Dokładnie tak jak piszesz. System na SSD, dane na dysku talerzowym, ale obowiązkowo 7200 RPM.
[Nasze Zestawy AV] Moje zabawki
- Thread starter lolek126
- Rozpoczęty
Dokładnie tak jak piszesz. System na SSD, dane na dysku talerzowym, ale obowiązkowo 7200 RPM.
Tu nie chodzi o jakośćW RAID1 odczyt jest i tak z jednego dysku, zapis jest na 2 (dlatego zapis jest wolniejszy)
Chodzi o bezpieczeństwo danych w takim storage. Jak pakujesz wszystkie zdjęcia i filmy od komunii po wesele, to musisz mieć pewność, że tego szlag nie trafi.
Jakie RAID1 ja stosuje tylko i wylacznie RAID0.
Takie glupe gadanie, jak jeden dysk (z dwoch) mi padnie to strace dane.... a jak ci padnie jeden dysk 1tb to nie stracisz danych? Taka wkolko plotka jest w necie ze bezpieczenstwo i bezpieczenstw.....
Wydajnosc wzrasta i jest to odczuwalne.
teraz jak dysk padnie ze zdjeciami slubnymi to odzyskiwanie w laboratorium tez nie jest takie... (niedostepne) bodajze znajoma placila 2000 czy 2500zl i wszystko odzyskali, dzieki bogu (a raczej technice) bo zdjecia byly bezcenne
Zreszta powinno sie trzymac kopie, plytki nie sa drogie zdjecia mozna zgrac a filmy i gry zainstalowac sobie mozesz na nowo. Wiec ryzyka jako tako nie ma.
Juz nie wspomne o chmurach i dyskach sieciowych.
Masz racje, striping poprawia wydajność, ale w przypadku przechowywanie zdjęć czy filmów ma to jakieś znaczenie?
W zastosowaniu domowym osobiście wolę postawić na bezpieczeństwo.
A ja nie mam RAID1. Zdjęcia wszystkie przechowuje na dysku w komputerze. Co miesiąc przegrywam wszystko na dysk zewnętrzny, który leży spokojnie w sejfie schowany - aby ktoś nie chciał go ukraść ... dodatkowo zdjęcia dla naszej rodziny szczególnie ważne - poprostu wywołuje - moja córka się cieszy, kiedy może wziąć do ręki album rodzinny i opowiadać jak fajnie było na wakacjach i co ciekawego widziala...
... dodatkowo zdjęcia dla naszej rodziny szczególnie ważne - poprostu wywołuje - moja córka się cieszy, kiedy może wziąć do ręki album rodzinny i opowiadać jak fajnie było na wakacjach i co ciekawego widziala...HappyJohnnyM
New member
W takim prawdziwym sejfie? Faktycznie dobry backup
Tak powinno się robić Kolego a technika pomieszała w głowie i teraz już nawet monitor 24-27 cali to za mało na oglądanie zdjęć skoro można oglądać na 55 czy 65 calach
kiedyś człowiek wywoływał zdjęcia i było dobrze, a teraz jest jak jest... a potem tak jak piszesz ból i płacz i kasa bo naprawdę swoje kosztuje odzyskanie zdjęć i filmów z dysku zew.. ironia losu gość powiedział - dobrze że to "normalny" był dysk, bo jakby był SSD to już bym się pożegnał z tym co jest na dysku.. Dla mnie jak ktoś ma dużo zdjęć i filmów tak jak ja - to tylko dysk zew. ratuje .. nie dałbym zdjęć na komp nawet jeśli miałbym tam ssd , który jak pewnie kupię to na nim będzie system zainstalowany..
Jak masz zdjęcia tylko na dysku przenośnym, to nie jest to żadne zabezpieczenie. Takie dyski są przenoszone, a to w przypadku tradycyjnych dysków nie jest dobre (w praktyce głowice są zaparkowane, ale mikro-zanieczyszczenia się przemieszczają i podczas startu mogą się dostać pomiędzy talerz a głowice) no i za którymś razem może się okazać, że po podłączeniu prosi o formatowanie, bo nie znalazł partycji
W przypadku kiedy masz zdjęcia na kompie i kopię na dysku przenośnym, to śpisz spokojnie. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest NAS (czy zwykły komputer) z dwoma dyskami pracujące w RAID1 (drugi dysk jest kopią lustrzaną pierwszego, działa to w 'locie') Jak dysk padnie, to go wyciągasz i pakujesz nowy. RAID1 się zrebilduje i znowu masz spokój.
To tak ze 100 godzin Wiedźmin już 2ga osoba proponuje... Najnowszego NFS to raczej nie ma szans żeby Kolega miał, a ja zapewne kupie ale jak cenowo będzie cenowo poniżej 100 zł.. Ale Wiedźmina i SW ma Na razie to jakieś aktualizacje do nowszej wersji W 10 sobie pobiera a troszkę to waży - podobno około 1,8 GB... a z moim mega internetem to troszkę trwa..
Wiedźmin już 2ga osoba proponuje... Najnowszego NFS to raczej nie ma szans żeby Kolega miał, a ja zapewne kupie ale jak cenowo będzie cenowo poniżej 100 zł.. Ale Wiedźmina i SW ma Na razie to jakieś aktualizacje do nowszej wersji W 10 sobie pobiera a troszkę to waży - podobno około 1,8 GB... a z moim mega internetem to troszkę trwa..
Ostatnia edycja:
Jakbyś chciał tylko przetestować,to za 14.99 zł możesz wykupić ORYGINALNY
miesięczny abonament "Origin Access",gdzie w dostępnych grach,jest między innymi najnowszy NFS (10 godzin) 
https://www.origin.com/pl-pl/store/buy/needforspeed/pc-download/base-game/standard-edition
Tak na szybkiego Koledzy stare gry czyli takie powiedzmy między 2010-2012 chodzą bajka na kompie jak i podłączając do tv - w tą sobotę kumpel przychodzi z nowszymi grami i będzie troszkę katował kompa zobaczymy jak oceni - ja jestem cienki z gierek szczególnie z tych nowych.. na emeryturze się podciagnę... tak kilka refleksji na gorąco to po 4 -5 godzinnym graniu nawet jak włączy się wentylator to naprawdę komp jest cichy i nie nagrzewa się jakoś specjalnie - myślałem że będzie gorzej.. dla przykładu w pracy mam della z gorszymi parametrami i droższy jest o jakieś 1000 zł od mojego i jest znacznie głośniejszy i dużo bardziej się grzeje nawet kiedy tylko się z niego korzysta do pisania czy oglądania coś z netu, a co by powiedzieć kiedy by zagrać na nim ... więc pod tym względem jestem zadowolony... Pod względem szybkości też nie mam zastrzeżeń - jest spoko ... pomimo że tradycyjny dysk ma wbudowany. Choć pewnie SSD też dokupię...+ samo np uruchomianie czy wyłączenie kompa trwa ekspresowo.. Sam Win. 10 w sumie spoko tak jak Armanig pisał można się przyzwyczaić - na 100% jest to lepszym SO niż Win 8 ... to co nie smak robi to np jak ktoś kupi od nowości kompa z Win 10 to nie ma wsparcia dla płyt dvd - trzeba kupić kiepska aplikacje ze sklepu MS za 65 zł- nie polecam ndo dupy... lub zainstalować darmowy program VLC ... Ci co będą przechodzić np z 7 na 10 tego problemu nie mają ponieważ tak jakby z automatu dostają możliwość odtwarzania płyt dvd.. choć nie wiem czy na wieczność czy na jakiś określony czas...
zobaczymy jak oceni - ja jestem cienki z gierek szczególnie z tych nowych.. na emeryturze się podciagnę... tak kilka refleksji na gorąco to po 4 -5 godzinnym graniu nawet jak włączy się wentylator to naprawdę komp jest cichy i nie nagrzewa się jakoś specjalnie - myślałem że będzie gorzej.. dla przykładu w pracy mam della z gorszymi parametrami i droższy jest o jakieś 1000 zł od mojego i jest znacznie głośniejszy i dużo bardziej się grzeje nawet kiedy tylko się z niego korzysta do pisania czy oglądania coś z netu, a co by powiedzieć kiedy by zagrać na nim ... więc pod tym względem jestem zadowolony... Pod względem szybkości też nie mam zastrzeżeń - jest spoko ... pomimo że tradycyjny dysk ma wbudowany. Choć pewnie SSD też dokupię...+ samo np uruchomianie czy wyłączenie kompa trwa ekspresowo.. Sam Win. 10 w sumie spoko tak jak Armanig pisał można się przyzwyczaić - na 100% jest to lepszym SO niż Win 8 ... to co nie smak robi to np jak ktoś kupi od nowości kompa z Win 10 to nie ma wsparcia dla płyt dvd - trzeba kupić kiepska aplikacje ze sklepu MS za 65 zł- nie polecam ndo dupy... lub zainstalować darmowy program VLC ... Ci co będą przechodzić np z 7 na 10 tego problemu nie mają ponieważ tak jakby z automatu dostają możliwość odtwarzania płyt dvd.. choć nie wiem czy na wieczność czy na jakiś określony czas...
Ostatnia edycja:
Chyba nie miałeś jeszcze okazji dłużej skorzystać z kompa z SSD, chyba że były tam jakieś szybkie WD Black w Raid bo podejrzewam, że już dawno miałbyś SSD. Różnica jest spora także proponuje zakup, komfort pracy zmienia się baaardzo. Zwłaszcza teraz, staniały dość mocno w porównaniu z tym gdy kupowałem pierwszego Plextora 128GB. Byle nie na pamięciach TLC i z dobrym kontrolerem, chociaż tu też sytuacja się poprawiła. Co do chłodzenia zawsze można sprzęt "zwodować" jednak to nie zawsze oznacza totalną ciszę (pompka musi jakoś pracować). Win7 jak dla mnie najlepszy wybór, wsparcie z tego co pamiętam ma potrwać jeszcze jakiś czas. Wywalając z aktualizacji telemetrię, która zawitała z Win10 i tutaj pozostajemy z dobrym, stabilnym i cały czas rozwijanym systemem z wypróbowanymi i pewnymi sterownikami czego jeszcze cały czas nie można powiedzieć o Win10.
Ostatnia edycja:
SSD zapewne kupię tak jak pisałem wystarczy dwie śrubki odkręcić i wstawić wiec żaden problem , a co do samego WIN 10 to nie wiem na ile to prawda ale kilka razy już dzwoniłem na infolinie MS i tam niby wszystko nie oficjalnie ale podobno 10 jest ostatnim SO i teraz tylko będą go ulepszać - na ile w tym jest prawdy, a na ile domysłu ze strony pracowników infolinii to się zobaczy za jakieś 2-3 lata ale chcąc być szczerym to co wyczytałem w necie i generalnie od ludzi co się nasłuchałem nie pokrywa się nawet w 30% odnośnie WIN 10.. naprawdę da się z nim żyć.. a z biegiem czasu powinno być lepiej..
Kapusta co do głośności i kurzu to oczywiście za rok -dwa się przekonam co i jak ale myślę, że to również zależy od samego kompa jak jest zrobiony.. przykład amplitunerów onkyo poprzednik mojego amplitunera i oczywiście serie niższe grzały się i to nieźle... mój model coś w nim zrobili i kiedyś o tym pisałem, że raz zrobiłem test że obejrzałem po kolei dwa filmy - a wiesz że lubię głośno oglądać filmy a potem 6 godzin grania na 60 czasem 70% głośności - wszystko jedno po drugim.. na dworze kolego temp. była dobre ponad 30 stopni i po tym teście rękę położyłem z tyłu amplitunera od góry i mogłem ja trzymać do usranej śmierci że tak powiem brzydko.. + oczywiście wg mnie i nie tylko słyszalność wiatraka jest na akceptowalnym poziomie. W tej chwili na amplitunerze i w środku wiadomo jest już i kurz i i swoje godziny ma przelatane .. a dalej nic się nie zmienia w tym temacie.. poprzednik mojego amplitunera mógłby być czyszczony po 2-3 razy dziennie i nic by mu to nie dało bo była taka, a nie inna konstrukcja i nie dałbyś rady trzymać dłoni na obudowie amplitunera po połowie tego czasu o którym pisałem wyżej..
Jak będzie z kompem czas pokaże.. wracając do Della o którym pisałem od samego początku dużo bardziej się grzał i dużo głośniej chodził..
ale chcąc być szczerym to co wyczytałem w necie i generalnie od ludzi co się nasłuchałem nie pokrywa się nawet w 30% odnośnie WIN 10.. naprawdę da się z nim żyć.. a z biegiem czasu powinno być lepiej.. Kapusta co do głośności i kurzu to oczywiście za rok -dwa się przekonam co i jak ale myślę, że to również zależy od samego kompa jak jest zrobiony.. przykład amplitunerów onkyo poprzednik mojego amplitunera i oczywiście serie niższe grzały się i to nieźle... mój model coś w nim zrobili i kiedyś o tym pisałem, że raz zrobiłem test że obejrzałem po kolei dwa filmy - a wiesz że lubię głośno oglądać filmy
a potem 6 godzin grania na 60 czasem 70% głośności - wszystko jedno po drugim.. na dworze kolego temp. była dobre ponad 30 stopni i po tym teście rękę położyłem z tyłu amplitunera od góry i mogłem ja trzymać do usranej śmierci że tak powiem brzydko.. + oczywiście wg mnie i nie tylko słyszalność wiatraka jest na akceptowalnym poziomie. W tej chwili na amplitunerze i w środku wiadomo jest już i kurz i i swoje godziny ma przelatane .. a dalej nic się nie zmienia w tym temacie.. poprzednik mojego amplitunera mógłby być czyszczony po 2-3 razy dziennie i nic by mu to nie dało bo była taka, a nie inna konstrukcja i nie dałbyś rady trzymać dłoni na obudowie amplitunera po połowie tego czasu o którym pisałem wyżej.. Jak będzie z kompem czas pokaże.. wracając do Della o którym pisałem od samego początku dużo bardziej się grzał i dużo głośniej chodził..
Ostatnia edycja:
Trochę kolega się poznęcał nowymi grami nad laptopem i ogólnie był zadowolony - wg niego laptop daje radę - również zauważył że dosyć cicho chodzi jak na laptopa nawet grając na Wiedźminie choć dla gracza 100% centowego to i tak pecet musi być - ewentualnie jak to powiedział konsola. Dla mnie powiem szczerze jakbym był takim graczem chyba wybrałbym konsolę.. ale dla tych co dużo jeżdżą, a lubią grać to taki laptop myślę że frajdę sprawi.. a tym bardziej że nie trzeba wydawać 6-7 tyś czy też więcej żeby na chwilę obecną gry dały radę... może nie wszystko na najwyższych detalach ale na tyle żeby oko cieszyć.