Co teraz słuchacie?

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Dla rozładowania emocji ,w tym roku mija 50 lat od wydania albumu Pink Floyd - "The Dark Side On The Moon" ukazała się wersja ponownie zremasterowsana przez Jamesa Guthrie który wykonał dobrą robotę widać to nie tylko na pomiarach ale i słychać .Album jest dostępny na serwisach a także fizycznie na CD polecam to wydawnictwo nie tylko fanom ale także tym co zaczynają przygodę z Pink Floyd

pink floyd.jpg



waveform-pink-floyd-dark-side-of-the-moon-2023-qobuz.jpg
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Zamień armanig na Lolek, bo ewidentnie nie doczytałeś kto komu wytknął błąd.
Nie ja wytknąłem, a Lolek jako pierwszy się przyczepił moją nic nie znaczącą literówką - napisałem "Bocieli" zamiast "Bocelli" , a na dodatek dorzucił, że warto sobie zadać trud i pisać prawidłowo nazwy.

Zgadza się to ja pierwszy wytknąłem błąd, bo nie ma takiego wykonawcy jak "Boceli" i to jest błąd tak jak błędem jest moja odmiana, tylko nie wiem dlaczego tak pisałem, gdzieś x lat temu przeczytałem taką pisownię i tak poleciało, bo tak pisałem zawsze, kiedy odmieniałem i to na kilku forach, ale jest to błąd, literówkę zauważyłem tak jak pisałem , ale po napisaniu posta kolejnego już nie miałem możliwości edycji, ale co nie zmienia faktu, raz jeszcze powtórzę, że odmiana była błędem do którego się przyznaje, a Ty nadal uważasz, że napisanie "Boceli" to nic takiego, dla mnie jest , bo nie ma takiego wykonawcy i tym się różnimy w tej materii.
Ale generalnie miałbym to gdzieś jak to zostało napisane, gdyby nie fakt, że kolejny raz jak coś piszesz o tym co Ty np. słuchasz to przytaczasz właśnie Bocellego, który nadmieniam nie jest moim ulubieńcem, a tylko w Twojej głowie tak się uroiło i co jakiś czas coś o nim wspominasz, czy też o Adele, bo to druga Twoja "ulubienica" o której czasem też coś wspominasz, pisząc pewne swoje myśli odnośnie muzyki. Co kiedyś pewna osoba napisała Ci co o tym sądzi.
Ale jak nie słuchasz go, nie byłeś też na koncercie, to nie wiesz czy ludzie słuchający takich artystów, nie słuchają czasem głośniej i jakie wtedy dla nich jest odczucie, więc bzdurą (ewentualnie robisz to specjalnie) jest pisanie, że takich artystów nie słucha się czasem głośniej, bo nie możesz tego wiedzieć, gdyż nie siedzisz w głowach tych wszystkich osób.
I generalnie jakie to porównanie Metallica kontra Bocelli .... żadnego sensu w tym nie ma, choć jeden jest..... ale nie istotne.

Wróćmy do najważniejszego do Twojego zdania, bo to jest "najlepsze" :
"A co to za różnica gdzie i na czym? Brandzlujecie się jakimiś cyferkami (tak, tak, znam doskonale temat), ale ja słuchałem w aucie i szczerze
mówiąc miałem kompletnie wyrąbane, gdzie, bo bawiłem się doskonale."
Cyferki mają znaczenie, choć nie tego się słucha, ale podanie przykładów z trzech różnych serwisów muzycznych tego samego albumu, widać na wyświetlaczu streamera i słychać wyraźnie różnicę w jakości nagrania tej samej płyty. I wyraźnie czuć , że takie Spotyfity to dziadostwo i masakra z tego coś słuchać i mieć z tego radość, nie wspominając, że jest różnica Tidala do Qobuza (pod warunkiem, że tutaj będzie to poziom wysoki nagrania danej płyty), choć zawsze można mówić, że to cyferki i nic więcej. Ale tak jak pisałem muzyka w tym wszystkim i tak jest najważniejsza. A co jak byśmy jeszcze do tego wrzucili płytę na cd i na winylu , jeszcze byłoby inaczej odczuwalne przez słuchaczy, a już znam 4y opinie ludzi słuchających tej płyty, zarówno w plikach jak i na cd oraz na winylu i na tym samym sprzęcie było wszystko sprawdzane. I na sprzęcie troszkę lepszym niż Diora i Altusy, ale to też nie ma znaczenia na czym się słucha, a przynajmniej na tym forum.

A co do dobrej zabawy to gratuluję audio w aucie... A co do samej oceny dobrej zabawy to znajdą się miliony ludzi w tym kraju co dobrze się bawią na koncertach Zenka Martyniuka i mają do tego prawo, aby się bawić dobrze, skoro lubią taką muzykę. Więc może lepiej być wyrozumiałym i przyjąć, że ludzie słuchają to co lubią i każdy się bawi przy swojej muzyce na swój sposób, tylko inaczej odczuwa się zabawę słuchając takich artystów jak np. Bocelli, Brightman, Groban, Souza, Melua itp., a inne mamy słuchając np. Bon Jovi, U2, Queen, Nightwish itp., a jeszcze inne kiedy się słucha takich zespołów jak np. Metallica, Accept itp. i każda z takich osób fantastycznie może się bawić słuchając ich w domu, czy będąc na koncercie, bez potrzeby porównywania jednych do drugich. A znam osoby co słuchają cięzkiej muzyki i jak 3do 5ciu razy w życiu słuchali w domu jej głośno to będzie wszystko, nie licząc koncertów oczywiście, więc wcale nie jest czymś normalnym, że wszyscy taki zespół jak Metallica słuchają na 50% volume... przede wszystkim szkoda uszu i bardzo wiele dźwięków ucieka, kiedy się słucha głośno muzyki, a tym bardziej , kiedy jest to średniej jakości, ale może niektórzy nie muszą słyszeć za wiele, ważne, aby było głośno. I to nie jest uwaga do Ciebie, tylko ogólnie do ludzi. Żeby nie było.. I tyle z mojej strony w tym temacie.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Zapewne jest tak jak mówisz.Zastanawia mnie jednak ,co niektórzy by słyszeli gdyby nie widzieli? :lol:
Kolega tutaj czasem wrzuca te cyferki, ale nawet na forach strikte audiofilskich nikt tego nie wrzuca, ewentualnie bardzo rzadko, każdy kupuje taką wersję jaka mu pasuje, a gro kupuje dobre, skoro lubi danego wykonawcę, pierwsze zamówienia już na tę płytę poszły z różnych for, też jest wydanie tej płyty w Japonii i też już ludzie ściągają, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Jak masz cdika (bo nie wiem czy ta płyta wyszła na winylu i nie wiem jak to będzie w takim przypadku) to warto sobie kupić płytę R. Stewarta - Some guys have all the luck - 2u płytowe wydanie ale the best. Na cd wyraźnie czuć jak różne piosenki z różnych lat brzmią zupełnie inaczej i z różną dynamiką na tym samym wydaniu płyty i nie trzeba patrzeć na cyferki to się po prostu słyszy.

Ps. zasilacz masz od Kecesa?
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Również Cię Lolek pozdrawiam i życzę spokojnej, radosnej nocy przy artystycznej twórczości Botrziellejgo ; )

Tymczasem coś na rozluźnienie

 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Temat trochę rozgrzał skoro mówimy o jakości ,myślę że jest dobry moment na pokazanie produktów wysokiej klasy i otworzyć oczy co niektórym którzy jarają się jakimś kalectwem technicznym

CD2.jpg



Płyta " Black Triangle" jest to pomysł japońskiego oddziału Toshiba /EMI płyty te były produkowane w Japonii i kierowane na tamten rynek w pierwszej połowie lat 80-tych .Swoją nazwę zapewne zawdzięczają rysunkowi czarnego trójkąta ,do dziś są uważane za kultowe i kolekcjonerskie wydania ze względu na znakomitą jakość dźwięku który jest niezwykle naturalny ,Było to spowodowane tym że materiał muzyczny pochodził wyłącznie z taśm matek a cały transfer odbywał się bez żadnej kompresji ,redukcji szumów czy korekcji częstotliwości ,można się też spotkać z opiniami że pod względem dźwięku są to najlepsze płyty CD jakie kiedykolwiek wyprodukowano


Disc.jpg


Target Compact Disc - jest to wynalazek firmy Warner i jej amerykańskich oddziałów Elecrta & Asylum płyty te były produkowane w Niemczech w latach 80-tych Cechą charakterystyczną jest grafika przypominająca tarczę zegarowa lub celownik ( stąd zapewne nazwa ) na której są cztery kwadraty zaznaczone strzałkami .Gdy się im bardziej przyjrzeć zawierają małe krzyżyki .Pełen Targer zawierał 4 krzyżyki ( na godzinie 3,6,9 ,12) były też odmiany np half target które zawierały 2 krzyżyki ( na godzinie 3 ,9) Fizycznie płyty ty były wykonane bardzo starannie - począwszy od warstwy lakieru a kończąc na gładkich zaokrąglonych krawędziach ,jeżeli chodzi o dźwięk to podobnie jak wyżej pełna naturalność ,transfery z oryginalnych taśm matek ,żadnych limiterów dynamiki
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Miałem się nie odzywać, ale...
@lolek, nie wiem, czy znasz ten epizod. :)

Oglądałem ten filmik, zresztą jest więcej tego typu filmików, a swoją drogą "młodziak" ma niesamowity głos, ktoś tutaj wrzucał kiedyś filmiki z jego śpiewem.. myślę, że jest szansa, że będzie wiekiem śpiewakiem za jakiś czas, kwestia aby został dobrze pokierowany przez ludzi, którzy znają się na takiej muzyce. Bocelli to jest klasa sama w sobie plus lubi eksperymentować, a ostatnio nawet jego córka , dzieciaczek w sumie jeszcze nagrał z nią utwór, który umieścił na ostatniej swojej płycie.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A w przyszłym roku prawie w moje urodziny posłuchamy "Celiny" w Krakowie na żywo, ale bilety droższe niż na koncert Bocellego, choć w tym przypadku, bilety były kupowane dobre 2 lata przed koncertem, bo pandemia przesunęła koncert o te dwa lata, więc patrząc na inflację to "Celina" nie wychodzi drożej, tylko trzeba doliczyć dojazd i nocleg..

 

sentyzibi

Well-known member
Pod koniec zeszłego miesiąca wyszła czwarta już płyta Bourbon House. Stylistycznie podobna do poprzedniej, ale czy to jest wada?...
Nie produkują hiciorów, ani skocznych przebojów, jednak dla mnie do wieczornego, kontemplacyjnego odsłuchu to rewelacja.

 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
A w przyszłym roku prawie w moje urodziny posłuchamy "Celiny" w Krakowie na żywo, ale bilety droższe niż na koncert Bocellego, choć w tym przypadku, bilety były kupowane dobre 2 lata przed koncertem, bo pandemia przesunęła koncert o te dwa lata, więc patrząc na inflację to "Celina" nie wychodzi drożej, tylko trzeba doliczyć dojazd i nocleg..
A idziesz na Meetalicę na Narodowy ? ;)
 

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Przemko,a zdarzyło Ci się kiedyś,że te dobre cyferki,grały gorzej od tych złych ? ;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry