorzystaniem WiFi
3. Ma być małe i wykonane w klasie High End a nie w klasie Market.
Odwiedzając salon Sony zauważyłem właśnie tę wieżyczkę, kazałem sobie puścić fragment z mojej płyty jak to cacko gra, mieli na wystawie podłączony. Grała ślicznie. Kilka dni później, po małym rozeznaniu i wyszukaniu większej porcji informacji w sieci, nabyłem drogą elektroniczną. Szybka dostawa i oto jest. Piękna i bestia.
[youtube]4R7G3QhiRjU[/youtube]
W zestawie: 2xgłośniki, sprzęt, pilot, kabelki głośnikowe (1,5m każdy), stopki do głośników (naklejki gumowe), kabel antenowy FM oraz antena AM, baterie, instrukcje (są w polskiej wersji językowej) oraz kabel zasilający. Wszystko solidnie zapakowane jak na dobrej klasy sprzęt.
Głośniki mają wykończenie piano black, zapakowane były w delikatny materiał, który nie jest w stanie ich porysować. Same głośniki bardzo ładnie wykończone, wyglądają jak odlane w całości, nie widać łączeń.
Nie są duże, ale małe też nie, najważniejsze jak grają, ale o tym później. Pominę przytaczanie dokładnych parametrów, te są na stronie producenta.
Z tyłu pojedyncze terminale zaciskowe oraz otwór bass refleks. Maskownica bardzo delikatna mocowana na kołkach. Trzyma się bardzo dobrze.
Kolor żółtej membrany głośników delikatnie prześwituje, moim zdaniem dodaje to klimatu. Jako że test amatorski to rozkręcać głośników nie będę. Robią wrażenie – czy Sony pożyczyło je od …. Bowers & Wilkins
Pilot bardzo dobry, wszystko w miarę dobrze rozplanowane. Konstrukcja standardowa jak w Sony, nie różni się od innych, które miałem przyjemność eksploatować. Lekki i przyjemny w dotyku, dobrze leży w dłoni.
Jednostka napędzająca, klasa sama w sobie. Pięknie wykonana, z dbałością o detale. Front w całości z aluminium, masywne gały robią wrażenie. Drobniejsze guziki już raczej z tworzywa, wszystko zgrane w dobrą kompozycję.
Na całej długości obudowa także aluminiowa z ogromną ilością otworów wentylacyjnych. Nie udało mi się nigdzie dojrzeć wentylatora. Odnoszę wrażenie że go tam nie ma. Dla mnie to duża zaleta, bo w nocy słuchając cicho muzyki nie chciałbym aby coś szumiało. Konkurencja jak widać ma z tym problem, bo niektóre model mają wbudowane z tyły małe wentylatorki.
Na froncie duży ekran, potrafiący wyświetlać trzy linie tekstu, w zupełności wystarcza do przeglądania treści w sieci i dokonywania wyboru – bardzo dobra czytelność.
Możemy przeglądać materiały zarówno z wykorzystaniem guzików na sprzęcie jak i z pilota, w zależności jak nam wygodniej.
Siedząc zbyt daleko możemy mieć już problem z odczytaniem. Oceniam praktyczną czytelność nie dalej niż dwa metry od sprzętu, także pod niewielkim kątem.
Tył oszczędnie, złącza dla głośników, dwa wejścia audio (AUX), wejścia antenowe oraz najważniejsze antena WIFI w standardzie bg (54Mb/s) oraz port LAN. Tutaj moim zdaniem Sony mogła się bardziej postarać - warto było dać coś lepszego, standard n byłby wskazany. Dla dźwięku producent uznał że 54Mb/s wystarczy.
Biorąc pod uwagę że maksymalnie co możemy puścić to materiały z bitrate 320kb/s powinno starczyć. WIFI to brakujący element i sporo przewaga Sony, bo konkurencja także porty LAN posiada.
Uruchomienie bardzo proste i szybkie. Ustawiamy sprzęt, zapinamy kabelki i gotowe. Sprzęt nie wymaga kalibracji, konfiguracji. Gra po wyciągnięciu z pudełka, ale tylko w ramach napędu CD i od niego zaczniemy. Napęd CD jest bardzo cichy.
Praktycznie nie słyszalny co dzisiaj jest rzadkością. Może dlatego że to tylko CD a nie DVD czy BLU-RAY. Płyta gotowa do odtwarzania jest w kilka sekund po włożeniu. Niestety nie ma obsługi CDTEXT.
Dalej idzie Tuner FM – jestem pod sporym wrażeniem. Bardzo dobrze złapał wszystkie stacje. Nic nie buczy, nie trzeszczy. Można zakodować do 20 stacji i potem wybierać z numerka na pilocie. Wsparcie dla RDS jak najbardziej.
Na koniec to co było głównym powodem zakupu – obsługa sieci. Konfiguracja dość prosta, system znalazł punkt dostępowy, poprosił o hasło i się zalogował. Gotowe. Błyskawicznie sprawdził czy dostępne są aktualizacje oprogramowania i napisem update dał do zrozumienia że jest nowy firmware.
Po wykonaniu aktualizacji pora na testowanie jak gra sieciowo. Obsługuje radia vTuner, jest tego sporo i każdy znajdzie coś dla siebie – działać działa, co do jakości trudno określić bo różne poziomy kompresji są w zależności od stacji.
Jest w czym wybierać, a wstępnej selekcji można dokonać przeglądając katalog stacji: vTuner Internet Radio
Kilka ciekawych stacji udało mi się wyszukać, między innymi tę stację: Linn Radio – nikt nie powie że radia sieciowe to słaba jakość – polecam bo takich stacji jest dużo więcej, no i wreszcie mam BBC Radio One
Radio internetowe dostępne jest w specjalnej sekcji pt.: usługi sieciowe i jest to jedyna dostępna usługa, być może w przyszłości producent doda coś jeszcze, ale nie liczyłbym zbytnio na to.
Doświadczenie pokazuje że pomimo posiadania możliwości aktualizacji firmware, producent robi to bardzo rzadko i z reguły poprawiając to co było niedopracowane niż zwiększając funkcjonalność.
W innych krajach pula usług jest większa, choćby oficjalna usługa Sony z dostępem do zasobów audio w ramach abonamentu.
Kolejny opcja to już odtwarzania z serwerów DLNA. Korzystam z WD My Book Live Duo 6TB. Działa wzorowo. Widzi udostępnione materiały i je odtwarza bez zająknięcia. Jeśli chodzi o działanie to nie ma się do czego przyczepić poza brakiem wsparcia dla formatów lossless, ani flac ani alac nie pojedzie. Testowałem oba formaty. Niestety, choć czyta kontenery m4a, to nie dekoduje tak gęstych formatów – i to chyba jedyna wada tego sprzętu na dzień dzisiejszy.
Jakość dźwięku wydobywające się z tego maleństwa jest moim zdaniem bardzo dobra. Wyraźnie, czytelnie, szczegółowo. Głośniki naprawdę dają radę w tym zestawie. Nie odnosi się wrażenia że czegoś brakuje. Bardzo subtelnie grają. Jeśli ktoś szuka basu rodem z suba to będzie zawiedziony. Jest wyraźny nie przerysowany, delikatny nie nachalny i nie męczący. Ale jak tylko odkręcimy troszkę gałę to potrafi zaskoczyć ale eksponując artystę bez dopalania.
Taki podoba mi się bardziej. Można na gałkach delikatnie go podbić tak samo soprany, ale delikatnie, bez przerysowania i przeciążenia. Ten zestaw nie powstał by raczyć nas kakofonią dźwiękową w zestawie 4x4. Bogate utwory w barwne dźwięki instrumentalne brzmią czysto i bez przerysowania. Nie odnoszę wrażenia aby dźwięk był bardziej lub mnie ciepły. To po prostu gra tak jak powinno grać, a że przekrój dźwięków posiadam szeroki to od jazzu po rock a na prodigy kończąc nie obawiam się stwierdzić że gra to na bardzo wysokim poziomie.
Wieża nie posiada żadnych polepszaczy, nie uraczymy tutaj żadnych trybów DSP oraz innych udziwnień. To rasowy zestaw stereo jak za starych dobrych czasów.
Wszystko gra tak jak producent sobie to wymyślił na standardowych kablach dołączonych do zestawu. I tylko flaców brak. Nie jest dla mnie spora strata bo i tak bym kolekcji płyt nie ripował. Ot po prostu posiadam trochę muzy w tym standardzie. Sprzęt działa na WIFI i tylko tak testowałem. Za punkt dostępowy odpowiada TL-WR1043ND.
Zdalna kontrola - to właśnie innowacja, która dostarcza także sporo frajdy. Siedzę na sofie w salonie, a zmieniam utwory z poziomu telefonu (android, ios). Co ważne nie potrzebujemy do tego aplikacji Sony, która póki co jest marnej jakości i działa tak sobie. Jest sporo innych, które potrafią napędzić każdy sprzęt w standardzie DLNA. Przykładowo testowałem Skifta oraz MediaHouse dla systemu Android. To naprawdę działa i to jak.. Nawet aplikacje pod Windows potrafią bezpośrednio uruchomić zestaw zdalnie i odtworzyć na nim wskazany utwór (choćby foobar2000)
Na koniec AIRPLAY, wszystkich fanów Apple mogę zapewnić - to działa. Trzeba tylko wcześniej zmienić na sprzęcie opcję źródła i można sterować systemem z poziomu iTunes (testowane pod Windows).
Sprzęt ma kopa, testowane w pomieszczeniu 14m2. Daje radę, choć nie został stworzony by grać bardzo głośno, ale raczej umiarkowanie, wtedy esencja dźwięku jest najbardziej przyswajalna. Jest dynamicznym małym killerem i do tego wygląda jakby zrobiono go dla audiofila, co dodatkowo cieszy oko, bo jakość wykonania moim zdaniem deklasuje sporo konkurentów.
Koszt niecałe 1775 zł brutto. Jeśli Sony wyda nowy firmware do tego sprzętu, zwiększając tym samym ilość obsługiwanych formatów do tych bezstratnych - będę wiernym fanem tej maszyny aż wyzionie swego ducha.
Sprzęt posiada także kilka innych ciekawych funkcji. Potrafi prezentować godzinę kiedy jest w trybie stand-by, co jak się okazuje jest dziś rzadkością. Można go także wybudzić przy pomocy aplikacji mobilnej. Ma timer, więc jako budzik także spełni swoją rolę, obudzi nas a potem wyłączy się kiedy zamkniemy drzwi.
Sprzęt posiada także kilka wad, które z czasem odkryłem. Przykładowo nie przewija plików .mp3. Mało korzystam z tej opcji, ale jednak jest to pewne ograniczenie. System mógłby działać szybciej, z czasem człowiek opanował już praktycznie całą nawigację i zna ścieżki na pamięć, cóż człowiek nadal szybszy od maszyny.
Portu USB nie testowałem, portu słuchawkowego także.
Jeśli interesują Was zdjęcia rozbierane, to polecam ten test w jednym z francuskich serwisów.
Sony CMT-G2NiP : minichane audiophile et connecte - pokazali sporo od środka.
Plusy:
- bardzo dobra jakość dźwięku
- wykonanie na bardzo wysokim poziomie (aluminium) jednostka swoje waży
- bardzo dobrej jakości głośniki w stylu B&W (membrany wykonane z kevlaru?)
- duży ekran cyfrowy z trzema liniami wyświetlania i dobry kontrast
- obsługa DLNA oraz AIRPLAY
- obsługa sieci LAN jak i WIFI (antena w standardzie!)
- pilot czytelny i lekki
- bardzo dobry tuner FM (dołączona antena)
- zegar widoczny w trybie stand-by oraz timer
- możliwość sterowania z aplikacji mobilnej
Minusy:
- brak przewijania .mp3
- brak obsługi standardu wifi N
- brak wsparcia dla bezstratnych formatów kompresji .flac
- menu nie dostępne po polsku, tylko w wersji angielskiej
- menu mogło by działać jeszcze szybciej i bardziej płynnie
1. Musi grać w stereo i mieć odtwarzacz CD
2. Musi być obsługa DLNA z wykorzystaniem WiFi
3. Ma być małe i wykonane w klasie High End a nie w klasie Market.
Odwiedzając salon Sony zauważyłem właśnie tę wieżyczkę, kazałem sobie puścić fragment z mojej płyty jak to cacko gra, mieli na wystawie podłączony. Grała ślicznie. Kilka dni później, po małym rozeznaniu i wyszukaniu większej porcji informacji w sieci, nabyłem drogą elektroniczną. Szybka dostawa i oto jest. Piękna i bestia.
[youtube]4R7G3QhiRjU[/youtube]
W zestawie: 2xgłośniki, sprzęt, pilot, kabelki głośnikowe (1,5m każdy), stopki do głośników (naklejki gumowe), kabel antenowy FM oraz antena AM, baterie, instrukcje (są w polskiej wersji językowej) oraz kabel zasilający. Wszystko solidnie zapakowane jak na dobrej klasy sprzęt.
Głośniki mają wykończenie piano black, zapakowane były w delikatny materiał, który nie jest w stanie ich porysować. Same głośniki bardzo ładnie wykończone, wyglądają jak odlane w całości, nie widać łączeń.
Nie są duże, ale małe też nie, najważniejsze jak grają, ale o tym później. Pominę przytaczanie dokładnych parametrów, te są na stronie producenta.
Z tyłu pojedyncze terminale zaciskowe oraz otwór bass refleks. Maskownica bardzo delikatna mocowana na kołkach. Trzyma się bardzo dobrze.
Kolor żółtej membrany głośników delikatnie prześwituje, moim zdaniem dodaje to klimatu. Jako że test amatorski to rozkręcać głośników nie będę. Robią wrażenie – czy Sony pożyczyło je od …. Bowers & Wilkins
Pilot bardzo dobry, wszystko w miarę dobrze rozplanowane. Konstrukcja standardowa jak w Sony, nie różni się od innych, które miałem przyjemność eksploatować. Lekki i przyjemny w dotyku, dobrze leży w dłoni.
Jednostka napędzająca, klasa sama w sobie. Pięknie wykonana, z dbałością o detale. Front w całości z aluminium, masywne gały robią wrażenie. Drobniejsze guziki już raczej z tworzywa, wszystko zgrane w dobrą kompozycję.
Na całej długości obudowa także aluminiowa z ogromną ilością otworów wentylacyjnych. Nie udało mi się nigdzie dojrzeć wentylatora. Odnoszę wrażenie że go tam nie ma. Dla mnie to duża zaleta, bo w nocy słuchając cicho muzyki nie chciałbym aby coś szumiało. Konkurencja jak widać ma z tym problem, bo niektóre model mają wbudowane z tyły małe wentylatorki.
Na froncie duży ekran, potrafiący wyświetlać trzy linie tekstu, w zupełności wystarcza do przeglądania treści w sieci i dokonywania wyboru – bardzo dobra czytelność.
Możemy przeglądać materiały zarówno z wykorzystaniem guzików na sprzęcie jak i z pilota, w zależności jak nam wygodniej.
Siedząc zbyt daleko możemy mieć już problem z odczytaniem. Oceniam praktyczną czytelność nie dalej niż dwa metry od sprzętu, także pod niewielkim kątem.
Tył oszczędnie, złącza dla głośników, dwa wejścia audio (AUX), wejścia antenowe oraz najważniejsze antena WIFI w standardzie bg (54Mb/s) oraz port LAN. Tutaj moim zdaniem Sony mogła się bardziej postarać - warto było dać coś lepszego, standard n byłby wskazany. Dla dźwięku producent uznał że 54Mb/s wystarczy.
Biorąc pod uwagę że maksymalnie co możemy puścić to materiały z bitrate 320kb/s powinno starczyć. WIFI to brakujący element i sporo przewaga Sony, bo konkurencja także porty LAN posiada.
Uruchomienie bardzo proste i szybkie. Ustawiamy sprzęt, zapinamy kabelki i gotowe. Sprzęt nie wymaga kalibracji, konfiguracji. Gra po wyciągnięciu z pudełka, ale tylko w ramach napędu CD i od niego zaczniemy. Napęd CD jest bardzo cichy.
Praktycznie nie słyszalny co dzisiaj jest rzadkością. Może dlatego że to tylko CD a nie DVD czy BLU-RAY. Płyta gotowa do odtwarzania jest w kilka sekund po włożeniu. Niestety nie ma obsługi CDTEXT.
Dalej idzie Tuner FM – jestem pod sporym wrażeniem. Bardzo dobrze złapał wszystkie stacje. Nic nie buczy, nie trzeszczy. Można zakodować do 20 stacji i potem wybierać z numerka na pilocie. Wsparcie dla RDS jak najbardziej.
Na koniec to co było głównym powodem zakupu – obsługa sieci. Konfiguracja dość prosta, system znalazł punkt dostępowy, poprosił o hasło i się zalogował. Gotowe. Błyskawicznie sprawdził czy dostępne są aktualizacje oprogramowania i napisem update dał do zrozumienia że jest nowy firmware.
Po wykonaniu aktualizacji pora na testowanie jak gra sieciowo. Obsługuje radia vTuner, jest tego sporo i każdy znajdzie coś dla siebie – działać działa, co do jakości trudno określić bo różne poziomy kompresji są w zależności od stacji.
Jest w czym wybierać, a wstępnej selekcji można dokonać przeglądając katalog stacji: vTuner Internet Radio
Kilka ciekawych stacji udało mi się wyszukać, między innymi tę stację: Linn Radio – nikt nie powie że radia sieciowe to słaba jakość – polecam bo takich stacji jest dużo więcej, no i wreszcie mam BBC Radio One
Radio internetowe dostępne jest w specjalnej sekcji pt.: usługi sieciowe i jest to jedyna dostępna usługa, być może w przyszłości producent doda coś jeszcze, ale nie liczyłbym zbytnio na to.
Doświadczenie pokazuje że pomimo posiadania możliwości aktualizacji firmware, producent robi to bardzo rzadko i z reguły poprawiając to co było niedopracowane niż zwiększając funkcjonalność.
W innych krajach pula usług jest większa, choćby oficjalna usługa Sony z dostępem do zasobów audio w ramach abonamentu.
Kolejny opcja to już odtwarzania z serwerów DLNA. Korzystam z WD My Book Live Duo 6TB. Działa wzorowo. Widzi udostępnione materiały i je odtwarza bez zająknięcia. Jeśli chodzi o działanie to nie ma się do czego przyczepić poza brakiem wsparcia dla formatów lossless, ani flac ani alac nie pojedzie. Testowałem oba formaty. Niestety, choć czyta kontenery m4a, to nie dekoduje tak gęstych formatów – i to chyba jedyna wada tego sprzętu na dzień dzisiejszy.
Jakość dźwięku wydobywające się z tego maleństwa jest moim zdaniem bardzo dobra. Wyraźnie, czytelnie, szczegółowo. Głośniki naprawdę dają radę w tym zestawie. Nie odnosi się wrażenia że czegoś brakuje. Bardzo subtelnie grają. Jeśli ktoś szuka basu rodem z suba to będzie zawiedziony. Jest wyraźny nie przerysowany, delikatny nie nachalny i nie męczący. Ale jak tylko odkręcimy troszkę gałę to potrafi zaskoczyć ale eksponując artystę bez dopalania.
Taki podoba mi się bardziej. Można na gałkach delikatnie go podbić tak samo soprany, ale delikatnie, bez przerysowania i przeciążenia. Ten zestaw nie powstał by raczyć nas kakofonią dźwiękową w zestawie 4x4. Bogate utwory w barwne dźwięki instrumentalne brzmią czysto i bez przerysowania. Nie odnoszę wrażenia aby dźwięk był bardziej lub mnie ciepły. To po prostu gra tak jak powinno grać, a że przekrój dźwięków posiadam szeroki to od jazzu po rock a na prodigy kończąc nie obawiam się stwierdzić że gra to na bardzo wysokim poziomie.
Wieża nie posiada żadnych polepszaczy, nie uraczymy tutaj żadnych trybów DSP oraz innych udziwnień. To rasowy zestaw stereo jak za starych dobrych czasów.
Wszystko gra tak jak producent sobie to wymyślił na standardowych kablach dołączonych do zestawu. I tylko flaców brak. Nie jest dla mnie spora strata bo i tak bym kolekcji płyt nie ripował. Ot po prostu posiadam trochę muzy w tym standardzie. Sprzęt działa na WIFI i tylko tak testowałem. Za punkt dostępowy odpowiada TL-WR1043ND.
Zdalna kontrola - to właśnie innowacja, która dostarcza także sporo frajdy. Siedzę na sofie w salonie, a zmieniam utwory z poziomu telefonu (android, ios). Co ważne nie potrzebujemy do tego aplikacji Sony, która póki co jest marnej jakości i działa tak sobie. Jest sporo innych, które potrafią napędzić każdy sprzęt w standardzie DLNA. Przykładowo testowałem Skifta oraz MediaHouse dla systemu Android. To naprawdę działa i to jak.. Nawet aplikacje pod Windows potrafią bezpośrednio uruchomić zestaw zdalnie i odtworzyć na nim wskazany utwór (choćby foobar2000)
Na koniec AIRPLAY, wszystkich fanów Apple mogę zapewnić - to działa. Trzeba tylko wcześniej zmienić na sprzęcie opcję źródła i można sterować systemem z poziomu iTunes (testowane pod Windows).
Sprzęt ma kopa, testowane w pomieszczeniu 14m2. Daje radę, choć nie został stworzony by grać bardzo głośno, ale raczej umiarkowanie, wtedy esencja dźwięku jest najbardziej przyswajalna. Jest dynamicznym małym killerem i do tego wygląda jakby zrobiono go dla audiofila, co dodatkowo cieszy oko, bo jakość wykonania moim zdaniem deklasuje sporo konkurentów.
Koszt niecałe 1775 zł brutto. Jeśli Sony wyda nowy firmware do tego sprzętu, zwiększając tym samym ilość obsługiwanych formatów do tych bezstratnych - będę wiernym fanem tej maszyny aż wyzionie swego ducha.
Sprzęt posiada także kilka innych ciekawych funkcji. Potrafi prezentować godzinę kiedy jest w trybie stand-by, co jak się okazuje jest dziś rzadkością. Można go także wybudzić przy pomocy aplikacji mobilnej. Ma timer, więc jako budzik także spełni swoją rolę, obudzi nas a potem wyłączy się kiedy zamkniemy drzwi.
Sprzęt posiada także kilka wad, które z czasem odkryłem. Przykładowo nie przewija plików .mp3. Mało korzystam z tej opcji, ale jednak jest to pewne ograniczenie. System mógłby działać szybciej, z czasem człowiek opanował już praktycznie całą nawigację i zna ścieżki na pamięć, cóż człowiek nadal szybszy od maszyny.
Portu USB nie testowałem, portu słuchawkowego także.
Jeśli interesują Was zdjęcia rozbierane, to polecam ten test w jednym z francuskich serwisów.
Sony CMT-G2NiP : minichane audiophile et connecte - pokazali sporo od środka.
Plusy:
- bardzo dobra jakość dźwięku
- wykonanie na bardzo wysokim poziomie (aluminium) jednostka swoje waży
- bardzo dobrej jakości głośniki w stylu B&W (membrany wykonane z kevlaru?)
- duży ekran cyfrowy z trzema liniami wyświetlania i dobry kontrast
- obsługa DLNA oraz AIRPLAY
- obsługa sieci LAN jak i WIFI (antena w standardzie!)
- pilot czytelny i lekki
- bardzo dobry tuner FM (dołączona antena)
- zegar widoczny w trybie stand-by oraz timer
- możliwość sterowania z aplikacji mobilnej
Minusy:
- brak przewijania .mp3
- brak obsługi standardu wifi N
- brak wsparcia dla bezstratnych formatów kompresji .flac
- menu nie dostępne po polsku, tylko w wersji angielskiej
- menu mogło by działać jeszcze szybciej i bardziej płynnie