Rtv Euro Agd

tzbik

New member
no ja takich ' przebojów " jak Ty nie miałem , tez kupowałem swoja plazmę przez internet w sklepie Euro-Agd z zaznaczeniem że na raty i opcja dowozu do domku , wszystko sprawnie poszło z małym zgrzytem , pani obsługująca załatwianie rat za wszelką cenę starała mi wcisnąć ubezpieczenie kredytu , strasząc że " system tego nie przepuści " , jednak przepuścił ;) i telewizorek gra w domku.

O wciskaniu ubezpieczenia to już nie wspominałem, ale także miałem to "nie przepuszczenie przez system", potem jak nie ubezpieczenie kredytu to 5 letnie ubezpieczenie telewizora bo to na to samo wyjdzie. Odmówiłem i system przyjął.
Nie dopisałem jeszcze, a może to przydatna informacja, że wszystkie telewizory jakie przywozili do mnie miały wgrany soft 1215, 0 godzin pracy i 1 włączenie.
 

Mafox_

New member
jedna z gorszych firm!

Sklep RTVEUROAGD - Hipermarket TESCO,ul. Wielicka -Kraków
Dałem się zrobić :/

Chciałem tam kupić na wyjazd wakacyjny kamerkę HD na raty,a że również mi się wysłużony aparacik kompaktowy canon powershot A70 , pomyślałem żeby upchnąć w ratach jakiś w miarę tani aparacik.
Oglądałem przy półce aparaty i doskoczył do mnie sprzedawca. Kamerkę miałem upatrzoną- konkretny model. Natomiast, że wcześniej co do aparaciku nie robiłem rozeznania, ale wiedziałem,że powinien to być canon i mieć w miarę duży obiektyw. Sprzedawca poradził mi zupełnie niespodziewanie bardzo malutki aparacik (ixus 85is-(kosztował wtedy około 700 zł)) z miniaturowym obiektywem. Dotychczas nigdy nie słuchałem sprzedawców,ale ten mówił,żebym sprawdził na forach internetowych opisy tego aparatu,że zbiera niesamowicie pochlebne opinie pomimo małego obiektywu . Sam często łaże po forach i pierwszy raz usłyszałem o tym źródle z ust sprzedawcy - no to mnie przekonał na słowo :)

Raty.
Chciałem raty w Lukasie , brałem już często w tym banku na raty i ze względu na ilość spłaconych kredytów wiedziałem,że mam możliwość rat na dowód osobisty. Pracownica euro kazała mi poczekać na decyzję około 20 minut, odszedłem i jak wróciłem dała mi do podpisania umowę z Cetelem na kartę kredytową bez żadnego wyjaśnienia. Dopiero jak zwróciłem jej dosadnie uwagę to kręciła,że Lukas nie przyjął wniosku i musiała zmienić na Cetelem,że było to dzień przed wyjazdem to podpisałem umowę, ale oczywiście już z domu zadzwoniłem później do Lukasa-i okazało się, że żadnego wniosku nie wysyłał żaden sklep do nich. Namówiła mnie na przedłużoną gwarancję wraz z uszkodzeniami mechanicznymi - pomyślałem,że na wakacjach róźnie może być, spadnie, zginie, a niech będzie.
Później okazało się,że to zwykła polisa ubezpieczeniowa z Hestii o czym nie miałem pojęcia przy zakupie.

Aparat.
W domu okazało się,że ten aparacik robi DUŻO GORSZE zdjęcia od mojego wysłużonego A70. Spakowałem wszystko idealnie i na drugi dzień przed samym wyjazdem chciałem wymienić nawet na lepszy -dużo droższy. Totalna olewka już nikt nie chciał nawet rozmawiać, kierowniczka powiedziała tylko, że to nie komis i trzeba było się zastanowić przed zakupem. - Miała rację...

Obsługa II

Teraz jestem na etapie projektora. Zobaczyłem na stronie euro że jest tam BENQW6000 w nieoprocentowanych ratach i pomimo złej przygody chciałem zobaczyć projektor w tym sklepie.
Wchodze tam do sklepu rozglądam się , zaczepiam sprzedawcę i pytam zaczynając od słów,że na stronie widziałem projektor - nie dokończyłem , sprzedawca - "to trzeba zamówić na stronie"...
no szok! Mówię gościowi , że chciałbym przed zakupem sprawdzić jak działa , a on na to , że nie ma takiej możliwości.
 

Max78

New member
Cóż, czasami mają całkiem dobre oferty cenowe.

Niestety odwiedziłem dwa ich sklepy w Poznaniu i obsługa klienta to kompletne nieporozumienie...

Czekałem blisko godzine! Personel dawał jasno do zrozumienia, że nie ma czasu, ochoty, nie jest tym właściwym człowiekiem, a na pytanie z kim rozmawiać odpowiedzi nie uzyskałem...
Nie, to nie :) Są inne sklepy :D

BTW - bardzo podobne zachowanie, choć na plus zaliczam to, że chociaż udało się porozmawiać o zakupie, zaserwowali mi sprzedawcy w Media Markt w Poznaniu w King Kross :]

I niech ktoś mi powie, że mamy kryzys, a ludzie pilnują swojej pracy i się starają...
 

markus_19

New member
Zobaczyłem na stronie euro że jest tam BENQW6000 w nieoprocentowanych ratach i pomimo złej przygody chciałem zobaczyć projektor w tym sklepie.
Wchodze tam do sklepu rozglądam się , zaczepiam sprzedawcę i pytam zaczynając od słów,że na stronie widziałem projektor - nie dokończyłem , sprzedawca - "to trzeba zamówić na stronie"...
no szok! Mówię gościowi , że chciałbym przed zakupem sprawdzić jak działa , a on na to , że nie ma takiej możliwości.[/QUOTE]

Osobiście to się facetowi nie dziwię, sklep internetowy jest na osobnym rozrachunku więc koleś naprodukuje się na zachwala a klient podziękuje i pójdzie kupić przez internet. Wiadomo że wiele osób tak robi i jest to powszechna praktyka jednak zalecam trochę dyplomacji. Sprzedawcy są na prowizji i też chcą zarobić więc musisz ich zrozumieć.
 

yacek _b

New member
A ja na razie jestem z internetowego sklepu RTV Euro-Agd zadowolony , owszem miałem przy zakupie Tv zgrzyt z ubezpieczeniem ( wciskanie na siłę ) , ale ostatnio kupowałem obiektyw canona 50 mm 1.4 USM , zamówiłem przez neta , dobry kontakt mailowy , po dwóch dniach był do odbioru w sklepie , raty obecnie mają 0% ( :???: ) , pani tylko wspomniała o ubezpieczeniu , podziękowałem , zero nacisku ( koniec kryzysu ?? ) .
 

kertis

New member
Ja tam nie kupuje, bo generalnie jest drogo, ale czasem ich promocje rzeczywiście się zrównują z ceną z netu. I tak kupiłem u nich niedawno tv (cena była od netowej wyższa, ale po odliczeniu transportu wyszło jakieś 30 zł różnicy). Za to mogłem sobie sprawdzić typ matrycy i mam taką jak chciałem. Na obsługę nie mam co narzekać.

Oczywiście też mi wciskali ubezpieczenia i dodatkowe kable, listwy itp. Ja jednak staram się takie sytuacje zrozumieć i po prostu stanowczo, ładnie dziękuję. W sumie każdy gdzieś pracuje i czasem musi - akurat mam kolegę co pracował na stacji paliw, też nie był szczęśliwy, że musiał proponować każdemu batonika, nawet jak wiedział, że i tak dany klient nie kupi.
 

mszary

New member
Parę rzeczy u nich kupiłem, nie powiem, że nie, ale z racji tego że w moim mieście są jakby "liderem" rynku to każdy zmuszony jest chodzić do nich na zakupy jak zależy mu na czasie i nie chce szukać w necie.
Szukałem kina domowego. Na necie wynalazłem, że tam mają w dobrej cenie. Idę. Wchodzę do sklepu, idę do ich pokoju "kino domowe" i oglądam, oglądam, oglądam - nikt nie podchodzi - no to zacząłem sam za kolumny zaglądać albo na tył wybranego ampli. Alarmy zaczęly piszczeć a mi adrenalina skakać, ale nikt nie podchodzi. Dobra, cierpliwie ja idę. Podchodzę do babki i pytam o ampli i kolumny czy można uruchomić dwa typy. A ona odrazu do mnie "Pan będzie kupował" :) Odpowiadam grzecznie że nie wiem jeszcze i chcę posłuchać jak to gra a ona do mnie że zapyta kierownika, więc pyta a kierownik przy mnie do niej "on będzie to brał" a ja już z ciśnieniem u góry mówie do niego "on się zgodzi bo może kupię" :) kierownik pozwolił łaskawie. Przysłał sprzedawcę, ten stanął koło kina i jedno właczył ale tuner bo płyty nie miał. a co do drugiego to stwierdził że kable do kolumn nie są podłączone więc pytam się czy jest w tym problem, to sprzedawca wyraźnie i głośno oddychał jakby mi chciał dać do zrozumienia wiecie co ;) Oczywiście podziękowałem i poszedłem, a sprzęt kupiłem na necie i to dwa razy droższy a do rtveuro... już nie chodzę.
 

pepe

New member
Ja ostatnio ze znajomym szukaliśmy kolumn i trafiło m.in. na rtveuroagd. Pytamy o konkretny model - jest, a czy można posłuchać - u nas nie ma takiej możliwości !! ?? :) Podziękowaliśmy i kupiliśmy gdzie indziej :)
 

nordof

New member
Mnie udało sie tylko na raty kupić bez ubezpieczenia radyjko na 6 rat 0%. Telewizor proponowano z ubezpieczeniem mimo reklam 30rat 0%. Cóż kupiłem w Saturnie nawet taniej.
 

ernet

Active member
Bez reklam
Kolejne zakupy,miła i kompetentna obsługa w sklepie przy ul. lubickiej w Toruniu. Dla mnie SUPER !

Wiem,ze nie powinno się cytować siebie ;-) ale....

Kolejne zakupy,miła i kompetentna obsługa w sklepie przy ul. lubickiej w Toruniu. Dla mnie SUPER !
Tym razem kierownik sklepu Pan Piotr błyskawicznie ściągnął dla mnie z innego sklepu Dysk twardy WESTERN DIGITAL My Book Essential Edition 500GB. Wszystko profesjonalnie, stały kontak mailowy i telefoniczny. Jednym słowe: Brawo. I wiem,że do tego konkretnego sklepu będę wracał i polecę go moim znajomym.
 

isis29

New member
jeśli chodzi o ubezpieczenie kredytu, albo przedłuzoną gwarancję, to panie na ratach mają do wyrobienia tzw "parametry". presja? ogromna, więc i parcie na sprzedaz w/w usług dość spore, bo niewyrobienie "parametrów" skutkuje dość przykrymi konsekwencjami, więc bądźcie bardziej wyrozumiali wobec pań na ratach ;)
 

pandzik

Member
Bez reklam
Kupiłem ostatnio u nich laptopa. Wszystko OK, ale obsługa klienta na bardzo, bardzo niskim poziomie.

Czułem sie jak natręt. Z jednego sklepu.TTW Katowice, wyszedłem po 2 minutach. Na pyatnie czy może ktos do mnie podejsc usłyszałem: "przeciez jestem zajety!".
Sklep pusty, obsługi z 5 osób w promieniu 10m.

Drugi sklep, 3 stawy. I znowu to samo. Gośc rozpakowywał jakies pudła z duzą niechecia udal sie na magazyn po laptopa.
Nikt nie chciał zajrzec przy mnie do pudełka. I nawet nie chodzio mi o włączenie a po prostu o sprawdzenie czy matryca jest w całości.
Sam musiałem rozpakowywać przed kupnem pudełko. Pani w kasie patrzyła na moje starania z politowaniem, a gośc dalej rozpakowywał jakąś mikrowele.

Gdybym kupował dla siebie obróciłbym sie na piecie i wyszedł.
Sam nigdy nie kupie tam już zadnego sprzetu.
 

marciniozo

Well-known member
Bez reklam
Kupiłem w Ich sklepie internetowym amplituner i jestem zadowolony ze sprzętu i obsługi, ale sklep stacjonarny w którym brat kupował kilkanaście dni temu nowy TV to porażka. Zero zainteresowania ze strony obsługi, trzeba wręcz bój stoczyć żeby ktoś się zainteresował klientem, wszystkie TV tylko z wystawy, żadnego nowego zapakowanego....masakra!!!
 

kriswas

Member
Bez reklam
Chciałbym potwierdzić spostrzeżenia poprzednika. W tej sieci, RtvEuroAGD staje się to już tradycją, że nie uraczysz sprzętu o większych gabarytach, ja doświadczyłem tego z zakupem lodówki, zapakowanego fabrycznie! Obsługa twierdzi, że nie mają magazynów i dlatego sprzedają sprzęt prosto ze "sklepowej półki", z licznymi zadrapaniami, obiciami, po przeglądzie dokonanym przez potencjalnych klientów-oglądaczy. Ponieważ byłem w sytuacji przymusowej, awaria starej lodówki, a tu tropikalne temperatury, nie robiłem już rabanu. Kuzyn, który odbierał w moim imieniu zakupioną lodówkę, jednak już nie wytrzymał i zj***ł gościa z obsługi, kiedy ten podjechał do niego wózkiem zwykłym na kółkach i syknął w jego kierunku: "ZABIERAJ SE PAN TEN ZŁOM". Oczywiście lodówka nie została zabezpieczona niczym, nawet folią przeźroczystą i styropianem, tak jak stała musieli ją sobie wsadzić na samochód! MASAKRA! Jednak wydaje mi się, że najlepiej kupować w sklepach internetowych, o ile nic nas nie zmusza do innej formy zakupu. Powtarzam: RtvEuroAGD to MASAKRA, o ile chodzi o salon w moim przypadku w Kołobrzegu.
 

piotr818

New member
Bez reklam
Potwierdzam. Pare dni temu chciałem kupić golarke która natabene była w promocji. Po 20 minutach łażenia za sprzedawcą który poprostu mnie dosłownie "olewał" i udawał głuchego u innego otrzymałem informacje, że została tylko jedna wystawowa ale jej nie poleca. W tej sieci sklepów zakupy to masakra i ze wzgledu na stosunek do klijenta i kompetencje obsługi.
 

butcher23

New member
Ja kupiłem w Euro telewizor - Toshibexv766, ale nie było już jej na magazynie
Kumpel kupił przede mną jakieś 10min wcześniej
Telewizor zarezerwowałem i zapłaciłem z góry, bo takie mają procedury
Miałem go mieć w sobotę, bo tak się złożyło
I tu się zaczęło.......
Co do sklepu nie mam żadnych pretensji (Krosno)
Ale kurierzy znów pokazali, lenistwo (lecz nie do końca)
Dostałem telefon z logistyki, że samochód się zepsuł i tv będzie dopiero gdzieś koło wtorku. Tak to jest z kurierami - wszystko rozumie i pow przez tel, że jest upał i każdy chce wrócić do domu, ale jak jest zapłacone to chce to dostać. Akurat mam do czynienia z kurierami codziennie i wiem jak to działa. Więc tv znalazł się u mnie w sobotę, ale w późniejszych godzinach jak zakładano
Telewizor ładnie zapakowany i przyniesiony
Tak siak polecam
 

JoY RidE

New member
No to ja też doleje oliwy do ognia. Hmmm w listopadzie ub. roku zakupiłem Nokie e52. Następnego dnia, nie minęła nawet doba od zakupu, postanowiłem oddać ten telefon do euro z powodu wielu rażących usterek tego telefonu. Mianowicie źle spasowana klawiatura, przerwy w rozmowach, no i zwisy oraz restarty tela, które występowały nawet 4 razy z rzędu. Myślę sobie tela oddam i kasiorke też dostanę. Zachodzę do euro(Bydgoszcz centrum handlowe REAL) w którym kupiłem e52 i mówię gościowi, który sprzedał mi telefon, że z tą parszywą nokią dzieją się takie i takie jaja. Gościu chciał wymienić telefon, ale ja się uparłem i chciałem kasę. Poza tym nie mieli telefonu na magazynie.
Sprzedawca wysłał mnie do kierowniczki zmiany i znowu opowiadam swoją historię. Ona mówi, że nie ma opcji oddania gotówki. Jedynie co może zrobić to przyjąć telefon i wypisać protokół gwarancyjny. Odmówiłem:D Nadal chce kasę albo pwołam się na ustawe i mówię, że chce oddać telefon na "niezgodność towaru z umową" Kierowniczka mówi, że nie może przyjąć telefonu i KONIECZNIE MUSZĘ jechać do serwisu Nokii, po jakąś ekspertyzę. No dobra to jadę. Naprzód pojechałem do gości, którzy zajmują się serwisowaniem prawie wszystkich telefonów prócz Nokii :p No i powiedzieli mi, że babka nie miała prawa wysłać mnie do jakiegokolwiek serwisu! Generalnie sprzedawcy nie wiedzą jak postępować z takim uszkodzonym telefonem. Kontynuując. Panowie z serwisu z ul. Dworcowej powiedzieli, że mam pojechać z tym telem do autoryzowanego serwisu Nokii na Magnuszewskiej. No to pojechałem. Zachodzę do serwisu, opowiadam gościowi całą sytuację, a ten wielce ździwiony mówi do mnie jakim prawem ta kierowniczka przysłała mnie do ich serwisu po jakąś ekspertyzę. Oni mogą przyjąć telefon na gwarancję i nic poza tym. W między czasie poprosiłem gościa, aby obejrzał słuchawkę w celu potwierdzenia moich problemów. Na momencie zauważył źle spasowaną klawiaturę... . Nie ukrywam, że już byłem bardzo zdenerwowany na tę babę z euro... . Umówiłem się z gościem z Nokii, że jak baba nie będzie chciała mi przyjąć telefonu i znowu będzie mnie odsyłać to mam do niego zadzwonić, a ten uprzejmie Pani pseudo kierowniczce wyjaśni co nieco. Zajechałem znowu do Euro troszku wkurzony. Mówię tej babie, że nie miała prawa mnie odsyłać i telefon musi przyjąć. Ta łaskawie na mnie spojrzała i zaczęła wypisywać protokół i jeszcze w trakcie zgłaszania usterek tego telefonu powtórzyłem drugi raz, że powołuję się na ustawę, czyli na niezgodność towaru z umową. Babka zadowolona wydrukowała mi papiery wskazuje gdzie mam się podpisać, ale mówię nie tak prędko. Zazwyczaj zawsze czytam protokoły a od tego momentu czytam zawsze! Czytam a tam babka wypisała formularz GWARANCYJNY! Normalnie szkoda słów! Mówię babce, że tego nie podpiszę, bo nie chcę oddawać telefonu na gwarancję tylko powołuje się na USTAWĘ. Kolejne zmarnowane minuty leciały i leciały na wypisanie ponownego formularza. Babka wydrukowała nowy formularz, który został przeze mnie zatwierdzony i podpisany. W ciągu tyg dostałem list, że telefon zostanie wymieniony na nowy egzemplarz wolny od wad - tja wolny od wad. Dowiedziałem, się że Nokia wypuściła wadliwą serie e52 więc nawet nie chciałem tego telefonu dotykać a do Nokii zraziłem się do końca życia. Na zakończenie sprawy dopłaciłem trochę stówek i wziąłem z euro w995, który przyszedł do mnie 24 grudnia :D

Generalnie nie polecam tej sieci pomimo, że czasem można dostać towar sporo taniej niż u konkurencji.
 

Krzysiu76

New member
No to ja też doleje oliwy do ognia. Hmmm w listopadzie ub. roku zakupiłem Nokie e52. Następnego dnia, nie minęła nawet doba od zakupu, postanowiłem oddać ten telefon do euro z powodu wielu rażących usterek tego telefonu. Mianowicie źle spasowana klawiatura, przerwy w rozmowach, no i zwisy oraz restarty tela, które występowały nawet 4 razy z rzędu. Myślę sobie tela oddam i kasiorke też dostanę. Zachodzę do euro(Bydgoszcz centrum handlowe REAL) w którym kupiłem e52 i mówię gościowi, który sprzedał mi telefon, że z tą parszywą nokią dzieją się takie i takie jaja. Gościu chciał wymienić telefon, ale ja się uparłem i chciałem kasę. Poza tym nie mieli telefonu na magazynie.
Sprzedawca wysłał mnie do kierowniczki zmiany i znowu opowiadam swoją historię. Ona mówi, że nie ma opcji oddania gotówki. Jedynie co może zrobić to przyjąć telefon i wypisać protokół gwarancyjny. Odmówiłem:D Nadal chce kasę albo pwołam się na ustawe i mówię, że chce oddać telefon na "niezgodność towaru z umową" Kierowniczka mówi, że nie może przyjąć telefonu i KONIECZNIE MUSZĘ jechać do serwisu Nokii, po jakąś ekspertyzę. No dobra to jadę. Naprzód pojechałem do gości, którzy zajmują się serwisowaniem prawie wszystkich telefonów prócz Nokii :p No i powiedzieli mi, że babka nie miała prawa wysłać mnie do jakiegokolwiek serwisu! Generalnie sprzedawcy nie wiedzą jak postępować z takim uszkodzonym telefonem. Kontynuując. Panowie z serwisu z ul. Dworcowej powiedzieli, że mam pojechać z tym telem do autoryzowanego serwisu Nokii na Magnuszewskiej. No to pojechałem. Zachodzę do serwisu, opowiadam gościowi całą sytuację, a ten wielce ździwiony mówi do mnie jakim prawem ta kierowniczka przysłała mnie do ich serwisu po jakąś ekspertyzę. Oni mogą przyjąć telefon na gwarancję i nic poza tym. W między czasie poprosiłem gościa, aby obejrzał słuchawkę w celu potwierdzenia moich problemów. Na momencie zauważył źle spasowaną klawiaturę... . Nie ukrywam, że już byłem bardzo zdenerwowany na tę babę z euro... . Umówiłem się z gościem z Nokii, że jak baba nie będzie chciała mi przyjąć telefonu i znowu będzie mnie odsyłać to mam do niego zadzwonić, a ten uprzejmie Pani pseudo kierowniczce wyjaśni co nieco. Zajechałem znowu do Euro troszku wkurzony. Mówię tej babie, że nie miała prawa mnie odsyłać i telefon musi przyjąć. Ta łaskawie na mnie spojrzała i zaczęła wypisywać protokół i jeszcze w trakcie zgłaszania usterek tego telefonu powtórzyłem drugi raz, że powołuję się na ustawę, czyli na niezgodność towaru z umową. Babka zadowolona wydrukowała mi papiery wskazuje gdzie mam się podpisać, ale mówię nie tak prędko. Zazwyczaj zawsze czytam protokoły a od tego momentu czytam zawsze! Czytam a tam babka wypisała formularz GWARANCYJNY! Normalnie szkoda słów! Mówię babce, że tego nie podpiszę, bo nie chcę oddawać telefonu na gwarancję tylko powołuje się na USTAWĘ. Kolejne zmarnowane minuty leciały i leciały na wypisanie ponownego formularza. Babka wydrukowała nowy formularz, który został przeze mnie zatwierdzony i podpisany. W ciągu tyg dostałem list, że telefon zostanie wymieniony na nowy egzemplarz wolny od wad - tja wolny od wad. Dowiedziałem, się że Nokia wypuściła wadliwą serie e52 więc nawet nie chciałem tego telefonu dotykać a do Nokii zraziłem się do końca życia. Na zakończenie sprawy dopłaciłem trochę stówek i wziąłem z euro w995, który przyszedł do mnie 24 grudnia :D

Generalnie nie polecam tej sieci pomimo, że czasem można dostać towar sporo taniej niż u konkurencji.
Niestety zgodnie z ustawą nie możesz żądać zwrotu pieniędzy z tytułu "niezgodności towaru z umową". Niezgodność towaru z umową ma taki sam zakres jak gwarancja, a różnice są następujące: 1) z tytułu niezgodności towar można reklamować w ciągu 2 lat,a okres gwarancji określa producent; 2) z tytułu niezgodności reklamujesz u sprzedawcy, z tytułu gwarancji u producenta (oczywiście można oddać u sprzedawcy, lecz czas naprawy liczony jest od momentu dostarczenia do serwisu).
 

JoY RidE

New member
@Krzysiu76: w gwoli ścisłości napiszę. Wiem o tym :) Chciałem tylko zwrot kasiorki a skoro euro nie chciało oddać kasiorki no to musiałem powołać się na ustawę. Generalnie zrobiłbym wszystko, aby euro oddało mi kase. Nawet zapłaciłbym za niejedną ekspertyzę u rzeczoznawcy i jak bym musiał poszedłbym do sądu :) Nie rozumiem jak można sprzedawać fabrycznie uszkodzone telefony. Nie mieści mi się to w głowie.
Pozdrawiam!
 
Do góry