Płyty cd w stereo

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
No wstyd się przyznać ,ale nie widziałem.Zapodaj nowy link bo ten który dałeś nie działa.A ja w ramach pokuty zrobię pielgrzymkę na kolanach do dowolnego miejsca i będę się biczował przez miesiąc. :grin: :cool:

Film oglądałem 10 lat temu i wówczas o nim na forum pisałem, mam go u siebie z napisami.
Link był do TV Planete, ale to było dekade temu :D
Tu masz na YT, ale nie ma napisów.

 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Jak już pokazałeś o jaki film chodzi to łatwiej było mi szukać.
Znalazłem z lektorem
(y)
 

Kleofas11

Active member
Bez reklam
Byłem na koncercie w warszawskiej "Stodole" 6 grudnia 2000 r. Gdzieś tam wczesniej trzymali ich na granicy (jechali autokarem z któregoś kraju Europy Wschodniej) i koncert w "Stodole" zaczął się z 3.5-godzinnym opóźnieniem. Dobrze, że muzyka AC/DC z głośników umilała stanie w klubie "jak ch...j na weselu". Większość publiki ludzie w słusznym wieku i często po kilku klubowych piwach. Motorhead zagrali ledwo 80 minut (wszyscy na to psioczyli), ale i tak było warto. Konkretna muzyka wynagrodziła cały bajzel logistyczny. Polecam autobiografię Ian "Lemmy" Kilmister - "Biała gorączka" (wydana równiez jako e-book). A tu Motorhead jako mistrzowie coverów (nagrali ich wiele) i praktycznie każdy ma w sobie to coś. :devilish:
 
Ostatnia edycja:

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
to seans obowiązkowy.
To nie był obowiązek.Oglądanie tego filmu to była czysta przyjemność.
Spdobała mi się bardzo wypowiedź fana z prawie początku filmu ,że "Lemmy to rock`and roll".I jeśli mam być szczery ro zawsze w dokładnie ten sam sposób odbierałem muzykę Motorhead. :cool:
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
df1.jpg


df2.jpg


Ukazała się japońska wersja najnowszej płyty Def Leppard - Symfonicznie ,wersja limitowana płyta SHM CD, oraz blu ray (stereo ,DTS-HD ,Dolby Atmos ) jest też pojedyncza wersja tego wydania z dyskiem SHM -CD
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
View attachment 23194

View attachment 23195

Ukazała się japońska wersja najnowszej płyty Def Leppard - Symfonicznie ,wersja limitowana płyta SHM CD, oraz blu ray (stereo ,DTS-HD ,Dolby Atmos ) jest też pojedyncza wersja tego wydania z dyskiem SHM -CD
W końcu wykminili, że nie wszyscy chcą płacić za BR, czy już nie wspomnę o DVD. Te trzy utwory, które są w sieci np na Tidalu mnie się podobają , zobaczymy jak już cała płyta będzie dostępna, jak coś to się kupi...
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
polskie wydanie z polską ceną
Rozumiem ,że polskim wydaniem gardzisz.Ale co jest nie tak z polską ceną?Czy to ,że zazwyczaj jest niższa niż za tak zwane ,szeroko pojęte "zachodnie" wydania?A gdyby było japońskie wydanie z polską, niższą ceną ,to byłoby wtedy beeee?
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
To nie kwestia gardzenia, a wyboru, a od momentu, kiedy dowiedziałem się, że przy tych płytach inaczej płacone są tantiemy to tym bardziej kupuje zagraniczne wydania. Do tego dochodzi, że część z tych płyt zachodnich są wydawane w deluxach, czyli mają więcej utworów, to mi bardziej taka opcja pasuje. Np szukam płyty D.Garretta jest w wydaniu właśnie w polskim, zachodnim i zachodnim w dwu płytowej wersji. Szukam pół roku , ale kupię to co chce, a nie to co jest, to jest właśnie wybór każdego z nas.
Np. miałem wersję rodzimą jednej z płyt G. Michaela po czterech, może pięciu odsłuchać płyta już miała rysy. Tą samą płytę kupiłem, powiedzmy dwa lata później z Niemiec, oczywiście książeczka dużo pełniejsza, ale to można przeżyć, powiedzmy, najważniejsze jest to, że ta płyta pewnie była już w odtwarzaczu kilkanaście razy i praktycznie śladu użytkowania nie widać.
Co do płyt japońskich również nie kupowałbym w wersji z polską ceną, a przecież gro z tych płyt to ktoś kupuje, więc i tym ludziom daje zarobić, a pomimo tego i tak kupuje. Sam oczywiście też zamawiam, ale oni lepiej są obcykani w tym gdzie kupić, mają swoje sklepy, rabaty, kontakty itp.
A ostatni fakt to każdy kupuje to co lubi, co mu odpowiada i na co go oczywiście stać, ale to nie oznacza, że kupując coś gardzi się czymś innym, tylko dokonuje się takiego wyboru jaki danej osobie pasuje. Ja do niczego nie namawiam, każdy niech sobie kupuje co chce, tylko gro osób słucha ze sreamingu, bo to jest wygodne, ale też i zdecydowanie tańsze od fizycznych płyt, o czym gro z tych ludzi zapomina i na pewno nie z tego faktu, że zapomniała o tym wspomnieć.
A polskie produkty też są fajne i kilka takowych mam, lub miałem...jeśli chodzi o audio.
 
Ostatnia edycja:

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
Mówisz o wyborach?OK,niech będzie.
Ale kupując polskie wydanie nie ma się czym chwalić.Bo i wygląd bez np.OBI jakiś taki słaby a cena nieakceptowalnie niska .Niestety sporo ludzi kupuje takie a nie inne( w domyśle te droższe i "okraszone" OBI ,lub jakimś napisem świadczącym ,że jest to z różnych względów wydanie "specjalne",lepsze) wydania płyt tylko po to żeby się nimi pochwalić .Na przykład na jakimś forum.
Tą samą płytę kupiłem, powiedzmy dwa lata później z Niemiec,
najważniejsze jest to, że ta płyta pewnie była już w odtwarzaczu kilkanaście razy i praktycznie śladu użytkowania nie widać.


A nie,jak z Niemiec to musi być lepsza.Tam,jak mawiają handlarze samochodów nawet powietrze w kołach jest lepsze niż w Polsce.
tylko dokonuje się takiego wyboru jaki danej osobie pasuje.
Tu nie chodzi o wybór jako taki.To że można wybrać to bardzo dobrze.Bardziej chodzi o to dlaczego dokonujemy takich a nie innych wyborów.
A ostatni fakt to każdy kupuje to co lubi, co mu odpowiada i na co go oczywiście stać,
To akurat prawda bezdyskusyjna i niezaprzeczalna pod którą zawsze się podpisuję.
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Rozumiem ,że polskim wydaniem gardzisz.Ale co jest nie tak z polską ceną?
Do samych dysków nie można mieć pretensji ,ale bardzo często się zdarza że tzw polskie wydania mają okrojoną poligrafię część ludzi w ogóle nie zwraca na to uwagi więc dla nich to bez znaczenia
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
tzw polskie wydania mają okrojoną poligrafię
A w Polsce jest fabryka produkująca cd z muzyką?Nie śledzę tematu na bieżąco ,ale jakoś nie słyszałem.A nawet jakby tak było to na okładce byłoby napisane raczej "Made In EU" a nie "Poland".I dokładnie taka sama płyta byłaby sprzedawana w całej Europie.Pisałem o tym przy okazji winyla Sex Pistols wydanego przez Universal.Na okładce "Made In EU'.Swoją płytę kupiłem w Biedrze za 50 zł.Tak lolek ,nie wstydzę się do tego przyznać. ;) Dokładnie taka sama jest w Empiku za 100zł.Sprawdzałem. Ciekawe , który Pistols kupiłby lolek wiedząc ile płyty kosztują ,i że są dostępne w dwóch lokalizacjach do których ma identyczny dostęp?
Płyta nie ma żadnej poligrafii.Samuraje mając kaprys, mogą sobie wydać tą płytę z "książeczką" , która ma powiedzmy 5 stron.Trudno tu mówić ,że europejska wersja ma okrojoną poligrafię( tu akurat jej brak) w stosunku do japońskiej ,bo to byłyby dwa różne wydania tej samej muzyki.Idąc dalej.Jakiś bogaty meloman ma kaprys i zapragnie wydać tą płytę z książeczką ,która ma powiedzmy 10 stron.To teraz wyszłoby na to ,że japońskie wydanie ma okrojoną poligrafię.
Nie porównujmy płyt wydanych powiedzmy w K2HD z tzw."normalnym " wydaniem.To nie są takie same wydania.To tak jakby porównywać Passata z Maybachem i mówić o różnicach między nimi tylko dlatego ,że oba to samochody.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Mówisz o wyborach?OK,niech będzie.
Ale kupując polskie wydanie nie ma się czym chwalić.Bo i wygląd bez np.OBI jakiś taki słaby a cena nieakceptowalnie niska .Niestety sporo ludzi kupuje takie a nie inne( w domyśle te droższe i "okraszone" OBI ,lub jakimś napisem świadczącym ,że jest to z różnych względów wydanie "specjalne",lepsze) wydania płyt tylko po to żeby się nimi pochwalić .Na przykład na jakimś forum.




A nie,jak z Niemiec to musi być lepsza.Tam,jak mawiają handlarze samochodów nawet powietrze w kołach jest lepsze niż w Polsce.

Tu nie chodzi o wybór jako taki.To że można wybrać to bardzo dobrze.Bardziej chodzi o to dlaczego dokonujemy takich a nie innych wyborów.

To akurat prawda bezdyskusyjna i niezaprzeczalna pod którą zawsze się podpisuję.
Żeby nie dyskutować, bo można tak bez końca, to ja powiem tak, trzeba dać ludziom kupować to co lubią i co sprawia im przyjemność, bo w końcu sami na to zarobili i dać im się z tego cieszyć , skoro sprawia im to radość. A tym bardziej, jeśli takie osoby kupując to czy tamto nie piszą o innych, źle, czy się z tego naśmiewają, ba nawet do tego nie namawiają. Wszyscy muszą umieć szanować się nawzajem i nie poprawiać sobie humoru zakupami innych, bo to jest sprawa indywidualna, a tylko świadczy o tym, który się śmieje, bo w konsekwencji całościowo pod względem życiowym i tak śmieje się ta druga osoba. A każdy podejmuje decyzje samodzielnie i nikomu nic do tego jaką decyzję podejmie, bez względu, czy to dotyczy audio, auta, żaglówki, działki , wczasów itp..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
A w Polsce jest fabryka produkująca cd z muzyką?Nie śledzę tematu na bieżąco ,ale jakoś nie słyszałem.A nawet jakby tak było to na okładce byłoby napisane raczej "Made In EU" a nie "Poland".I dokładnie taka sama płyta byłaby sprzedawana w całej Europie.Pisałem o tym przy okazji winyla Sex Pistols wydanego przez Universal.Na okładce "Made In EU'.Swoją płytę kupiłem w Biedrze za 50 zł.Tak lolek ,nie wstydzę się do tego przyznać. ;) Dokładnie taka sama jest w Empiku za 100zł.Sprawdzałem. Ciekawe , który Pistols kupiłby lolek wiedząc ile płyty kosztują ,i że są dostępne w dwóch lokalizacjach do których ma identyczny dostęp?
Płyta nie ma żadnej poligrafii.Samuraje mając kaprys, mogą sobie wydać tą płytę z "książeczką" , która ma powiedzmy 5 stron.Trudno tu mówić ,że europejska wersja ma okrojoną poligrafię( tu akurat jej brak) w stosunku do japońskiej ,bo to byłyby dwa różne wydania tej samej muzyki.Idąc dalej.Jakiś bogaty meloman ma kaprys i zapragnie wydać tą płytę z książeczką ,która ma powiedzmy 10 stron.To teraz wyszłoby na to ,że japońskie wydanie ma okrojoną poligrafię.
Nie porównujmy płyt wydanych powiedzmy w K2HD z tzw."normalnym " wydaniem.To nie są takie same wydania.To tak jakby porównywać Passata z Maybachem i mówić o różnicach między nimi tylko dlatego ,że oba to samochody.
Ja też kilka płyt kupiłem w Biedronce i również się tego nie wstydzę, :), ba mam kilka takich płyt, z których tutaj niektórzy się śmieją, mianowicie chodzi o polskie wydania iw Polsce nagrywane tzw Złota Kolekcja, mam ich powiedzmy około 8u i nie mam się czego wstydzić, bo wstydzić się to np. kraść, oszukiwać i zabijać i dla mnie , mówię o sobie ściągać filmy, pomimo, że to jest legalne na dzisiaj , ale nie jest to moralne i mi byłoby wstyd to robić, więc kupując legalnie nagraną w Polsce płytę to nie jest powód do wstydzenia się, a tylko świadczy o tym, że jeśli coś się lubi to się kupuje i nie patrzy na to w jaki sposób te płyty są nagrane, bo wszyscy wiedzą, że nie należą do dobrze nagranych. Mówię o tej serii, a nie całościowo o płytach polskich artystów, a w Polsce nagrywanych. Mam sporo płyt z naszymi artystami i gro są fajnie nagrane te płyty, choć wiadomo nie wszystkie, zresztą tak jak i z zagranicznymi płytami w tym i z OBI :)
 
Ostatnia edycja:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
A w Polsce jest fabryka produkująca cd z muzyką?Nie śledzę tematu na bieżąco ,ale jakoś nie słyszałem.A nawet jakby tak było to na okładce byłoby napisane raczej "Made In EU" a nie "Poland".I dokładnie taka sama płyta byłaby sprzedawana w całej Europie
Fabryka to raczej nie zwyczajowo nazywa się to tłocznią .Nie ma w Polsce bowiem takich tłoczni jest kilka w Europie ,a to dlatego bo jest to bardzo skomplikowana budowla Tłocznia nie może stanąć gdzie bądź zawsze budowa zaczyna się od pomiarów geologicznych grunt musi być stabilny nie może osiadać najlepiej jak jest to lita skała ,najważniejszym elementem takiej budowli są fundamenty ,dla przykładu w takiej galwanizerni gdzie są produkowane matryce jest powietrze klasy 10 co oznacza że jest 10 x czystsze niż na sali operacyjnej pomimo tych wszystkich zabiegów część płyt nie przechodzi kontroli jakości
Z tymi jednolitymi wydaniami to chyba też nie do końca tak jest , np płyta Mylene Farmer "Les Most" na rynek europejski jest wydaniem jedno płytowym ale na rynek francuski i kanadyjski 2 - płytowym ,podobnie jak album "Dance Remixes" w wersji międzynarodowej przód okładki jest biały a na rynek francuski i kanadyjski jest czarny i do tego ma 3 utwory więcej i jeszcze żeby było ciekawiej to utwory z obu wydań są różne .Koncert Jean Michel Jarra z Chin z 2004r na rynek francuski jest inny niż na europejski .a jego koncert w Stoczni ukazał się chyba tylko w Polsce chociaż wydawcą płyty był Warner Music France
 
Do góry