Ja nabyłem pełną trylogię na bluray mimo że nie jest to wersja pełna. Nie chciało mi się czekać dwa lata do wydania rozszerzonego. A sam nie posiadałem wszystkich części na dvd, tylko drużynę pierścienia. Muszę powiedzieć że już wydanie na dvd jest super zrobione , obraz z daleka ładnie wygląda więc byłem ciekawy czy wydanie na bluray będzie wyraźnie lepsze. No i jest,trzeba przyznać! TO WIDAĆ OD RAZU. Dopiero bluray pokazuje co ten film chce nam przekazać w pełni.Ta szczegółowość i głębia obrazu, po prostu palce lizać. Oczywiście nie jest aż tak super jak w avatarze ale w końcu władca ma już parę latek. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu, kto wie co będzie za 2 lata...hehe. Razem z filmem otrzymałem pierścień, wiadomo jaki....można się poczuć jak sauron prawie....
Władca pierścieni-już niebawem.
- Thread starter gadzeciaz
- Rozpoczęty
niestety w porównaniu do wydań reżyserskich (każda częśc była na 4 krążkach) pod względem oprawy graficznej menu i super dodatków z produkcji filmów, w ogóle oprawy graficznej tamtych wydań, wydanie na bd nie powala, a oprawa graficzna menu ..... bez komentarza. Ogólnie nigdy nie zwracam na to uwagi, no ale jak juz podnieśli poprzeczkę i wydali takie cacka kiedyś (ja mam dwie wieże - wersje reżyserską) nie powinni teraz zaniżać poziomu. Pewnie przy rezyserskich na bd sie postarają bardziej.
Jak dla mnie warto poczekac na pelna wersje, tam nie bylo dodanych tylko kilka popierdolek, ze aktor popatrzyl w lewo a nie w prawo, tylko cale duze sceny, wiec ja poczekam. Mam nadzieje, tylko, ze za dwa lata dociagna jeszcze obraz do standardow jakie wtedy beda, a jak narazie czekam na grudzien i Alien-y
Poziomu Avatara pewnie nie bedzie,posiadam obecne wydanie a jak wyjdzie rezyserska wersja,to pewnie rowniez kupie.
Niedwano zakupilem takie tytuly jak:
Szeregowiec Ryan i Raport Mniejszosci w obydwu przypadkach widoczne,szczegolnie w ciemnych scenach ziarno.
a czegos ty sie spodziewal po filmach kreconych na tasmie filmowej? sorka ale porownanie do avatara jest tutaj nie na miejscu z wielu powodow, zreszta porownaj sobie szczegolowosc ujec avatara w ktorych masz prawdziwych aktorow z takim szeregowcem ryanem .... bedziesz zaskoczony.
Muszę powiedzieć że choć nie tak bardzo jak "Gladiatora" to "Władcę" też trochę za bardzo dnr`em pojechali...(po jaką cholerę?)
Tu nie chodzi o samo kręcenie na taśmie filmowej (z której da się zeskanować nawet 10mpix) tylko o obróbkę w niższych rozdzielczościach. Więc paradoksalnie bardzo stary film bez komputerowych efektów specjalnych może mieć lepszą jakość niż nowszy z takowymi, pod warunkiem że taśma jest w dobrym stanie
Dokładnie - mnie akurat Avatar scenami "w realu" wręcz odrzucał - słaby kontrast, szarość zamiast czerni itp. itd za to np. "płonące siodła" choć to film ultra stary jakość na bd (czy hddvd - nie pamiętam już) miał kapitalną.
vasyndromowi chodziło o to, że ziarno jest nieodłącznym elementem kręcenia na taśmie filmowej. I w tym przypadku nie obecność ziarna, ale jego brak w wydaniu Blu-Ray byłby czymś dla mnie niepokojącym.
Druga sprawa to, że Szeregowca Ryana i Raport mniejszości łączy para Spielberg + Kamiński. Ich filmy zawsze są bardziej ziarniste niż typowe produkcje, nie inaczej jest też w Wojnie światów. I oczywiście jest to celowy zabieg - wyobraźcie sobie Szeregowca z czyściutkim obrazem jak w Avatarze, to byłaby jakaś żenada
Druga sprawa to, że Szeregowca Ryana i Raport mniejszości łączy para Spielberg + Kamiński. Ich filmy zawsze są bardziej ziarniste niż typowe produkcje, nie inaczej jest też w Wojnie światów. I oczywiście jest to celowy zabieg - wyobraźcie sobie Szeregowca z czyściutkim obrazem jak w Avatarze, to byłaby jakaś żenada
Dla mnie nie...nie cierpię ziarna
Ale dnr`u chyba bardziej...
Więc najlepiej filmy kręcone red cośtam kamerą - tak jak film "knowing"
Ale dnr`u chyba bardziej...
Więc najlepiej filmy kręcone red cośtam kamerą - tak jak film "knowing"
No nie każdemu się dogodzi... tyle, że jak ktoś jest uczulony na ziarno to zawsze może sobie włączyć odszumianie w odtwarzaczu, a jak film jest już pojechany odszumiaczem na etapie przygotowywania wersji Blu-Ray (jak np. wcześniej przywoływany Władca pierścieni - szczególnie 1 część, czy Gladiator) to żadne cudo tego pierwotnego charakteru obrazu nie przywróci.
Ziarno w szeregowcu, raporcie mniejszości czy innych jest dodawane celowo by nadać brudność filmowi, też tego nie lubię ale to nie wina niedoskonałości kamer. Pulp Fiction z 1994r czy nawet the thing (86r chyba) na BR pokazuje jak czysty obraz może być w starszych filmach.
Coś podobnego zaobserwowałem w samsungu lcd cali za to w plazme panasa już nie. Po dłuższej zabawie doszedłem do wniosku że układ polepszający kontrast w samsungu jest beznadziejny, nie wykrywa dobrze zmiany charakteru sceny (ciemna czy naświetlona). Wygląda to tak że gdy oglądamy przez pewien czas scenę "jasną" to zastosowana nastawa kontrastu będzie zastosowana do tej ciemnej sceny która pojawi się nagle, telewizor nie wykrywa zmiany prędko i powoduje to bardzo słaby obraz w ciemnych scenach które poprzedzały te jasne z żywymi kolorami. Na poparcie mojego spostrzeżenia zrobiłem taki test by załączyć auto kontrast w czasie trwania tej ciemnej sceny, jakość dzień a ziemia, kontrast i kolory były już świetne, zupełnie inne niż jak bym załączył autokontrast przed wejściem tej ciemnej sceny.
Ja nie używam dynamicznego kontrastu bo jest on tak jak wspomniałeś beznadziejny a właśnie te sceny z Avatara kręcone "w realu" były słabe, coś jak w filmie "dammned united" ale tam był to celowy zabieg.
jakiś czas temu kupiłem w promo cały pakiet za 199zł w merlin.pl
film już wczesnie jobejżany ze 3 razy na dvd w wresji rozszerzonej, i tej mi brakowało na blu, ale jako fan filmu niemogłem się powstrzymać i zakupiłem podstawową wersję. jak dla mnie jakoś obrazu jest bardzo dobra, do niczego niemozna się przyczepić, dźwięk dobry, wszystko ładnie słychać,nawet lepiej niż własną kobietę bardzo dużo dodatków, fani będa zadowoleni. tylko ciekawe kiedy wyjdzie wersja reżyserska w polsce, pewnie jakis czas poczekamy.
film już wczesnie jobejżany ze 3 razy na dvd w wresji rozszerzonej, i tej mi brakowało na blu, ale jako fan filmu niemogłem się powstrzymać i zakupiłem podstawową wersję. jak dla mnie jakoś obrazu jest bardzo dobra, do niczego niemozna się przyczepić, dźwięk dobry, wszystko ładnie słychać,nawet lepiej niż własną kobietę
bardzo dużo dodatków, fani będa zadowoleni. tylko ciekawe kiedy wyjdzie wersja reżyserska w polsce, pewnie jakis czas poczekamy.klemens007
New member
Wersja rozszerzona miała wyjść razem z nowym Hobbitem. A z tego co dobrze pamiętam(jeśli się mylę to proszę mnie poprawić) to Hobbit miał się ukazać w 2012.Ostatnio gdzieś czytałem że nowozelandzkie związki zawodowe domagały się podwyżek dla ludzi biorących udział w nowym obrazie. Piotruś się nie chciał zgodzić i zagroził przeniesieniem planu do innego kraju. Nie wiem czy doszli do porozumienia bo przestało mnie to interesować kiedy i czy w ogóle film ujrzy światło dzienne. A brak wydania do dnia dzisiejszego WP w wersji rozszerzonej na BR zakrawa o skandal. Tyle w temacie z mojej strony.Pozdrawiam
