Witam
Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem telewizora Samsung UE55D8005 (piatka na końcu a nie zero, bowiem telewizor kupowany w Danii). Wymieniłem na niego mojego stareńkiego Lumatrona 32".
Generalnie z telewizorka jestem zadowolony. Wziąłem 55", jako że oglądam aż z odległości 4 metrów. Nie zauważyłem ani efektu cloudingu ani smużenia, o których tak szeroko sie tu pisze. Ale może też dlatego, że nie jestem wyczulony na te rzeczy. Natomiast nieco irytuje mnie co innego. Trudno mi to jakoś nazwać, nie zauważyłem w tym topiku, aby ktos na to zwrócił uwage, zatem albo to moje przeczulenie, albo po prostu trafił mi sie taki model. Konkretnie chodzi o dość róznice między jasnymi a ciemnymi scenami. O ile ciemne sceny są pokazane znakomicie, tak przy jasnych odnoszę wrażenie, jakby obraz był dodatkowo rozjaśniony. Wrażenie jakby mgiełki, efekt kiedy nadmiernie rozjaśniamy obraz. Nie wiem co jest przyczyną. Telewizor ma zbyt dużo ustawień i chyba się w tym wszystkim gubię. Powyłączałem wszelkie bajery w stylu Motion Plus, dynamiczny kontrast czy podbijanie czerni. Jednakże zauważyłem strasznie dużą rozpiętość tonalną, która w jasnych scenach jest trochę przesadzona. Przypomina to nieco efekt HDR znany z współczesnych gier komputerowych. Efekt ten jest nieco niwelowany przy dynamicznym kontraście, ale tez z kolei mnie irytuje w przypadku ciemnych scen. Oglądam dużo filmółw SF i nie podoba mi się, jak kosmos zostaje rozjaśniany i zamiast czerni widzę ciemny szary.
Zresztą doskonale to widać na dwóch predefiniowanych ustawieniach, a mianowicie Standardowy i Naturalny. (Dynamiczny i Film odpuszczę sobie). Obraz Standardowy jest znakomity przy ciemnych scenach. Jest ładny kontrast, co ma być czarne to jest czarne, co białe to białe. Kosmos wyglada znakomicie, niemal nie widać czarnych pasków u góry i dołu (przy filmach panoramicznych). Niestety przy oglądaniu jasnych i słonecznych scen zachodzi z kolei zbytnie rozjaśnienie ekranu. Z kolei obraz Naturalny wyglada ładnie przy jasnych scenach, nie ma prześwietleń a kontrast zachowany znakomicie, czerń jest czarna. Jednak ustawienie Naturalny wysiada z kolei przy ciemnych scenach. Kosmos nie jest czarny, tylko ciemnoszary, wyraźnie widać paski ekranu u góry i dołu.
Jak pogodzić te ustawienia? Aby była głeboka czerń przy ciemnych scenach z ustawień "Standardowy", oraz stonowany jasny kolor bez jasnej mgiełki przy ujeciach słonecznych z ustawienia "Naturalny". Niestety nie wiem czemu, ale przy identycznych ustawieniach kontrastu, balansu, kolorów, jaskości itd, oba ustawienia się od siebie różnią.
Byc może przyczyna leży w ustawieniu kontrastu na 100. Nie wiem czemu, ale wszystkie cztery predefiniowane ustawienia (Film, Naturalny, Standardowy oraz dynamiczny) mają ustawienia kontrastu na 100. Próbowałem zmniejszyć kontrast lub podświetlenie, ale wtedy obraz jest nieciekawy. Jest ciemniej, ale pozostaje wrażenie mgiełki na jasnych scenach. Fajnie byłoby sie mo że wymienić ustawieniami obrazu z innymi forumowiczami.
Zresztą zauważyłem dwie dziwne rzeczy:
1. Oglądając np film z dysku mam zupełnie inne parametry dla każdego z czterech predefiniowanych ustawień niż w usłudze Smart Hub.
2. W ustawieniu obrazu np. Standardowy mogę zmieniać o wiele więcej funkcji, niż np. w ustawieniu Naturalny, fdzie zaawansowane funkcje są niedostępne.
I jeszcze jedno. W niektórych filmach, przy ciemniejszych scenach na niektórych obiektach widzę jakby strasznie zaszumiony obraz. Nie jest on na całym ekranie, tylko na poszczególnych elementach. Jakby w niektórych miejscach wcinało sie podbicie czarnego. Ten jednak mam ustawiony na 0. Wyglada to tak, jakby przedmiot o jednolitej powierzchni miał ciemniejsze plamki. Być może niektóre ciemniejsze bloki pikselowe dochodzą już do takiego zaciemnienia, że włącza się na nich wzmocnienie czerni, przez co te kwadraciki czerni na jakiejść powierzchni są bardziej wyeksponowane.
Inna sprawa to przejścia tonalne. Przy ciemniejszych scenach często widać nierówności, jakby telewizor wyświetlał niewystarczającą liczbę kolorów. Ale może to wina kiepskiej kompresji filmów.
Ufff... Brzmi to pewnie jak bełkot, ale może ktoś zrozumie o co mi chodzi.
I jeszcze jedno. Możemy zapomnieć o swojej kolekcji płyt DVD. Wyglądają koszmarnie. Tylko BluRay wchodzi w rachubę, ewentualnie ripy w formacie Matroska. Ewentualnie jakieś porady, jak odtwarzać pliki z DVD.
). Czy ktoś miał już taką kombinację ?? Chodzi mi głównie o C+ i gniazdo CI. Czy chodzą bez problemu kanały HD?? CZy ktoś napotkał na jakiekolwiek problemy związane z takim połaczeniem??