Witam uprzejmie,
W poście 13 tego wątku zadałeś mnie lolek126 pytanie , które nie jest precyzyjnie sformułowane .
www.hdtv.com.pl/forum/1175407-post13.html
Spróbuję jednak odpowiedzieć , jak ja to "widzę" na przykładzie telewizorów firmy Sony .
Gdy przełączymy telewizor z ustawień cyfrowych na ustawienia analogowe i go wyłączymy
na stan czuwania , a następnie wykonamy operację przyciskania 4 przycisków na pilocie
zdalnego sterowania telewizorem to wejdziemy do menu serwisowego telewizora .
Patrzymy na zapisane na wyświetlonej stronie SELF CHECK dane (możemy zrobić
zdjęcie tych danych na tej strony ) , a następnie wyłączamy telewizor pilotem .
Nie jest to w żadnym wypadku ingerencja w dane zapisane fabrycznie w menu
serwisowym telewizora .(w jego pamięci)Telewizor tego nie zapisze , bo nic
nie zmieniło się w danych zapisanych fabrycznie . Zresztą do tego służy TVM ,
a tam inaczej się wchodzi , jest trochę inna kombinacja wciskanych przycisków na pilocie .
Tak wygląda TVM . W telewizorach Sony Android TV może wyglądać inaczej , ale zmiany w menu
serwisowym telewizora wykonuje się podobnie . Aby wybrać element do regulacji , aby wybrać wartość danych , aby zapisać nowe ustawienia telewizora w TVM trzeba użyć
na pilocie odpowiednie przyciski .
http://media.snimka.bg/4269/014794011-big.jpg
BTW, serwis mógł odmówić naprawy gwarancyjnej , gdyż mogło być tak , że gość o którym piszesz
mógł wcześniej dokonać samowolnie zmiany w menu serwisowym , zmieniając np .wartość jakiegoś
ustawienia , które choć wtedy nie spowodowało niestabilnej pracy telewizora , to jednak zostało
zapisane w pamięci telewizora . Po jakimś czasie , jak telewizor zaczął działać nie stabilnie i gość
dostarczył telewizor do punktu serwisowego , to po prostu serwisant to stwierdził .
Pozdrawiam,
accu
:kom:
Dzięki Kolego za odpowiedź o to mi chodziło czy jak się tylko zajrzy i nic się nie zrobi to czy pozostanie po tym ślad że Serwis jest w stanie to stwierdzić. Więc w tamtym wypadku co był opisywany na forum zapewne Gość oszukał i coś musiał zmienić tak że to zostało w pamięci i dlatego naprawę nie chcieli uznać na gwarancji a nie chciał się do tego przyznać i oczernił jakaś firmę. Raz jeszcze dziękuję.
To nie serwis jest winien, tylko SONY!!!
Serwis robi tylko to co zleceniodawca karze. Tak samo naprawiają nie nowymi częściami, bo tak każe im robić Sony. Mają to zapisane w gwarancji, ze im wolno więc czemu nie?
Co do wypowiedzi kolegów atakujących autora, to sobie odpuście.
Gdyby odmówił serwisantowi opuszczenia pokoju ten odwrócił by się na pięcie i wyszedł. I nie wiedział by ile ma jego ,, nowy'' TV miesięcy pracy za sobą. A skoro serwis jest nieuczciwy, to on też zachował się tak samo. Tylko że był sprytniejszy. Bo nie musi teraz sam wchodzić do menu serwisowego a tak ma na filmiku krótkometrażowym ekran z ilością godzin i udokumentowane, ze to nie on tam wchodził tylko serwisant. Brawo.
I jeszcze raz. Używany TV sprzedał Ci sklep, zapewniając że jest nowy. To sklep Cię oszukał.
Sony pomaga im ukrywać ten fakt przed klientem, odmawiając podania stanu licznika.
Ale oszukał Cię sklep. Więc to do nich zgłoś ten fakt i zażądaj zwrotu kasy lub nowego egzemplarza.
RRR7 przeczytaj to co HQ napisał i zrób tak jak pisze i tak jak ja pisałem w przeciwnym wypadku zostaniesz z tv który ma powiedzmy 2 tys godzin przelatane- bo Sony z jakiegoś powodu chce pomóc temu sklepowi a myślę że to jest jakaś sieciówka a nie malutki sklep i dlatego tak makabrycznie się zachowuje w stosunku do twojej osoby. Karygodne zachowanie i godne potępienia ale nic tej firmie w tym kraju nie zrobisz... poza jednym że np. nic nie kupisz od nich... Ja tak zrobię kiedy pierwszy raz się na nich przejadę.. a stracą dobrego klienta bo ja mam wiele rzeczy od nich począwszy od takich rzeczy jak peny, karty pamięci, poprzez, konsolę, aparaty, kamery, smartfony, tablet, laptop, a skończywszy na tv. Pomimo że jestem z tej firmy zadowolony bo jak na razie jest bardzo dobrze jeśli chodzi o awaryjność, ba w tym roku albo w przyszłym kolejny tv będę kupował i na 98% to będzie również Sony, ale niech tylko raz mnie tak na poważnie oszukają lub odmówią pomocy .... to od razu im wystawię czerwoną kartkę, a wyraz Sony zniknie z mojego słownika i mojej rodziny - tak jak pewna inna firma która zrobiła mnie wciula z lodówką za konkretne pieniądze.
Ale tak jak pisze Ci Kolega i tak jak ja pisałem to sklep pierwszy Cię oszukał i oni są oszustami którzy w żywe oczy okłamali Ciebie mówiąc to co pisałeś, a nie pracownik Sony ... a sklepowi w RP możesz wszystko zrobić - powtarzam wszystko... Nie zrobisz tego to zostaniesz z tv który kupiłeś deko taniej ale z przelatanymi godzinami.. Czekanie co zrobi Sony nie ma sensu bo wg mnie nic nie zrobi skoro tak postąpiło jak tutaj piszesz..
Generalnie czekanie gra na Twoja nie korzyść..... Ale to Twój tv i Twoje pieniądze.
Ps. I pamiętaj że w większości wypadków lepiej jest dołożyć i kupić faktycznie w 100% nową rzecz zapakowaną "dziewiczą" nawet coś co wychodzi już z produkcji niż polecieć na niby mało używaną rzecz która jest w sklepie na wystawie czy też już nie wspomnę w markecie na półce ... bo za " niby nową" człowiek potem może stracić trochę zdrowia i pieniędzy....
Ostatnia edycja: