Tylko że te fakty są podane przez firmę, która zarabia na kalibracji, więc wiadomo, że chwalą kalibrację jako ósmy cud świata. Chyba nie strzelaliby sobie w kolano pisząc, że "tak naprawdę, do zadowalajacego efektu można dojść samodzielnie ustawiając podstawowe parametry wyświetlanego obrazu: jasność, kontrast, nasycenie, ostrość". Jakbyś chciał zarobić na "demagnetyzerach do płyt audio-CD" to też byś piał jakim to nieodzownym wyposażeniem każdego audiofila jest taki "demagnetyzer". Niestety strona Audiovoodoo zniknęła jakiś czas temu z sieci - szkoda, bo przedstawiali jeszcze lepsze idiotyzmy do wyciągania forsy.
Co trzeba zrobić? Zjechać z kontrastem w dół, to chyba logiczne. Jeżeli suwaki na to pozwalają, bo nie spodziewam się, żeby TV opuszczające fabrykę były aż tak rozstrojone, żeby spotykać aż tak przejastrawione przykłady jak tutaj zademonstrowałeś.
Czy tylko w Panasonicach jest możliwość zmiany balansu bieli? Ja dodatkowo przełączyłem balans bieli na zimny, czyli w sumie obraz jest w kolorach jeszcze "zimniejszych" niż ustawienia standardowe. Obraz wygląda jeszcze bardziej naturalnie.
Nie wiem w jaki sposób przeszedłeś od temperatury barwowej, czyli balansu bieli do temperatury pracy urządzenia.
kiki napisał:
A oto jak powinien wyglądać obraz po kalibracji na Twoim ekranie:
Myślę, że każdy przy odrobinie chęci do zabawy ustawieniami doszedłby do podobnego efektu, chyba, że w LCD rzeczywiście jest to aż tak trudne. Są dostępne plansze testowe, filmiki służące do ustawiania jasności i kontrastu, itp.
kiki napisał:
Kalibracja w większości obecnie produkowanych telewizorach jest niezbędna i tyle:hmm: .
Jak rozumiem, masz na myśli profesjonalną kalibrację za pomocą urządzeń zewnętrznych, spidery i inne? Kupiłem plazmę i w trakcie jej poznawania pozmieniałem ustawienia obrazu dopasowując je do własnych preferencji, ale nie uważam, żeby obraz tuż po odpakowaniu TV z pudła był tak zły, żeby miał wymagać jakiejkolwiek kalibracji. Ja dopasowałem jedynie balans bieli, jasność, kontrast, nasycenie z poziomu podstawowego menu i nie uważam, żeby jakakolwiek zabawa byłaby potrzebna z poziomu menu serwisowego.
kiki napisał:
Jakie są zalety wynikające z kalibracji?
1 prawidłowe wyświetlanie kolorów
2 obraz wygląda w taki sposób w jaki widział go twórca filmu
3 poprawa wyświetlanych detali
4 obraz staje się przyjemniejszy, bardziej naturalny w odbiorze
5 wydłużona żywotność urządzeń
6 mniejsze męczenie się oczu (gładsze i pełniejsze przejścia z koloru białego do czarnego)
Ad. 1 - Już wcześniej w tym temacie któryś z fanów profesjonalnej kalibracji (a może sam też dzięki temu ma na życie) wspominał o prawidłowym wyświetlaniu koloru, na przykładzie koloru czerwonego. Akurat to, czy mój telewizor będzie wyświetlał kolor czerwony trochę mniej czerwony, lub trochę bardziej czerwony od podanego wzorca jest dla mnie bez znaczenia. Jak długo czerwony nie jest wyświetlany jako pomarańczowy lub fioletowy, to kalibracja nie jest warta pieniędzy na nią wydanych. A nie widziałem jeszcze, żeby którykolwiek telewizor miałby aż tak rozjechane wyświetlanie kolorów. Patrząc na telewizory w np. marketach wszystkie wyświetlają kolory mniej wiecej tak samo. Ew. róznice możnaby poprawić podstawową regulacją, no chyba, że uważacie, że wszystkie TV na wystawie są kalibrowane przez profesjonalistów.
Ad. 2 - pod warunkiem, że informacja o kolorze nie zmieniła się w całej długiej drodze od sceny z aktorami, to wydania filmu na DVD. Poza tym co to za argument. Oglądając film skupiam się na akcji a nie na kolorach danej sceny. Poza tym to kolory np. w Matriksie były sztucznie zazieleniane, więc nie takie jak widział je twórca filmu.
Ad. 3 - Kwestia wyciągnięcia detali z cienia przez dopasowanie kontrastu/jasności. Żadna kalibracja nie zrobi ci jakości Full HD ze źródła VHS.
Ad. 4 - Odbiór można sobie uprzyjemnić za darmo posdstawową regulacją na oko, bez konieczności wydawania kilku setek na kalibrację. Poza tym to trzeba by było oglądać TV zawsze w tych samych warunkach oświetleniowych.
Ad. 5 - to jest naprawdę tajemnicze. Jak zmiana sposobu wyświetlania obrazu może wpłynąć na trwałość urządzenia? Jak mniemam nie chodzi tu o okres ochronny docierania plazmy.
Ad. 6 - jak ktoś żarówiaste kolory na LCD ogląda w zupełnie ciemnym pokoju, to rzeczywiście można zmęczyć oczy, ale obniżenie nasycenia czy jasności obrazu nie wymaga niczego innego jak tylko zmiany tych parametrów we własnym zakresie. To co może męczyć wzrok, czyli słabe odświerzanie, judder, itp. kalibracja nie zmieni.
kiki napisał:
Na koniec oczywiście kilka prawd podanych przez ludzi, którzy na tym zarabiają.
PODSUMOWUJĄC: Oczywiście nikt nikogo nie zmusza do kalibracji, ale w takich wypowiedziach czuć nutę "jesteś frajerem, bo nie skalibrowałeś, żyj dalej w ciemnogrodzie", czym upodabniacie się do ludzi, którzy piszą nad wyższością kabli głośnikowych za 1000 pln/metr nad porządnymi ale tańszymi, bo wprowadzacie tylko w błąd ludzi, którzy oczekiwaliby nie wiadomo jakich efektów. A pisząc, że należycie do grona tych zadowolonych, to oznacza to, że albo:
- nie potrafiliście sami ustawić w ten sposób, żeby obraz był jak najbardziej naturalny
- trafiliście na naprawdę rozregulowany egzemplarz (w sumie to byłem ostatnio przy zakupach 4ech telewizorów i wyjęte prosto z pudełka nie miały problemów z wyświetlaniem obrazu)
- staracie na siłę przekonać samych siebie (i niestety i innych), ze różnica i to warta tych pieniędzy, na zasadzie, że skoro przyszedł ktoś ze swoimi zabawkami, odprawiał swoje czary i zainkasował pieniądz, który można by było przeznaczyć na masę innych fajnych rzeczy, to momi, że różnicy nie widzicie, to jednak coś to musi dawać (a jak wiadomo taka jest natura, żeby mieć lepiej niż sąsiad, a jak się już umoczyło na czymś kilka stówek, to broń Boże nie przyznawać się przed kimś, że na darmo).