Terrorystow niby nie ma. Ale autobusy po autostradzie jada konwojem z uzbrojona policja. W miescie pelno policji i na ulicach Kairu taki widok.
Natomiast w miescie turystycznym bezpiecznie, cale miasto odciete od swiata zewnetrznego ploty z drutem kolczastym, ulice zamkniete ze szlabanami i kolczatkami, jedynie jak wyjdziesz z hotelu to straganow troche i narzucaja sie aby sprzedac cos, ale da sie przywyknac. Jak nie gadasz z nimi to szybko odpuszczaha
hotelu pamiatki po 10 dolatow, po za hotelem ta sama pamiatka za dolara
Rada dla wybierajacych sie do egiptu zabrac pelno jednodolarowek, wtedy cie na rekach nosza.
Werf a ty byles w egipcie? ze tak straszysz