porównanie platform cyfrowych

Która platforma cyfrowa jest "najlepsza"


  • Total voters
    0

marfm76

New member
Ja też nic nie widzę na temat tv w nce.
Moje pytanie czy kupując 500gb dekoder na wyposażeniu są jakieś kable do podłączenia tego z tv jak tak to czy one starczą czy lepiej kupić inny jaki?
Niestety jak kupujesz TURBODEKODER to dostajesz w kom[lecie tylko kabel EURO -jeśli chcesz podłączyć tuner do telewizora kablem HDMI to trzeba dokupić we własnym zakresie :( Oczywiście najlepszą jakość obrazu otrzymuje się przez HDMI.
 

devil-80

New member
Ok to zamówię kabel hdmi. Telewizor już prawie kupiony teraz czekam na zmiane oferty telewizji N bo na nią się zdecydowałem.
Pozdrawiam
 

devil-80

New member
Już tydzień czekam na n i nic.
No ale coś innego na stronie jest pakiet świat hd i tam są dwie ceny jedna 49,9 z dekoderem hd lub 59 z innymi.
Co to za dekoder ten HD w niższym abonamencie czy warto się skusić?
 

Spiderus

New member
Oferta telewizji n w cenie 49,90 wydaje mi się interesująca, czyba się skuszę. Mam tylko wątpliwości co do tego dekodera HD (bez dvb-t). W niedalekiej przyszłości chcę zakupić nowy tv, wybór chyba padnie na LG 47LW570S, który ma wbudowany dvb-t i dvb-s2. Czy będzie można podłączyć tv n do tego telewizora bezpośrednio z możliwością oglądania programów nadawanych w 3d oraz innymi oferowanymi przez n-kę usługami? Czy też telewizor trzeba podłączyć przez ten dekoder HD? Czy zyskałbym coś biorąc ofertę za 59zł z tym innym dekoderem?
Możliwość zjechania z abonamentem jest kusząca, wolę nie przepłacać. Proszę o poradę.
 
Ostatnia edycja:

marfm76

New member
Już tydzień czekam na n i nic...
Poczekaj jeszcze 2 dni bo może 15-go będzie nowa promocja.

Oferta telewizji n w cenie 49,90 wydaje mi się interesująca, czyba się skuszę. Mam tylko wątpliwości co do tego dekodera HD (bez dvb-t). W niedalekiej przyszłości chcę zakupić nowy tv, wybór chyba padnie na LG 47LW570S, który ma wbudowany dvb-t i dvb-s2. Czy będzie można podłączyć tv n do tego telewizora bezpośrednio z możliwością oglądania programów nadawanych w 3d oraz innymi oferowanymi przez n-kę usługami? Czy też telewizor trzeba podłączyć przez ten dekoder HD? Czy zyskałbym coś biorąc ofertę za 59zł z tym innym dekoderem?
Możliwość zjechania z abonamentem jest kusząca, wolę nie przepłacać. Proszę o poradę.
Trochę chaotycznie to opisujesz więc nie wiem czy dobrze cię zrozumiałem.
Żeby oglądać N musisz mieć tuner podłączony do telewizora. Jeśli będziesz brać tuner to najlepiej z nagrywarką. W tym przypadku masz dwie opcje: zwykły NboxRecoder albo Turborecoder. Jeżeli nie chcesz dopłacać do Turbo to bierz zwykły NboxRecoder ale sprawdź czy jest to seria CLRA -wtedy będziesz miał najnowszy soft i oprogramowanie takie same co w Turbo i pojemnością dysku 250gb. Jak wybierzesz droższą opcję to dysk w Turbo będziesz miał 500gb.
 

Spiderus

New member
Dzięki za odpowiedź. Może faktycznie opcja z nagrywarką będzie lepsza, muszę to jeszcze przemyśleć. Chodziło mi jednak bardziej o porównanie dekodera HD oferowanego w opcji 49,90zł i dekodera HD z dvb-t w opcji 59zł. Z opisu sprzętu wynika, że ten drugi umożliwia odbiór dvb-t oraz nagrywanie na zewnętrznym dysku USB. Ale dopisali tam również "możliwość odbioru programów w technologii 3D". Czy to oznacza, że ten pierwszy tego nie oferuje?
 

Kowicz

New member
Ja cały czas czekam na promocje ale jak patrzę co nowego wrzucają to są one gorsze od poprzednich... chyba poczekam do nowego roku aż się trochę uspokoi z tymi pseudo promocjami :)
 

gabione

New member
Kowicz ja również czekam na lepszą promocję mam nadzieję że się nie zawiedziemy. Szkoda że w tej promocji Last minute jest tylko ten marny dekoder bo promocja jest całkiem całkiem.
 

antraxcdt

New member
Witam poszukuję odpowiedniej dla siebie platformy i może ktoś mi pomoże z wyborem. Wymagania to abonament tak koło 50zł kanały z cyklu discovery, kilka filmowych. Chciał bym by umowa była na czas nieokreślony, bardzo mi się spodobał pakien "n"-ki "last minute" ale nie potrafiłem znaleźć informacji czy da się go wziąć na czas nieokreślony, no ale te 12miesięcy na abonamencie mogę jakoś przeboleć. A może coś innego macie do polecenia w tej cenie?
A i takie moje pytanie chcę zakupić telewizor Panasonic 42G30E, czy do tego TV muszę zakupywać dekoder czy mogę podłączyć antenę bezpośrednio do TV ??
 

mietka

New member
Witam poszukuję odpowiedniej dla siebie platformy i może ktoś mi pomoże z wyborem. Wymagania to abonament tak koło 50zł kanały z cyklu discovery, kilka filmowych. Chciał bym by umowa była na czas nieokreślony, bardzo mi się spodobał pakien "n"-ki "last minute" ale nie potrafiłem znaleźć informacji czy da się go wziąć na czas nieokreślony, no ale te 12miesięcy na abonamencie mogę jakoś przeboleć. A może coś innego macie do polecenia w tej cenie?
A i takie moje pytanie chcę zakupić telewizor Panasonic 42G30E, czy do tego TV muszę zakupywać dekoder czy mogę podłączyć antenę bezpośrednio do TV ??
Jeżeli chodzi o N-ke to musisz mieć dekoder N-ka nie oferuje modułu CAM
 

czesiu.m

New member
Czytając różne wpisy na forach zastanawiają mnie dwie sprawy. Nie rozumiem obu, przy czym jednej całkowicie.

Najpierw to, czego nie rozumiem zupełnie. Mianowicie za chińskiego boga nie mogę dojść, dlaczego ludzie chcą żeby im "coś polecić"? Polecanie czegoś jest nowomową, bełkotem marketingowym. Jak wejdziesz do jakiegoś sklepu, to ci zaczną z mety "coś polecać". Z reguły poleca się jakiś szmelc, żeby zwiększyć obrót. Produkty do polecania to te tanie i nic nie warte. Niby wszyscy to wiedzą, ale zawsze się znajdzie jakiś jeleń, który ten badziew kupi. Niemniej jednak towar polecany jest "bo im kazali", bo jest promocja tzn. cena poszła w górę, bo szuka się frajerów. Polecanie nigdy nie wiąże się z udzieleniem profesjonalnej porady. Zawsze jest to wciskanie jakiegoś G na siłę ludziom, którzy tego G nie potrzebują.

Dlaczego więc ludzie na forach chcą, żeby im coś poleci? Dlaczego nikt nie pyta konkretnie. Co jest tanie, co drogie, co dobre, a co jest szmelcem i od czego się trzymać z daleka? Jak ktoś chce kupić telewizor, to nie pyta który jest tani, ale ma markowe i dobre podzespoły, tylko pyta co polecacie? Jak ktoś się boi kupić dekoder, który się będzie zawieszał co chwilę i w końcu po kilku miesiącach popsuje, nie spyta wprost i konkretnie, tylko zapyta co polecacie? Itd. itp. Co można się dowiedzieć pytając co polecacie? Za przeproszeniem całe G.

I co? Fajnie jest potem przeczytać, że ktoś poleca to czy śmo? Co się dowiedzieliście z tego, że coś ktoś poleca?

Ja polecam zrobienie lewatywy. Tym co polecają.

Druga sprawa, której nie rozumiem jest taka. Ktoś kupuje telewizor. I zaczyna się problem, którą platformę wybrać? To czy do tej pory nie było żadnej możliwości odbioru. Żadnego kanału? Ani dydy? Nie było nic? Jeśli zdecydowałbym się na kupno nowego telewizora, to najpierw pozostałbym przy tym, co miałem tj. taka sama antena, kablówka, tuner itd.

Po pierwsze żadna platforma nie zapewnia kanałów TV dobrej jakości, poza kilkoma bardzo nielicznymi wyjątkami. Średnio jakość jest dość badziewna i dotyczy to również HD. Nie wiem ile razy to już powtarzam, ale napiszę jeszcze raz. Telewizja jest po to, żeby coś jakoś obejrzeć. Tyle. A jeśli ktoś kupuje telewizor i zastanawia się nad jakością, to powinien sobie zadać pytanie takie: Czy mój dotychczas używany odtwarzacz sprawdzi się z nowym telewizorem? Sprawę można rozstrzygnąć praktycznie i w prosty sposób, podłączając odtwarzacz do nowego telewizora i oglądając kilka filmów.

Szukanie jakości obrazu w telewizji zawsze skończy się rozczarowaniem. Zwłaszcza kinoman i wideofil w telewizji nie ma czego szukać. Zamiast się zastanawiać, która telewizja będzie najlepsza, trzeba sobie zdać sprawę, że żadna nie jest nawet dobra i generalnie wszystko jedno, co się wybierze. Wybrać trzeba taką, żeby były tam te kanały, które koniecznie chcemy mieć i to wszystko.

A jakość to jest na płytach. I nie na wszystkich.

Myślę, że czas skończyć z bajkami, że wystarczy dokupić telewizję do telewizora i będzie super. Na pewno super nie będzie. Będzie tak sobie. Więcej nie można oczekiwać, bo takie są realia.
 

antraxcdt

New member
czesiu.miszc - po 1 to nie miejsce chyba na takie wywody.
A po 2. Pytanie na forum co ktoś poleca ciutke się różni od pytania sprzedawcy w sklepie co on poleci. Bo A) sprzedawca w sklepie jak już to wyjaśniłeś ma odgórnie narzucone towary do "polecania". B) Sprzedawca w sklepie żyje z prowizji tak naprawdę a nie z minimalnej płacy. C) Osoba pytająca się na forum, jaki TV poleci ktoś do konkretnej ceni, nie otrzyma odpowiedzi od sprzedawcy który musi sprzedać konkretny model, ( czasami od wynajętych troli którzy za pisanie pochlebnych postów kasę zbierają ), ale od osób które, a) znają się na sprzęcie i mogą doradzić i coś właśnie do danych wymagań cenowych/pokojowych/itp POLECIĆ, b) od użytkowników którzy posiadają dany model i z własnych doświadczać właśnie ten model mogą POLECIĆ. Piszesz, o tym który jest tani ale ma markowe podzespoły, dla typowego laika który kupe wie o TV i o technice, jest nie pojęte że coś może być tanie i oryginalne, więc się pyta co mu polecą ludzie. Szukasz problemu tam gdzie go niema.
 

antraxcdt

New member
Sansei6 - a co tu jest niedorozumienia ?? Nie chcę płacić kary gdybym przed wcześnie z niej zrezygnował, lub jeśli inna platforma "wypuści" lepszą ofertę. To jest chyba logiczne.
 

czesiu.m

New member
Owszem, problem jest. Nawet są dwa. Jeśli podejść do sprawy poważnie, to są trzy.

Problem pierwszy to platformy cyfrowe. Robią co chcą i mają w głębokim poważaniu zdanie konsumentów o nich. Kto nie wierzy, ten przykładowo nie musiał nic załatwiać przez biuro olewania klienta, w skrócie BOK, czasem BOA od abonenta, a bywa, że jeszcze inaczej jest toto nazwane. Najśmieszniejsze jest to, że często błąd jest po stronie platformy, bo ktoś dostał coś innego niż chciał/zamówił, ale odkręcenie tego to istny tor przeszkód. Sam miałem do odkręcenia pomyłkę panienki z infolinii i zajęło mi to bodaj 3 miesiące, a kłamstw, którymi mnie uraczono, starczyłoby na kilka wątków. Zasadniczo w ofercie platform irytuje zawsze to samo - nie możesz zamówić tańszego pakietu, który by w zupełności wystarczył, bo jest jeden kanał, który chcesz oglądać i w związku z tym trzeba zapłacić kilkanaście lub kilkadziesiąt zeta więcej. Jakość dekoderów i samych programów od strony technicznej pomijamy, bo to temat rzeka, zresztą już wystarczająco dużo na ten temat napisałem.

Problem drugi to "polecanie" na forach internetowych, w szczególności na naszym forum. Otóż jeśli ktoś pisze, że coś "poleca" to dla mnie oznacza to, że się na rzeczy nie zna. Jeśli ktoś zadałby sobie trud i wszedł na jakieś zagraniczne fora, to zauważyłby pewną subtelną różnicę. W porównaniu do postów "polecaczy" posty rzeczowe i merytoryczne różnią się od nich tym, co następuje. Są z reguły kilkakrotnie dłuższe. Zawierają mnóstwo faktów, obserwacji, danych, wskazówek, opinii, odwołują się do źródeł, zawierają konkrety i są napisane w oparciu o własne doświadczenia. Przeważnie, nie zawsze. A jak to wygląda u nas? Pytający pisze "ja bym chciał coś tam, co polecacie?" A "polecacz" odpowiada "polecam" śmośtam. No i wszyscy są szczęśliwi. Czy aby rzeczywiście? Jeśli ja chciałbym komuś coś "polecić"(tfu!), to napisałbym, dajmy na to, elaborat o moim telewizorze, którego nawiasem mówiąc nie cierpię, długi jak droga z Suwałk do Szczecina. Byłoby tam wszystko, co wiem o tym moim nieszczęsnym telewizorze, a wiem sporo. Po przeczytaniu tego elaboratu każdy wiedziałby, że to nie jest zbyt udana konstrukcja. I teraz pytanie takie. Czy jeśli przeczytacie tekst o objętości artykułu na pierwszej stronie Wyborczej, w którym niemal każde zdanie mówi, że telewizor nie jest najlepszy, co najwyżej może przeciętny, czy muszę go kończyć sakramentalnym "nie polecam"? Ja uważam, że nie muszę. Z jednego prostego powodu. Ze względu na szacunek dla siebie i ze względu na szacunek dla czytelnika. Gdyż czytelnik swój rozum ma i wnioski wyciągać potrafi. Nie ma potrzeby pisać "nie polecam jeść tych ciastek" jeśli wcześniej się napisało, że są upieczone ze spleśniałej mąki i są w nich szczurze odchody. A może jest potrzeba, jeśli czytelnik jest kretynem, ale taki chyba się nie przejmie, nie uwierzy i będzie musiał sam spróbować.

Gdybym z kolei miał coś napisać o swoim tunerze, który jest z kolei bardzo udany i charakteryzuje się tym, że programy SD, te dobrze nadawane, wyglądają tak jak HD na dekoderach platformowych, jeśli nie lepiej, a poza tym ma jeszcze sporo innych zalet, to też zrobiłbym to w sposób wyczerpujący. Wyczerpujący, dokładny i szczegółowy. Czy i tym razem miałbym kwestionować inteligencję i umiejętność wnioskowania czytelnika pisząc po serii superlatyw "polecam"?

Gdybym był marketingowcem, zwłaszcza marketingowcem przebranym za użytkownika forum, to tak bym napisał. Obowiązkowo. Bo polecanie produktu wiąże się tylko i wyłącznie z zachętą do zakupu. Jeśli ktoś coś poleca, to mówi innymi słowy "kup to lub śmo". Dla mnie jednak jest to niedopuszczalne na forum użytkowników. Tu powinno się przedstawiać fakty i opinie. Na forum nikt nie powinien nikogo zachęcać do kupienia czegokolwiek, ani też zniechęcać, sugerując jakiś inny produkt.

Moim skromnym zdaniem powinniśmy przedstawiać fakty, opinie, przemyślenia. Właśnie po to, żeby ktoś mógł sobie wyrobić zdanie i samodzielnie dokonać wyboru.

Dlatego jedno lub dwuzdaniowe wpisy typu "polecam to lub owo" są dla nie marketingowym bełkotem, który nie ma żadnej wartości merytorycznej. Natomiast piszący jest zakamuflowanym marketingowcem, lub też ignorantem, który chciałby zabłysnąć, tylko nie potrafi, albo nie ma nic do powiedzenia.

No to mamy dwa problemy. Trzeci to problem osób, które kupiły cyfrową telewizję z nadzieją na doskonałą "cyfrową" jakość i teraz tej jakości nie widzą. Ale to problem nie do rozwiązania.
 

Sansei6

Member
Bez reklam
Sansei6 - a co tu jest niedorozumienia ?? Nie chcę płacić kary gdybym przed wcześnie z niej zrezygnował, lub jeśli inna platforma "wypuści" lepszą ofertę. To jest chyba logiczne.

Wiesz przy każdym kończeniu się umowy możesz wywalczyć lepsze warunki na nową lub jak kończysz, nie za bardzo wiem jak chcesz chcesz to zmieniać nie mając wyznaczonego końca terminu umowy.... czy i tak nie ma jakiegoś okresu wypowiedzenia? I czy tak w praktyce będziesz chciał o tym - zmianach myśleć, jak ci kończąca się umowa nie będzie przypominać.... ale to tylko takie moje dywagacje...
 

vvv

Well-known member
Bez reklam
Wiesz przy każdym kończeniu się umowy możesz wywalczyć lepsze warunki na nową lub jak kończysz, nie za bardzo wiem jak chcesz chcesz to zmieniać nie mając wyznaczonego końca terminu umowy.... czy i tak nie ma jakiegoś okresu wypowiedzenia? I czy tak w praktyce będziesz chciał o tym - zmianach myśleć, jak ci kończąca się umowa nie będzie przypominać.... ale to tylko takie moje dywagacje...
Mam podobnie :)
 

Alkifron

New member
Owszem, problem jest. Nawet są dwa. Jeśli podejść do sprawy poważnie, to są trzy.

Problem pierwszy to platformy cyfrowe. Robią co chcą i mają w głębokim poważaniu zdanie konsumentów o nich. Kto nie wierzy, ten przykładowo nie musiał nic załatwiać przez biuro olewania klienta, w skrócie BOK, czasem BOA od abonenta, a bywa, że jeszcze inaczej jest toto nazwane. Najśmieszniejsze jest to, że często błąd jest po stronie platformy, bo ktoś dostał coś innego niż chciał/zamówił, ale odkręcenie tego to istny tor przeszkód. Sam miałem do odkręcenia pomyłkę panienki z infolinii i zajęło mi to bodaj 3 miesiące, a kłamstw, którymi mnie uraczono, starczyłoby na kilka wątków. Zasadniczo w ofercie platform irytuje zawsze to samo - nie możesz zamówić tańszego pakietu, który by w zupełności wystarczył, bo jest jeden kanał, który chcesz oglądać i w związku z tym trzeba zapłacić kilkanaście lub kilkadziesiąt zeta więcej. Jakość dekoderów i samych programów od strony technicznej pomijamy, bo to temat rzeka, zresztą już wystarczająco dużo na ten temat napisałem.

Ty się urodziłeś wczoraj? Pracowałeś kiedyś w jakiejś dużej firmie? W takim Biurze nie pracuje 10, 20 czy 100 osób, jest ich kilkaset. Przepływ informacji jest naturalnie zniekształcony. Jeśli nie wierzysz i nie masz w tej materii doświadczenia zbierz sobie kilkadziesiąt osób i zabaw się w głuchy telefon, daje Ci 100% gwarancji, że informacja, która przekazana została do 1 osoby nie dotrze w takiej samej formie do osoby ostatniej. Uczestniczyłem w takich testach wielokrotnie.
Po drugie Firma jest po to, żeby zarabiać pieniądze. Czy Ci się to podoba, czy nie, tak jest. Pojęcia typu "jakość", "stały klient" pozostają pojęciami. Sprawdzają się, bo ludzie wierzą w to, w co sami chcą wierzyć. Ogólnie nie istnieje coś takiego jak "jakość". Nie da się tego pojęcia zdefiniować jednoznacznie. Jakość jest pojęciem obiektywnym i jednocześnie subiektywnym, zależnym od tego w jakim stopniu spełnione są oczekiwania.
 
Do góry