Czytając wasze wypowiedzi stwierdzam,że większość osób ma okulary pasywne dlatego chwalicie "swoje". Oglądałem parę filmów 3d u rodziców i w kinie i stwierdzam,że po pasywnych bolały mnie oczy. Ostatnio zakupiłem Sharpa 3d (okulary aktywne) i po obejrzeniu Avatara w ogóle nie czułem zmęczenia oczu. Dlatego nie wypisujcie takich bzdur,że aktywne męczą oczy bo nie chce się tego czytać. Stwierdzam nawet (to nie jest tylko moja opinia),że dużo lepiej mi się oglądało w domu niż w kinie. Obraz dużo ładniejszy i przede wszystkim wyraźny. Wspomnę tylko ,że Avatar w kinie był moim pierwszym filmem obejrzanym w 3d. Po wyjściu z kina powiedziałem do żony,że pójdziemy jeszcze raz na ten film w 2d. Ponieważ czułem niedosyt w jakości obrazu. Na koniec dodam,że jestem laikiem i są to tylko moje i mojej żony odczucia.