Projektor a filmy DiviX?

[Bambolo82]

Co nie zmienia faktu że jednopłytowy (700 mb) film Xvid wygląda na 90'" i na projektorze po prostu podle.

Edycje Xvid na 2 CD (1400 mb i w zależności od wydania, najlepiej co najmniej 352 linii w poziomie) ocierają się już ciut ciut o jakość DVD, ale nadal kolory, kontrast i detale są marne.

Ludzie, przecież DVD chodzą po 5-10 zł (klasyki z przed paru lat)!!!

Obejrzenie np. Indiana Jones IV w jakości Xvid na 90", to totalna porażka!!!

 

[Deimos]

Ja tam zszedłem sobie przed chwilą na dół do dedykowanego pomieszczenia i napomknąłem mojemu projektorowi o materiale divx.
Odpowiedział mi tak, że spali mi lampe jak coś takiego będe chciał odtwarzać

 

[wiatrak]

Projektory video weszły na rynek dużo wcześniej niż pojawiło się dvd a laser disc to raczej nie w Europie... I rozdzielczość była VGA, w porywach SVGA.

Za źródło służył VHS, a i tak była frajda z dużego ekranu...

Myślę że jeśli ktoś oglądał Divix'y na TV, to i z projektora mogą być...

"Puryzm" video i divix'y to dychotomia, obojętnie czy na proju, czy na tv.

 

[ludwickik]

Ja tam zszedłem sobie przed chwilą na dół do dedykowanego pomieszczenia i napomknąłem mojemu projektorowi o materiale divx.
Odpowiedział mi tak, że spali mi lampe jak coś takiego będe chciał odtwarzać

Nie no - na HD100 puszczać divix - świetokractwo.

Ja materiał poniżej jakości DVD puszczam tylko z domowej kolekcji prywanych filmów zrobionych z kamery lub komórki

 

[heli]

wiem, że ze zdjęć nie wyciąga się jednoznacznych wniosków, ale zrobiłem fotki dla divx jednopłytowych oraz oryginalnych DVD. Swoją drogą zdjęcia wykonane przez Tidusa w któryms tam wątku to rewelacja.

 

[mundi21]

Jak się zrobi odpowiednie powiększenie, to przewaga dvd nad divx jest bezdyskusyjna. opcorn:

 

[heli]

Zgadzam się z tobą. Jednak oglądając z 4 m film na ekranie o podstawie 2m nie irytuje mnie jakość divx. Oczywiście gdyby było na odwrót tzn oglądał bym film w HD lub DVD i w trakcie projekcji ktoś zmieniłby mi sygnał na jakość divx to było ciężko oglądać dalej. Tak z drugiej strony znajomi którzy oglądali filmy typu dvix u mnie na projektorze (oczywiście zupełni laicy w tej dziedzinie - prawie jak i ja) nie mogli wyjść z zachwytu jaki to świetny obraz i w ogóle...

Z drugiej strony zgadzam się że trzeba brnąć do przodu - do jak najlepszej jakości - i filmy których nie oglądałem a mają dobrą opinię staram się oglądać na DVD.

 

[dread]

yup, przy drugim zdjeciu powiedzialbym, ze roznica jest ogromna - na ekranie 80-100 calowym musi byc wyrazna roznica, nie ma innej opcji.

Generalnie jednak imo to nie brak ostrosci jest glownym problemem. Zachowujac odpowiednie proporcje wielkosci pliku do czasu trwania filmu i jego charakteru (im wiecej dynamicznych scen tym wyzszy potrzebny bitrate) mozna xvidem uzyskac ostrosc nie do odroznienia od dvd.
Ale oczywiscie zadna jednoplytowka nie spelnia tych wymogow, nawet 2cd jesli mowa tutaj o ponad 3 godzinnym King Kongu

To co jednak jest najwieksza bolaczka divx'ow i xvid'ow to "moskity" wokol krawedzi, jednolite powierzchnie, i ciemne sceny. A jesli jeszcze do tego dochodzi chocby niewielki szumik w zrodle czy ziarno filmowe to juz wychodzi z tego prawdziwa tragedia. I nawet 3cd tutaj nie pomoze, jedyna rada to bezstratna kompresja problematycznych scen. Ale zadna grupa scenowa ci tego nie zrobi bo taki filmik od razu dostanie nuke'a za zbyt duza wielkosc.

 

[heli]

Przepraszam, że się zagalopowałem ale King Kong jest w wersji 3CD natomiast Labirynt fauna 1CD. To tak dla porządku.

 

[Smartek]

@dread - masz rację, sceny z jednolitym tłem (ścianą, niebem, czymkolwiek) w XviDach są najgorsze, ponieważ robią się jedną wielką plamą. Tak było zawsze i jest to wynikiem kompresji, tutaj nawet nie ma co porównywać z DVD, niestety.

Ah, mam nadzieję, że dzisiaj dotrze do mnie ekran...

 

[marek301]

...Ah, mam nadzieję, że dzisiaj dotrze do mnie ekran...

To dopiero "szczeki opadna na podloge"

Gratuluje!!! Masz najlepszy na swiecie projektor 720p!!!
za smieszne pieniadze, zedne "benki dla ubogich"
nie dorastaja "Panu Slonikowi" do "traby" :krol:

 

[Bambolo82]

To dopiero "szczeki opadna na podloge"

Gratuluje!!! Masz najlepszy na swiecie projektor 720p!!!
za smieszne pieniadze, zedne "benki dla ubogich"
nie dorastaja "Panu Slonikowi" do "traby" :krol:

Bu ha ha ha haa.... Skończyłeś już 13 lat?

 

[marek301]

Bu ha ha ha haa.... Skończyłeś już 13 lat?

Bambolo, Ty lepiej zmien "zamontowanie benka"
bo "upieczesz" panele lcd wraz z polaryzatorami, o lampie i elektronice nie
wspominam, chyba, ze traktujesz swojego "benia" jak "jednorazowke"

 

[Smartek]

To dopiero "szczeki opadna na podloge"

Gratuluje!!! Masz najlepszy na swiecie projektor 720p!!!
za smieszne pieniadze, zedne "benki dla ubogich"
nie dorastaja "Panu Slonikowi" do "traby" :krol:

Dzięki, ale nie ma sensu takich flame warów rozpoczynać.
Nigdy nie udowodniono wyższości AX200 nad BenQiem, więc nie ma sensu nad teorią się rozwodzić.
Każdy kupuje to, na co go stać i to co uważa za warte kupna.

Tyle w temacie ode mnie.

PS. Ekran doszedł, jutro dzień montażu .
Ciekawe czy będzie śmierdział? ;>

 

[!ask]

Szanuje srodowisko naturalne, nie kupuje plastikowych pudelek do ktorych sprytni naciagacze pakuja plastikowe krazki zwane CD i DVD. Takie plastikowe badziewie rozklada sie kilkaset lat, a jesli je spalic, emituje same trujace gazy

od 4lat ogladam divexy, xvidy i x264 tylko i wylacznie na moim staruszku panu sloniku pt-ae 700. TV nie mam, a ekran 110cali dobrze sie sprawuje.

TAK: filmy sciagane osiolkiem, zwlaszcza te niekomercyjne, laureaci ambitnych festiwali, zdobywcy nagrod publicznosci, nie do zdobycia na prowincji zwanej Bolanda
TAK: projektor. Zwlaszcza zima. (Mozna nim tez dogrzewac mieszkanie)
TAK: dobry ekran
TAK: amplituner + przyzwoity zestaw kolumn
TAK: muzyka sciagana z sieci (ape, flac)
TAK: bezglosny PC + karta muzyczna z Digital out
NIE: odtwarzacz DVD - szkoda kasy, to technologia naszych ojcow
NIE: pudelka i plyty - szkoda kasy i miejsca, gdzie to trzymac?
wyrzucac po obejrzeniu?
czarne plyty audio, szpule, tasmy, kasety video, kasety z muzyka, plyty CD, plyty DVD i jednorazowe plastikowe siatki... to przeklenstwo zeszlego wieku

 

[Tidus1024]

!ask: przeciętny reżyser ambitnego kina nie ma z widza Twojego pokroju absolutnie nic. A wręcz przeciwnie, bo jesteś jednym z milionów ludzi którzy p2p rozpowszechniają jego twórczość, której zrobienie kosztowało kasę i zdrowie. Nie sil się więc na banialuki o ambitnym kinie. Jeśli kochasz kino - chodź do kina. Kropka.

Piractwo wykańcza właśnie produkcje ambitne. Hollywood i tak sobie poradzi.

 

[marek301]

!ask: przeciętny reżyser ambitnego kina nie ma z widza Twojego pokroju absolutnie nic. A wręcz przeciwnie, bo jesteś jednym z milionów ludzi którzy p2p rozpowszechniają jego twórczość, której zrobienie kosztowało kasę i zdrowie. Nie sil się więc na banialuki o ambitnym kinie. Jeśli kochasz kino - chodź do kina. Kropka.

Piractwo wykańcza właśnie produkcje ambitne. Hollywood i tak sobie poradzi.

Tidus1024 piszesz tak, jak gdybys czerpal dochody z "praw autorskich"
co sugeruje, ze jestes po drugiej stronie barykady.

 

[Tidus1024]

marek301: a co ma być za argument, drogi Watsonie? :hmm: Jakie ma to znaczenie skąd mam dochody w dyskusji o ambitnym kinie? Nie kręcę filmów, to pewne.

 

[Smartek]

Ja zgadzam się prawie w 100% z kolegą !ask. Prawie, bo:

- płyt DVD jednak używam, na czymś trzeba trzymać dane i nie mówię tu o pirackich materiałach, tylko o zdjęciach rodzinnych itp.,

- nie oglądam tzw. "ambitnego kina", a w 99% jest to "hollywoodzka chała".

 

[gadulinho]

DVD jeszcze długo będzie sie dobrze sprawywać. Wystarczy zainwestować w odtwarzacz DVD dobrej klasy np. Denon 1930 i cieszyć się wspaniałą jakością obrazu a nie jakimiś marnymi kopiami z internetu