Pytanie, czy jeśli nigdy nie widziałem różnicy pomiędzy 50Hz a 100Hz matrycą, to zrobi mi to różnicę?
Pytam ponieważ jako alternatywę do wspomnianego 50PFH6550/88 znalazłem ostatki 47PFS7509/12, który:
+ nie ma Androida - nie gubi ustawień, nie zawiesza się podczas wyświetlania obrazu (?)
+ kosztuje podobnie
- ma matryce 50Hz (tak?)
- jest mniejszy o 3 cale
Muszę podjąć szybką decyzję, moje jedyne wymagania to żeby ten tv miał działający ambilight 3, włączał się i wyłączał w skończonym czasie nie przyprawiającym o zawał i dobrze wyświetlał obraz z HDMI (żebym mu po każdym uruchomieniu nie musiał ustawiać wszystkich ustawień obrazu) - w tych kwestiach powinien działać niezawodnie.
Cała reszta jest mało/nie istotna, (jak za x lat naprawili by wszystkie luki android tv, to może bym skorzystał, teraz jest to nieistotne).
3d, tona apek, KODI, itp mnie w tym momencie nie obchodzi, ale może ten 6550 już spełnia moje minimalistyczne wymagania i ma jakikolwiek potencjał na przyszłość?
Który wybrać?