Gdzie 3.20??? Ty widzisz, co chcesz widzieć.
To teraz oglądnij te parę sekund dalej kontynuacje filmu z innego ujęcia, dokładnie od 3:27s, to zobaczysz jak to faktycznie wyglądało w całym ujęciu.
Gość Toyotą wyprzedza przed przejściem dla pieszych i ma kompletnie wyrąbane na przepis.
Gdzie Ty tam widzisz zwalnianie? Redaktor jedzie swoją prędkością i psim obowiązkiem Toyoty było już wcześniej zwolnić i zrównać się z redaktorem.
Masz obserwować przed przejściem tego po prawej/lewej, bo jak on nagle zahamuje przed przejściem, to z jakiegoś powodu.
Może to być roztargnięte dziecko wracające ze szkoły, albo typowy pieszy. Jeżeli on nagle zwolni, to i Ty masz krótki czas na reakcji i hamujecie.
Człowiek żyje. Bo o to chyba chodzi w tym wszystkim.
Ty rozumiesz w ogóle idea tego przepisu i cały zamysł wyrobienia nawyków? Nawet, jeżeli w 90% zawsze widzisz czy ktoś w ogóle jest lub zbliża się do przejścia.
Tu chodzi o te 10 lub nawet pare procent przypadków, gdzie nie masz szans zauważyć, czy ktoś jednak nie wyjdzie.
Pomyliłeś tą scenę, z filmami w których faktycznie policja celowo i chamsko hamowała centralnie przed samym przejściem.
Generalnie to nie wiesz co się dzieje na Alejach, zresztą posłuchaj co gość mówi od 8:04s, bo to do Ciebie te słowa.
Większość tych potrąceń, wypadków i kolizji powodują przyjezdni. Ten dzban z Renówki, też nie wiedział, że jest remont na moście, bo i skąd, jak nie mieszka i nie jeżdzi codziennie po mieście, zwyczajnie nie wiedział, że zaskoczy go zamknięty most. Dlatego zjechał w bulwary wiślane zabijając siebie i 2 osoby, a nie przeleciał prosto.
Rozumiem też, że nic złego już na samym początku w 0:40s również nie widzisz, żeby nie szukać dalej?
Tak, jak wiem, że lubisz zapier... i generalnie masz inne podejście. To mi przypomina lata 90-te, czyli jedna wielka samowolka.
Sam nigdy nie byłem bez winy, bo wiem jak się jeżdziło. Wierz mi, że nie chciałbyś do tego wracać.
Co do autostrady, to tu też nie masz racji, ale to osobny temat.
Bohater, influencer... dobre.