Auro-3D.

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Kolego @Pakolo. Wszystko będzie. W swoim czasie. Ale trzeba też, co nieco napisać. ;)

Chyba zostanę tutaj ze swoim kinem, aby było w jednym temacie i wątku. Będzie łatwiej i prościej dla wszystkich. Tak myślę.

Mam nadzieję, że wszystko to o czym będę pisał teraz i dalej, zainteresuje każdego. Bo temat ogólnie jest mało znany i raczej takim pozostanie.

Może zacznę od momentu, kiedy amplituner pobrał i zainstalował Auro. Bo wszystko, co działo się później, jest /było czymś nowym. Widać, tak zaczyna swą działalność Auro.

Kiedy amplituner zakończył aktualizację, cały proces trwał 11 min. i przeszedł w tryb pracy, po chwili samoczynnie przełączył się w tryb kalibracji. Najpierw nastąpiła identyfikacja kanałów/kolumn. Była tu lekka konsternacja. Spodziewać się należało jakichś trzasków, pisknięć, szumów, lub tym podobnych, lecz nic takiego nie nastąpiło. Zamiast tego, z głośników zaczęła rozbrzmiewać muzyka symfoniczna. :!: W tym momencie należało potwierdzić za pomocą pilota, że dany kanał emituje dźwięk i go słyszymy, po czym przechodziliśmy do następnego etapu. Tym razem składał się on z trzech części. Najpierw była prezentacja danego kanału/głośnika. Każdy screen musieliśmy potwierdzić pilotem, aby przejść dalej. Następnie była graficzna prezentacja terminala głośnikowego, do którego powinniśmy podpiąć dany głośnik. I na koniec wybór dwóch opcji: „Tak”, lub „Nie”, którymi musieliśmy potwierdzić, czy dany głośnik znajduje się w naszej konfiguracji czy nie. Gdy przebrnęliśmy już przez to wszystko, dopiero teraz następowała znana już wszystkim użytkownikom procedura kalibracji Audyssey.

I tak wyglądał pierwszy kontakt z Auro i przygotowanie urządzenia do pracy w tym formacie.
 
Ostatnia edycja:

Daniyal9

New member
Kolego @Pakolo. Wszystko będzie. W swoim czasie. Ale trzeba też, co nieco napisać. ;)

Chyba zostanę tutaj ze swoim kinem, aby było w jednym temacie i wątku. Będzie łatwiej i prościej dla wszystkich. Tak myślę.

Mam nadzieję, że wszystko to o czym będę pisał teraz i dalej, zainteresuje każdego. Bo temat ogólnie jest mało znany i raczej takim pozostanie.

Może zacznę od momentu, kiedy amplituner pobrał i zainstalował Auro. Bo wszystko, co działo się później, jest /było czymś nowym. Widać, tak zaczyna swą działalność Auro.

Kiedy amplituner zakończył aktualizację i przeszedł w tryb pracy, po chwili samoczynnie przełączył się w tryb kalibracji. Najpierw nastąpiła identyfikacja kanałów/kolumn. Była tu lekka konsternacja. Spodziewać się należało jakichś trzasków, pisknięć, szumów, lub tym podobnych, lecz nic takiego nie nastąpiło. Zamiast tego, z głośników zaczęła rozbrzmiewać muzyka symfoniczna. :!: W tym momencie należało potwierdzić za pomocą pilota, że dany kanał emituje dźwięk i go słyszymy, po czym przechodziliśmy do następnego etapu. Tym razem składał się on z trzech części. Najpierw była prezentacja danego kanału/głośnika. Każdy screen musieliśmy potwierdzić pilotem, aby przejść dalej. Następnie była graficzna prezentacja terminala głośnikowego, do którego powinniśmy podpiąć dany głośnik. I na koniec wybór dwóch opcji: „Tak”, lub „Nie”, którymi musieliśmy potwierdzić, czy dany głośnik znajduje się w naszej konfiguracji czy nie. Gdy przebrnęliśmy już przez to wszystko, dopiero teraz następowała znana już wszystkim użytkownikom procedura kalibracji Audyssey.

I tak wyglądał pierwszy kontakt z Auro i przygotowanie urządzenia do pracy w tym formacie.

.. robi się coraz ciekawiej. Czuję się tak jakbym czytał bardzo dobrą książkę i nie mogę się doczekać co będzie dalej...
Pozdrawiam
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Czas, aby napisać coś o stronie technicznej zagadnienia, bo w przypadku Auro jest o czym.

Na wstępie przypomnienie. Proszę pamiętać, że obecne urządzenia potrafią dekodować Auro jedynie do 10.1 kanałów. A wiemy, że może być ich znacznie więcej.

Sam format Auro jeszcze o niczym nie świadczy, tak jak w przypadku Atmosa. Atmos, to Atmos i tyle. Natomiast Auro to najróżniejsze warianty zapisanych ścieżek. A jest tego sporo. Stąd możemy zobaczy, że przy słowie Auro występuje jeszcze zapis liczbowy mówiący o ilości zapisanych ścieżek w nagraniu. W Atmosie czegoś takiego nie ma. A żeby było jeszcze ciekawiej, to konfiguracja głośników jak np. 11.1 wcale nie musi oznaczać zawsze jednego i tego samego schematu konfiguracyjnego. Dlaczego? Ponieważ zależne jest to od tego, jaką konfigurację głośników przyjęliśmy za podstawę. Chodzi tu o 5.1 i 7.1. Jeżeli u podstawy leżała konfiguracja 7.1, to nie będziemy mieli kanałów: sufitowego Top (VOG), oraz Górnego Centralnego. Natomiast z 5.1, będziemy mieli te kanały. Powyżej konfiguracji 13.1, takiego problemu już nie ma. Nieco to przewrotne. Na tym tle, Atmos wypada trochę lepiej. Bo możemy mieć na suficie dwa lub cztery głośniki i nie jest to czymś uwarunkowane.
Kolejna sprawa. W opcjach menu wyboru dźwięku, obok Auro-3D, jest jeszcze jedna - Auro-2D surround. Co to takiego? Szczerze mówiąc, nie bardzo rozumiem sens tej funkcji. W każdym razie, w normalnym trybie pracy, czyli Auro-3D, pracują wszystkie głośniki. Po wybraniu trybu Auro-2D, zostają wyłączone wszystkie głośniki górne. To tak, jak byśmy odtwarzali w trybie podstawowym, czyli 5.1, lub 7.1 w zależności od tego, jaką konfigurację przyjęliśmy za podstawową dla Auro. A jakie znaczenie ma to dla dźwięku?
Ale o tym, w następnym odcinku. ;)
 
Ostatnia edycja:

Pakolo

Active member
Bez reklam
Firestorm
Bardzo przyjemnie się czyta Twoje posty i chwała Ci za to. Może dzięki Tobie za chwilę zrobi się wysyp ludzi idących w Auro.
 
Ostatnia edycja:

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Człowiek cały czas się uczy ;)
Nie inaczej. ;)
Może dzięki Tobie za chwilę zrobi się wysyp ludzi idących w Auro.
No cóż, Kolego. Jestem przekonany, że nie będzie to miało miejsca. Z różnych powodów. I nie warto ich wszystkich tutaj przytaczać. Wystarczy jeden – koszt. Przypomnę, że nie jest to aktualizacja darmowa.

Wracając do Auro.

Dobrym przykładem, prezentującym różnicę między Auro-3D, a 2D jest jeden z fragmentów filmów, zawartych na płycie „AURO-3D 2014 Demonstration Disc”. Chodzi o fragment filmu „Turbo”. Tak, to ta kreskówka o ślimakach. ;) A chodzi o scenę, gdzie główny bohater, ślimak o imieniu Turbo, spogląda w nocne niebo. Widzi świecący punkt, który stopniowo przybliżając się, powiększa się, aby przeistoczyć się w potężnego, czterosilnikowego odrzutowca przelatującego nad naszą głową. Efekt dźwiękowy jest niesamowity. Nad głową przewala się wręcz lawina dźwięku ścieląc całą szerokość sufitu. Szerokość sceny dźwiękowej jest tak duża, że wydaje się, iż boczne ściany ograniczają jej rozmiar. Co nie znaczy, że Atmos, nie przedstawiłby tej sceny nie mniej spektakularnie. Tyle tylko, że z pewnością inaczej – głośniki przednie sufitowe, zamiast górnych przednich. Często jest też tak, że tego typu efekty ograniczone zostają szerokością rozstawu głośników między sobą. Ale tutaj, oprócz głośników frontowych, mamy jeszcze głośniki górne przednie, co na pewno potęguje efekt. Tyle, że to tryb 3D. W opcji 2D, jest troszkę słabiej. Dźwięk stał się delikatnie wycofany, lekko stłumiony i zawężony, już nie tak podniosły i dobitny. Niemniej jednak, robiący wciąż wrażenie. Lecz, wbrew pozorom, nie jest to aż tak duża różnica, jak moglibyśmy się spodziewać po braku górnych głośników. Jednak wychwytywalna.
Proszę też pamiętać, że swoje doświadczenia opisałem na konfiguracji 9.1. Optymalną jest 10.1. Do pełni zadowolenia czeka mnie jeszcze zakup przynajmniej monofonicznej końcówki mocy i głośnika, który zasili kanał sufitowy (Top), zwany też Głosem Boga – VOG. I to będzie ostateczność i maksymalne wykorzystanie obecnego amplitunera w Auro.

Na zakończenie, chciałbym przedstawić możliwości „współpracy” między poszczególnymi formatami.
Prezentuje to poniższe zestawienie.

Płyta w formacie Atmos:
Stereo
Dolby True-HD
Dolby Atmos/Surround
Dolby True-HD A-DSX(Height)
Auro-3D
Auro-2D-Surround
Multi Ch Stereo
Virtual

Płyta w formacie Auro:
Stereo
DTS-HD MSTR
DTS-HD + Neural:X
DTS-HD MSTR A-DSX(Height)
Auro-3D
Auro-2D Surround
Multi Ch Stereo
Virtual

Płyta w formacie Audio CD:
Stereo
Dolby Surround
DTS Neural:X
Auro-3D
Auro-2D Surround
Multi Ch Stereo
Virtual

Płyta w formacie DTS-HD MSTR:
Stereo
DTS-HD MSTR
DTS-HD + Neural:X
DTS-HD MSTR A-DSX(Height)
Auro-3D
Auro-2D Surround
Multi Ch Stereo
Virtual

Płyta w formacie DTS:X:
Stereo
DTS:X MSTR
Multi Ch Stereo
Virtual

Największe zaskoczenie przyniósł format DTS. Niby ta sama rodzina, a jednak. Jak widać, płyty formatu DTS:X są stworzone właściwie same dla siebie. Nie ma możliwości, aby można było odtworzyć je przez inny kodek, jak tylko swój własny. Taki samolub. ;) Natomiast Auro okazał się najwszechstronniejszym z nich wszystkich. Praktycznie możemy przepuścić przez niego wszystko.

Pozostał mi jeszcze jeden punkt do realizacji. Odsłuch pełnego wydania płyty, a nie dema -„Lichmond III”. Płyty muzycznej, zrealizowanej w formacie Auro 9.1 czyli takim, jak moja obecna konfiguracja.

PS. Co do fotek. Wiem, że szanowni Koledzy bardzo się niecierpliwią, ale muszę je dopiero zrobić. Zdaje się, że są bardziej wyczekiwane, niż moje wywody. ;) Więc proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. Ale, jak wcześniej pisałem, to naprawdę nic niezwykłego.
 

bomarek

Member
Trudno jest zrobić zdjęcia, łatwiej podłączyć kabelki. To właśnie u mnie kolega Firestorm7 aktualizował Marantza 7010 do upragnionego Auro_3D :-o

Cóż można powiedzieć o brzmieniu, krótko czujemy się tak jak bylibyśmy w środku akcji. Szkoda, że nie ma jeszcze projektorów holograficznych bo tak to trochę dziwne wrażenie bo oczy widzą płaski obraz a uszy słyszą przestrzennie, można powiedzieć ze uszy delektują się prawie prawdziwym 3D nawet na moich budżetowych głośnikach Magnata.
Ale mój Pioneer SC-LX59 doskonale sobie radzi w przestrzenności w symulacji dźwięku w trybie Neo:X i w Atmosie.
W tym ostatnim niesamowite wrażenia akustyczne w filmie BATMAN v SUPERMAN, dużo nie brakowało abym pozbył się szyb w oknie :-o

Szkoda, że DTS:X tak powoli jest aplikowany do sprzętu, Pioneer zapowiedział aktualizację na 19 października ale czy dotrzyma kolejnego terminu ?

Głośniki sufitowe będą przy najbliższym remoncie przemieszczone do środka, mam wrażenie ze teraz są za szeroko rozstawione ale cóż uczymy się na własnych błędach :sad:

Podziwiam Firestorm7 za jego pasję i dążenie do celu ale nie trzeba przesadzać, dobrze ze zrezygnował ze splitera bo tak na dobrą sprawę w warunkach domowych to wystarczą górne głośniki w narożnikach pokoju skierowane na miejsce odsłuchowe. Robiłem takie eksperymenty już po zamontowaniu głośników sufitowych i nie odczułem negatywnego wpływu na dźwięk ale to może przez to, że moje uszy już do młodzieniaszków nie należą:-o
 

Attachments

  • DSC_0619.JPG
    DSC_0619.JPG
    249,4 KB · Wyś: 86
  • DSC_0621.JPG
    DSC_0621.JPG
    151,4 KB · Wyś: 69

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Fajne spore zaangażowanie w temat. Jeszcze raz gratuluję i czekam(y) na fotki ;)
Dziękuję. ;) No cóż. Mój temat, więc… Ale nie tylko dlatego. Przede wszystkim, chodziło mi o przybliżenie innym, jeśli kogoś to interesuje, zagadnień związanych z Auro, bo to temat mało znany i raczej takim pozostanie. O Atmosie napisano już tak wiele na tym forum, czy gdziekolwiek indziej, że każdemu jest on dobrze znany i na dobre zadomowił się w naszych urządzeniach. A Auro? Pozostanie raczej w sferze ciekawostek, niż standardu.
Będę wdzięczny jak opiszesz swoje wrażenia po oglądnięciu Litchmond w Auro:)
Nie wiem, czy dam radę. Przede mną dwa dni pracy, a z niedzieli na poniedziałek wyjazd, na zasłużony urlop. :)
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Witam.

Udało się wygospodarować trochę czasu. ;)

Jeśli chodzi o płytę „Litchmond 3”, to całe to wydawnictwo jest bardzo ekscytujące i klimatyczne. Zarówno w warstwie audio jak i wideo. Lichtmond 3 - Mixing Auro 3D.
Materiał na płycie przypomina wydawnictwa „Schiller”. Jeśli ktoś zna i słuchał to wie, co to za klimaty. Tyle tylko, że tutaj jest zdecydowanie więcej elektroniki.
Pierwsze, co rzuca się w uszy to jakość dźwięku i otaczający nas dźwięk przestrzenny, który momentami jest bardzo sprytnie tworzony. Dla przykładu. Przyzwyczajeni jesteśmy, że dialogi, czy wokale, reprodukuje głośnik centralny i odbieramy go niejako punktowo. Tutaj bywa tak, że to, co mogłoby być w głośniku centralnym, odtwarzane jest przez wszystkie głośniki systemu. Oczywiście nie przez cały czas. W ten sposób można wpływać na kreowanie owej przestrzeni, wraz z głośnikami górnymi. Dlatego też, powoduje to inny sposób prezentacji dźwięku, który daje wrażenie przebywania w jego środku i jesteśmy nim bardziej otoczeni. Jest też tutaj dużo różnego rodzaju przejść między kanałami, w różnych kierunkach. Oczywiście cały efekt zależy również od specyfiki samego nagrania.
I tutaj również tryb 3D wykazał wyższość nad 2D.
Generalnie, polecam ten tytuł każdemu.

Kolego @Pakolo. Teraz można było porównać efekt odtwarzania tego samego materiału między Auro, a DTS-HD MSTR. Można napisać, że jeżeli DTS Koledze urywał co nieco, to w wydaniu oryginalnym, czyli Auro, może wstrząsnąć. Przełączając w locie między obydwoma formatami, możemy dostrzec/usłyszeć te różnice. A są dość znaczne. Sam tryb DTS-HD naprawdę brzmi świetnie. Jednak dopiero w porównaniu z Auro okazuje się, że jest on płaski, nisko osadzony w sensie przestrzeni (wysokości), ponieważ w tym momencie nie grają głośniki górne. Natomiast po przejściu na Auro-3D, załączają się górne głośniki co powoduje, że dźwięk rozszerza się w płaszczyźnie pionowej, co z kolei owocuje niesamowitą przestrzenią.

Przy okazji. Wzorem DTS:X, istnieje również wersja
Auro-3D Headphones.

I to byłoby na tyle, przed urlopem. :)
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Witam.
Spiąłem się, i postanowiłem zamknąć temat przed wyjazdem.
Życzę, mam nadzieję, ciekawej lektury. :)

Spełniając prośby o wstawienie fotek, mojego „KD”, chciał, nie chciał, muszę napisać kilka słów komentarza.

Być może, niektórzy będą zaskoczeni i zdziwieni tym, co zobaczą. Ale i to, ma swoje powody. Więc, szanowni Koledzy, oszczędźcie i nie pastwcie się nade mną. ;)
FotoWrzut.pl - Moje Auro-3D
Jak widać, cała instalacja nie jest stała. I dlatego mam możliwości „kombinowania”, co lubię. Jednak najważniejszą i podstawową sprawą było zachowanie wytycznych ze specyfikacji konfiguracyjnej Auro. Zważywszy na warunki, udało mi się to w większym stopniu osiągnąć. Lecz, jak pisałem, i tak nie są to warunki optymalne. Nie mniej jednak już myślę, jak rozsunąć głośniki frontowe na linii dół-góra w poziomie - są za blisko siebie, a co daje lepszy efekt – wiem, bo sprawdziłem. Jednak nie wiem, czy i tak nie będzie wymiany kolumn.

Na zakończenie, słów kilka.
Ile lat ma Atmos? Pierwsze kino to rok 2012. Pierwsze kino Auro - rok wcześniej, zaś sama idea formatu Auro-3D datowana jest na rok 2005, rok później - prezentacja. Kto wie, czy konkurenci nie wzorowali się na tej koncepcji, a dzisiaj, to nie Auro stałoby się podstawą nowych formatów KD i nie miałoby tak silnej pozycji na Świecie, jak jego konkurenci. A dlaczego tak nie jest? Winni są sami twórcy Auro. A konkretnie ich pazerność, objawiająca się w opłatach licencyjnych. Przykładem mogę być ja sam. Koszt aktualizacji na dziś, to 149 €. To nie mało, jak na konsumenta indywidualnego. Co przyniesie jutro? Nie wiadomo. Dlatego też, producenci urządzeń dali sobie spokój z fabryczną implementacją tego kodeka, aby nie podnosić kosztów produkcji, a wybór zostawili konsumentom w myśl zasady: chcesz, to płać, nam to niepotrzebne.

Będę szczery i to co napiszę będzie może zaskoczeniem, ale jak dla mnie, Atmos i Auro to właściwie to samo, tyle tylko, że ubrane i podane w inny sposób. Bo np. głośniki przednie sufitowe Atmosa mogą być przednimi górnymi Auro, lub odwrotnie. I tak dalej. I to właśnie te różnice konfiguracyjne głośników powodują, że ten sam materiał możemy odbierać w różny sposób. Bo przecież inaczej będziemy odbierać dźwięk z głośnika promieniującego w dół, z nad naszej głowy, a inaczej gdy głośnik będzie skierowany bezpośrednio w naszą stronę w płaszczyźnie poziomej. Pozostaje jeszcze kwestia jakości samej ścieżki audio. Ale o tym, decyduje już samo nagranie jak i kodek. A który jest najlepszy? Ktoś wie? Ja nie śmiem takiego wskazać.

Atmos jest tak samo świetny, jak i Auro. Wiele osób z pewnością uważa, że Auro to coś wyjątkowego. Już samo to słowo wywołuje pewnie ekscytacje. A tak naprawdę to format, jak każdy inny. Nie podchodzę do tego tak emocjonalnie. To, że mam Auro, nie jest żadną nobilitacją, jeśli ktoś by tak uważał. Była to moja świadoma decyzja i wybór, po przestudiowaniu obu formatów z wszelkiego rodzaju tego konsekwencjami, i czego nie żałuję. Nie ważne są też powody, dla których zdecydowałem się na Auro. Każdy z nas ma swoje preferencje. A czy, w ogólnym rozrachunku, na dłuższą metę był to słuszny wybór? Czas pokaże. Być może, jedynym zyskiem jaki osiągnę będzie podniesienie wartości, dosłownie i w przenośni, wyjątkowego już w tej chwili egzemplarza SR7010.

Pozdrawiam.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Dzięki :0
Rzekłbym ,że udało Ci się pogodzić zalecane rozstawienie Auro z Atmosem, czyli wg atmosa sufitowe w jednej linii z frontami, a z auro - głośniki na załamaniu ściany z sufitem. Gdzie jest VOG? :)
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Miejsca to tam zbyt dużo nie masz....;-( ale bravo za to, że jeszcze znalazłeś trochę na dodatkowe kolumny..;-)
Jak dołożysz jeszcze kanał nad Twoją głową to już będziesz miał ekstazę...
Pytanie a widziałem przy AURO dodatkowo kanał centralny, to pod jakie złącze głośnikowe się je podłącza...?
 

Pakolo

Active member
Bez reklam
Firestorm
Dzięki za upragnioną recenzję Litchmond. Tak jak zakładałem Auro w tej wstawce musi robić dobrą robotę, ponieważ cały materiał był nagrywany z nastawieniem przede wszystkim na ten kodek.

Sam Litchmond to majstersztyk audio/video i faktycznie blisko mu do Schillera:) Jeżeli lubisz tego Pana to polecam szczególnie koncerty Atemlos i Sonne.

Na koniec miłe zaskoczenie fotkami, wszyscy spodziewali się sali kinowej, a tutaj połączenie pokoju dziennego z zachciankami audio:)
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Miejsca to tam zbyt dużo nie masz....;-( ale bravo za to, że jeszcze znalazłeś trochę na dodatkowe kolumny..;-)
Jak dołożysz jeszcze kanał nad Twoją głową to już będziesz miał ekstazę...
Pytanie a widziałem przy AURO dodatkowo kanał centralny, to pod jakie złącze głośnikowe się je podłącza...?
Wszystko się zgadza. Co do centralnego górnego, to nie można z niego korzystać. To już format 11.1, a żaden ampli narazie nie obsługuje takiej konfiguracji. Tylko 10.1. Trzeba też pamjętać, że Auro wcale nie wymaga głośnika sufitowego VOG. W Atmosie sufitowe muszą być. Bo co to za Atmos bez sufitowców? ;)
Dzięki, Kolego @Daniyal. :)
 
Ostatnia edycja:
Do góry