Auro-3D.

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Witam.
Dzisiejsze KD nakreślają dwa formaty: Atmos i Auro-3D. Ale to Atmos wiedzie prym i raczej tak już pozostanie. Choćby też dla tego, że jest łatwiej konfigurowalny - dochodzą głośniki sufitowe do tego, co już mamy. DTS:X, to zupełnie inna historia. Wymienione przeze mnie dwa pierwsze formaty cechują przede wszystkim własne rozwiązania konfiguracyjne. Natomiast DTS:X, ich nie ma. Format ten, nazywam żartobliwie „pasożytem” ;), w pozytywnym tego słowa znaczeniu, ponieważ fenomen tego formatu polega na tym, że odtwarzany jest on bez względu na to, ile mamy głośników w systemie i jak są one skonfigurowane. Generalnie jednak, bliżej jest mu do Auro.

DTS:X 11.1


Auro-3D 11.1


Kolego @Pakolo. Mam wydawnictwo Schillera „Sonne Live”. Również przypadło mi ono do gustu. Nie mniej jednak „Litchmond 3” jest, jak dla mnie, zdecydowanie lepsze. I nie chodzi tu tylko o dźwięk. Polecając to wydawnictwo innym, miałem na myśli nie tylko stronę dźwiękową, ale i wizualną. Wspaniała grafika i ukazane w niej nieistniejące Światy, momentami kojarzące się z Tolkienowską trylogią sprawiają, że całość odbiera się niesamowicie. Moje zamiłowania to też fantastyka, więc... Poza tym. Znajduję tam echa muzyczne mojego kochanego Tangerine Dream z lat ’70 i ’80, najwspanialszego okresu twórczości zespołu.

PS. Dzięki Kolego@Bipo za podpowiedź z linkami. :)
Ale, czy są tu jakieś ograniczenia? Np. czas przechowywania zdjęć, ilość tych zdjęć itp. Nie mogę znaleźć info na ten temat.
 
Ostatnia edycja:

Pakolo

Active member
Bez reklam
Firestorm
A miałeś może możliwość odsłuchać płytkę Jeana Michela Jarre'a Aero nagraną w DTSie? Moim zdaniem jest to obowiązkowa pozycja dla każdego zakochanego w dźwięku przestrzennym.

Polecam również troche ostrzejsze dźwięki z płyty Linkin Park - Reanimation nagranej w DD 5.1 szczęka opada na podłogę.

 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ale, czy są tu jakieś ograniczenia? Np. czas przechowywania zdjęć, ilość tych zdjęć itp. Nie mogę znaleźć info na ten temat.
Kiedyś pytałem admina i ponoć nie ma ograniczeń. Jak wejdziesz na swoje konto, panel użytkownika/załączniki (na samym dole) to na górze pokazuje się ilość zajętej pamięci przez twoje załączniki oraz ile ich jest.
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Kolego @krzysztofradio, moje pytania dotyczyły hostingu Postimage.org, ;) który polecił Kolega @Bipo.

Co do naszego forum, to chyba nie jest tak różowo z załącznikami. Mam zapełniony limit i nie mogę już niczego wklejać. Zdaje się, że można ten limit zwolnić, ale to wiąże się z usuwaniem załączników. Chyba? Tak myślę. No ale wtedy, jak będzie wyglądał dany temat, w którym były załączniki. Tak jak tutaj? http://www.hdtv.com.pl/forum/1029373-post10.html Pozostają jedynie nr. załączników.
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Dzięki, Kolego @armanig. ;) To mnie trochę uspokoiłeś, bo nie mogę znaleźć tego regulaminu.

Żeby już nie śmiecić w wątku. Kolego @Pakolo. Kiedyś słuchałem J M J. Ale to było dawno, gdyż ostatnie lata jego twórczości jakoś nie przemawiają do mnie.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Kolego @krzysztofradio, moje pytania dotyczyły hostingu Postimage.org, ;) który polecił Kolega @Bipo.

Co do naszego forum, to chyba nie jest tak różowo z załącznikami. Mam zapełniony limit i nie mogę już niczego wklejać. Zdaje się, że można ten limit zwolnić, ale to wiąże się z usuwaniem załączników. Chyba? Tak myślę. No ale wtedy, jak będzie wyglądał dany temat, w którym były załączniki. Tak jak tutaj? http://www.hdtv.com.pl/forum/1029373-post10.html Pozostają jedynie nr. załączników.

Jeśli chodzi o załączniki to zawsze można, a wręcz powinno się wklejać fotki o mniejszym rozmiarze i odpowiedniej kompresji, bez szkody dla oka. Jam mam kilkaset załączników i tylko 15 MB zajętego miejsca. To tak jak często forumowicze wklejają wielkie foty prosto z aparatu, które i tak silnik forum musi pomniejszać ale swoje ważą ;)


Jeśli chodzi natomiast o darmowe hostingi, to jakoś nie mogę sobie wyobrazić by miało to coś wspólnego z forum. Przecież zamieszczamy wtedy fotkę na innym serwerze, więc co to ma mieć wspólnego z regulaminem? To tak jak wklejamy filmiki z YouTube - fizycznie nie zamieszczamy pliku z video a tylko otwierający się link do YT ;)
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
I kolejna „garść” informacji. ;)

Teraz, już na spokojnie, mając wszystkie trzy kodeki, a więc: Atmos, DTS:X i Auro, można „bawić” się nimi w różny sposób, jak np. porównywać je między sobą. Zobaczyć, a właściwie usłyszeć efekt, jak płyta danego formatu zostanie przekodowana przez różne kodeki. Od razu przypomnę, że płyty formatu DTS:X nie mogą być odtworzone przez inny kodek, jak tylko swój własny. A szkoda. Bo mogłoby to być ciekawe porównanie.
Tak więc, na początek płyta formatu CD-Audio, odtworzona przez DTS:Neural X. Kodek ten uwydatnił pracę tylnych głośników zarówno dolnych, jak i górnych. Z kolei w Auro, tyły (góra-dół) stały się dyskretniejsze, a cały ciężar dźwięku został przeniesiony na fronty - dół i górę. Natomiast w Atmosie było podobnie jak w Auro, tyle tylko, że nie grały już głośniki górne-tylne.
Płyta w formacie Dolby Atmos. Po odtworzeniu przez Auro, słychać było wyraźnie pracę tyłów - dół-góra. Ale nie było to natarczywe. W trybie Atmos, dźwięk uległ lekkiemu z ciszeniu a tyły, dół i góra, stały się dyskretniejsze.
Płyta formatu Auro-3D.Tryb DTS:Neural X znów uwydatnił pracę wszystkich tylnych kanałów. Płyta odtworzona w swoim kodeku – Auro-3D, zabrzmiała zdecydowanie przyjemniej. Tyły już się tak nie narzucały. Można by powiedzieć, że tryb DTS:Neural X kładzie nacisk na pracę tylnych głośników.
Oczywiście dużo zależy również od samego materiału, zarejestrowanego na płycie bo i tutaj były różnice.
Porównań dokonywałem na materiale muzycznym, nie filmowym.
Proszę też pamiętać, że powyższe opisałem na konfiguracji Auro 9.1. Nie wiem, jak to wszystko zabrzmiałoby w konfiguracji Atmosa.

PS. Kolego Krzysztofie. Tak, czy inaczej, daje sobie spokój z tematem załączników. ;)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jeśli chodzi natomiast o darmowe hostingi, to jakoś nie mogę sobie wyobrazić by miało to coś wspólnego z forum. Przecież zamieszczamy wtedy fotkę na innym serwerze, więc co to ma mieć wspólnego z regulaminem? To tak jak wklejamy filmiki z YouTube - fizycznie nie zamieszczamy pliku z video a tylko otwierający się link do YT ;)

Nie ma nic wspólnego z forum, chodzi o regulamin konkretnej strony na którą wrzucamy zdjęcia - w tym wypadku postimage. No przecież nie o nasze forum hdtv ; )
O to chodziło przecie... ;)
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
W kontekście tego, o czym pisał Kolega@Bipo, odnośnie dodatkowego głośnika górnego-centralnego, to też się nad tym zastanawiam.
Przeglądając różne fora i szukając informacji na temat Auro, napotkać można różne instalacje KD w oparciu o Auro. Dużo tego typu instalacji posiada więcej głośników, niż można by przypuszczać. I często, amplitunerem który napędza te instalacje jest Denon, AVR-X5200W. I tak sobie myślę, czy np. urządzenia na rynek Północnoamerykański, pod kątem Auro, nie są inne niż te na Europę. I nie mam na myśli samych urządzeń. Jedyne wytłumaczenie, które przychodzi mi do głowy, to rozwiązanie softwarowe. Musi być coś na rzeczy, bo przecież kanał sufitowy Top, jako 10 kanał, zasilany jest w konfiguracji Auro z drugiego wyjścia subwoofera. To jak zasilany byłby kanał 11-górny-centralny? O powyższym może też świadczyć fakt, że przy pobieraniu kodeka Auro, widniała informacja „Europe only”, cokolwiek to znaczy, a co daje też do myślenia. Być może ktoś uznał, że na Europę wystarczy 10.1. i musimy obejść się smakiem. Ale, może się mylę? Szczerze, to nie wiem, czy istnieją amplitunery dekodujące większą liczbę kanałów Auro niż 10. Bynajmniej w Europie. Wystarczy postudiować instrukcje różnych urządzeń.

Auro 11.1


Auro 11.2


Ilość głośników, a ilość przetwarzanych kanałów może być myląca.


Robi wrażenie, prawda?
Tyle tylko, że nie o to chodzi. Nie zależy nam, bynajmniej mnie, na ilość głośników w systemie, lecz na ilości faktycznie dekodowanych kanałów. A te, jak wiemy, wynoszą od 8.0, do 13.1.
 
Ostatnia edycja:

Pakolo

Active member
Bez reklam
Gdzieś kiedyś widziałem ten projekt z 1 zdjęcia. Gość zbudował Auro na głośnikach JBA, które są bardzo tanie i całkiem przyjemnie zachowują się w kinie:D
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Tak, to kolumny JBL, seria ES.

Więcej tutaj. Warto poczytać komentarze.
1. https://www.youtube.com/watch?v=yCb5_A3egEI
2. https://www.youtube.com/watch?v=3ivnolJCOR0

Ciekawe jest to, że oba filmiki dotyczą jednej i tej samej osoby. Można zobaczyć ewolucję, jaką Auro przeszło u tego człowieka. Tak jak pisałem, napędza to wszystko Denon - X5200W. Ale. Proszę zwrócić uwagę, że pierwsza konfiguracja to 9.1. Nowe Auro to 11.1. Jak On tego dokonał, na tym samym amplitunerze?

PS. Kolego @Pakolo, jeśli można spytać, czy przymierzasz się do Auro? ;)
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Dzięki uprzejmości jednego z kolegów, jestem po odsłuchu płyty zespołu Mando Diao „Aelita” - LPCM 2.0 24/96kHz, 5.1 DTS HD MA 24/96kHz i Auro 9.1 24/96kHz. Po odsłuchu, ponieważ jest to płyta w formacie BD Audio, więc nie ma tu nic do oglądania. Gatunkowo to new wave, synthpop. Ogólnie, jak dla mnie, płyta bez polotu, nie robiąca wrażenia. Oczywiście znajdą się osoby, którym „Aelita” przypadnie do gustu. Mam na myśli samą muzykę. I nie pomoże tu fakt, że płyta zrealizowana jest w formacie Auro. Równie dobrze mógłby być to Atmos, co i tak niczego by nie zmieniło. Na tle tej płyty, Lichtmond 3 „Days of Eternity”, jako Auro, to muzyczny geniusz i majstersztyk, stanowiący wzorzec do porównań. Nie do końca zdajemy sobie sprawę, jak wiele zależy od samej realizacji nagrań, czego już sam doświadczam - mając trzy kodeki - w kontekście porównań „zwykłych” nagrań koncertowych, o czym nie omieszkam napisać.

Co do samego Auro. No cóż. Na dobre zadomowiło się w realizacjach płytowych z muzyką symfoniczną, chóralną, itp. co również widać po ilości takich produkcji, które to jednak wydawnictwa, u większości z nas, nie będą wzbudzać entuzjazmu, bo to nie nasze klimaty. Dlatego też Auro, jest tu, gdzie jest. Na tym tle, wydawnictwa typu Lichtmond, to perełki.

Jeśli mam być szczery to dla mnie, od zawsze multichannel to przede wszystkim muzyka. Chyba nawet bardziej, niż film. Nic nie sprawia mi większej radości i przyjemności niż słuchanie jej wielokanałowo, przede wszystkim koncertów. Tym bardziej teraz.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jeśli mam być szczery to dla mnie, od zawsze multichannel to przede wszystkim muzyka. Chyba nawet bardziej, niż film. Nic nie sprawia mi większej radości i przyjemności niż słuchanie jej wielokanałowo, przede wszystkim koncertów. Tym bardziej teraz.

Otóż to.
Dżwięk wielokanałowy to next step, dla mnie to nic innego jak rozwinięcie stereo.
Od dawna najbliższy sercu i wrażeń. Także zgadzam się w zupełności.
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
Otóż to.
Dżwięk wielokanałowy to next step, dla mnie to nic innego jak rozwinięcie stereo.
Od dawna najbliższy sercu i wrażeń. Także zgadzam się w zupełności.
Kolego @armanig. Nie chcę niczego narzucać ale, z pewną nieśmiałością, zaproponuję Koledze zakup płyty Lichtmond 2 - "Universe of Light" – jest wydanie 2D i 3D. Gwarantuję niezapomniane przeżycia i delektowanie się dźwiękiem. Tym bardziej, że ma Kolega Atmosa, w ekstremalnej konfiguracji.

Dopiszę tylko, że po tygodniu oglądania/odsłuchiwania płyt Lichtmond obejrzenie, a właściwie posłuchanie filmu, po dłuższej przerwie, było przykrym doświadczeniem.
 
Ostatnia edycja:

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
W kontekście tego, o czym pisałem wcześniej, a co dotyczyło koncertów.

Porównując różne nagrania między sobą, przez pryzmat trzech kodeków, osiągamy różne efekty. Okazuje się jednak, że nie zawsze zadawalające. Tym razem nie chodzi tu o jakość. Przykładem niech będzie porównanie dwóch z nich: Kylie Minogue „Kiss Me Once” i Rammstein „In Amerika”. Płyty ogólnie zrealizowane bardzo dobrze, z dźwiękiem DTS-HD MA.
Odtworzenie koncertu Rammstein, przez każdy z kodeków, owocowało tym samym - wszystko było na swoim miejscu czyli tak, jak być powinno. Natomiast płyta Kylie przyniosła małe zaskoczenie. O ile Dolby Surround i Neural:X odtworzyły ją z tym samym efektem, czyli bezproblemowo to Auro, nie poradziło sobie. Po przełączeniu na ten kodek, straciłem dźwięk w tylnych głośnikach. No, może nie do końca, ale na pierwszy rzut ucha, tak to wyglądało. Okazało się, że głośniki tylne jednak emitowały dźwięk. Tyle tylko, że był on tak cichy, że można się było o tym przekonać dopiero po przyłożeniu ucha do głośnika.
Z powyższego jednoznacznie wynika, że to nie kodek, w obu przypadkach ten sam, miał tu znaczenie, jak mogłoby się wydawać, ale sposób realizacji tych nagrań.

Dlatego uważam, że najlepiej odtwarzać dany materiał w formacie, w którym został on nagrany. Chyba, że ktoś szuka efekciarstwa co, jak się okazuje, nie zawsze musi przynieść oczekiwany rezultat.
 

firestorm7

Well-known member
Bez reklam
I tak zostałem fanem i entuzjastą Lichtmond.
Do tytułu Lichtmond 3 „Days of Eternity”, dołączyły pozostałe dwa wydawnictwa: Lichtmond 1 „Moonlight” i Lichtmond 2 „Universe of Light". Dźwięk na płytach to: DTS-HD MA 2.0-192 kHz/24bit, DTS-HD MA 5.1 i DTS-HD MA 7.1-96 kHz/24bit, więc wrażenia dźwiękowe zapewnione. Co prawda, nie są to realizacje z Auro, jak część 3-cia, ale w przypadku tych wydawnictw, to bez znaczenia bo i tak, zabrzmią wspaniale. Bo muzyka, jeśli jest genialnie zrealizowana, obroni się sama.
Jakby coś, to dla zwiększenia wrażeń, Auro jest pod ręką. ;) Mały minus to to, że są to wydania niemieckojęzyczne. Ale, to też tak nie do końca. Pozostaje żywić nadzieję, że kolejne wydawnictwa serii Lichtmond będą tak samo wspaniałe, jak poprzednie. Jak poinformował zespół, Lichtmond 4, pod koniec roku! Ciekawe, czy będzie to kolejne Auro, a może tym razem - Atmos? Zobaczymy. Wydawnictwa te, to bezapelacyjnie najwyższa jakość i wzorzec, dla nagrań multichannel.

„Zaraziłem” tą muzyką jednego z moich kolegów. Jest bardzo rozentuzjazmowany.

Korzystam już jakiś czas z Auro. Odsłuchując różny materiał muzyczny i studiując instrukcje urządzeń, jak w przypadku SR7010, dochodzę do wniosku, że konfiguracja Auro powyżej 10.1 jest jak najbardziej możliwa, a nawet wskazana. Amplituner ten i jemu podobne, obsługują konfigurację 11.1. Tyle tylko, że z dodatkowym, dwukanałowym wzmacniaczem mocy. Co prawda, podana konfiguracja w instrukcji to 7.1.4 czyli typowy Atmos ale, skoro amplituner obsługuje 11.1, to czemu nie miałby obsłużyć Auro 11.1? Tak jak pisałem , to wszystko jest tylko, a może aż, kwestią softu. Pozostaje mi jedynie wierzyć, że w przyszłości, ukaże się odpowiedni upgraded dla tego urządzenia.
 
Do góry