Płyty cd w stereo

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Odebrałem dwie płyty z ABC Records , cieszę się, bo osobiście bardzo lubię płyty z tej wytwórni, obie są składankami: 30 Years Tubes – Special Edition oraz 30 Years Tubes. Nie japońskie a dają wielką radość.

„Stale wydawany przez Golden Ear Studio w Ludwigslust w Niemczech, 30 Years Tubes Ⅱ kontynuuje doskonałą jakość 30 Years Tubes. Na płycie znalazło się kilka znakomitych muzyków i ich arcydzieła. utwory wyczerpane – są wykonywane przez najlepszych mistrzów, takich jak Nat King Cole, Don.Williams i Barbra Streisand. Głosy są tak czułe, a instrumenty tak wspaniale grane, że wiele starych wspomnień i ukrytych w sercu historii zostaje przywołanych przez słuchaczy. Podobnie jak 30 Years Tubes, ta płyta została wydana w schronie przeciwlotniczym, który został zbudowany w Niemczech podczas II wojny światowej. W rezultacie merytoryczna barwa płyty pozostaje delikatna i urocza pod lampowym nagraniem analogowym źródło sygnału. W porównaniu z innymi współczesnymi płytami cyfrowej obróbki, płyta odwraca pustkę i chłód tranzystora, czyniąc go cieplejszym i słodszym. W trakcie wydawania, odpowiedni warsztat i sprzęt zapewniły, że każdy szczegół głosów i instrumentów jest dokładnie złapany. Co więcej, hojna pomoc szefa Golden Ear Studio w zakresie technologii nagrywania jest naprawdę wisienką na torcie, która profesjonalnie sprawiła, że płyta stała się popularna wśród fanów, pełna wyczucia poziomu, czystego głosu i żywego wykonania W rezultacie płyta daje fanom niezmierzoną radość i wspaniale ukazuje ludziom piękno muzyki. Specjalny warsztat i sprzęt zapewniły dokładne uchwycenie każdego szczegółu głosów i instrumentów. Co więcej, hojna pomoc w zakresie technologii nagrywania od szefa Golden Ear Studio to naprawdę wisienka na torcie, która profesjonalnie sprawiła, że płyta stała się popularna wśród fanów , pełen wyczucia poziomu, czysty w głosie i żywy w wykonaniu. W konsekwencji płyta daje fanom niezmierzoną radość i wspaniale ukazuje ludziom piękno muzyki. Specjalny warsztat i sprzęt zapewniły dokładne uchwycenie każdego szczegółu głosów i instrumentów. Co więcej, hojna pomoc w zakresie technologii nagrywania od szefa Golden Ear Studio to naprawdę wisienka na torcie, która profesjonalnie sprawiła, że płyta stała się popularna wśród fanów , pełen wyczucia poziomu, czysty w głosie i żywy w wykonaniu. W konsekwencji płyta daje fanom niezmierzoną radość i wspaniale ukazuje ludziom piękno muzyki.”

I taka jeszcze ciekawostka :)

„W tej lampowej serii trzymamy się zachowania oryginalnego drewna, aby zachować efekt duszy i przestrzeni wykonawcy, co jest zasadą nagrywania przez cały czas. Od strony jakości nagrań staramy się nie używać sprzętu elektronicznego, takiego jak filtr, ogranicznik, cyfrowe pedały i emulator. Mówi się, że we współczesnym nagraniu nie da się nie używać sprzętu elektronicznego. Ale nadal używamy tylko najlepszego sprzętu nagrywającego na rynku i ścisłego montażu, oprócz zaawansowanego przetwornika A/D. W trakcie nagrań od początku do końca używany jest drogi sprzęt lampowy. Słuchając go uważnie, przekonasz się, że brzmienie każdej płyty jest naturalne, płynne, głębokie, wyraźne w szczegółach i integralne. Ciepłe i słodkie drewno zapewnia autentyczny, delikatny dźwięk, który występuje tylko w najwyższej klasy nagraniach lampowych.„The Tube Series” należy do pierwszej klasy w zakresie znajomości mikrofonów i techniki nagrywania. W „The Tube Series” Golden Ear Studio skoncentrowało prawie wszystkie najlepsze klasyczne urządzenia lampowe, takie jak mikrofony kilkunastu marek w dziedzinie nagrań, w tym słynne Neumann M49, CMV3, U47, Universal Microphone, B&K, RCA, Microtech Gefell i dyktafon Telefunken m5 ulepszone o modyfikator, z których część staje się antykami, ponieważ ich produkcja została wstrzymana na wiele lat. Do tego specjalna konsoleta lampowa i staranny montaż mistrza nagrań, cała płyta jest świeża jak owoce, co wprawia w wielkie zdziwienie.”
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
url=https://postimg.cc/dZs7Tpm0]
IMG-20230518-080822.jpg
[/url]

 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dzisiaj kolejne odbiorę dwie płyty z ABC Records , pierwsza z nich to Laura Fygi-Let There Be Love, a druga Eva Cassidy 30th Anniversary Songs.

E. Cassidy zdobyła lokalną reputację jako mistrzowska interpretatorka standardów z praktycznie każdego gatunku, obdarzona techniczną sprawnością i pasją poszukiwań, które docierają prosto do emocjonalnego rdzenia jej materiału. Pomimo sugestywnego instrumentu, jakim był głos Cassidy, wytwórnie płytowe unikały jej, niepewne, jak sprzedawać jej eklektyczny repertuar; ze swojej strony Cassidy stanowczo odmówiła zaszufladkowania, ceniąc muzykę ponad wszelką potencjalną sławę. W 1996 roku, kiedy zaczęła częściej nagrywać na małą, lokalną skalę, u Cassidy zdiagnozowano raka, który rozprzestrzenił się już po jej ciele i szybko odebrał jej życie. Ale jej historia na tym się nie skończyła; jej muzykę pośmiertnie promował disc jockey z BBC, i co zdumiewające, antologia Songbird stała się przebojem numer jeden w sprzedaży w Anglii.

Album sprzedał się w ponad 100 000 egzemplarzy w kolejnych miesiącach. The New York Times mówił o jej „jedwabistym sopranie o szerokim i pozornie bezwysiłkowym zakresie, nieomylnym tonie i darze do frazowania, które czasami zapierało serce elokwencją”. Alexis Petridis w The Guardian napisał: „Słyszenie artysty, którego znasz, zmarł w zapomnieniu, ma niezaprzeczalny emocjonalny urok, śpiewającego piosenkę o nadziei i mistycznym świecie wykraczającym poza codzienne życie”. Paul McCartney i Eric Clapton byli wśród jej nowo odkrytych fanów. Krytyk jazzowy Ted Gioia pisze: „Możesz pokusić się o spisanie„ sensacji Cassidy ”… jako odpowiedzi na smutną historię skróconego życia piosenkarki, a nie jako miarę jej kunsztu. Ale nie daj się zwieść, Cassidy był wielkim talentem,

Gdziekolwiek pojawi się Laura Fygi, będzie postrzegana jako istna wizja egzotyki. W swojej rodzinnej Holandii znana jest jako kobieta wychowana w Urugwaju jako córka egipskiej tancerki brzucha; na Dalekim Wschodzie jest postrzegana jako wyemancypowana dama, do której wielu aspiruje. Ale bez względu na to, który kraj odwiedzi, jej najbardziej uderzającą cechą zawsze będzie ten natychmiast znajomy głos, który zdobył jej fanów na całym świecie.

W rytmie „beat-beat-beat” plemiennego rytmu tom-tom Laura Fygi pojawiła się na scenie głosem tak jedwabistym i gładkim jak jej lśniący srebrny surdut. Kiedy śpiewa, Fygi czuje, pokazuje i porusza się w czasie z emocjami kryjącymi się za każdą nutą, bawiąc się swoim pięcioosobowym lokalnym podkładem prawie tak samo, jak żartobliwie drwi i drażni swoją publiczność.

Laura koncertowała w całej Europie, Ameryce Południowej i Azji. Udało jej się nawet podbić rynek chiński, co jest wyjątkowym osiągnięciem dla holenderskiej piosenkarki. Po tanecznych przebojach z dziewczęcą grupą Centerfold w latach 80-tych, Laura zapuściła się w liczne ścieżki muzyczne, nie stroniąc od jazzu, latin czy chanson, co zaowocowało współpracą z takimi luminarzami muzyki, jak nieżyjący już Toots Thielemans, Michel Legrand i Michael Frankowie. Laura została również nagrodzona różnymi złotymi i platynowymi płytami, a w Singapurze zagrała nawet w swoim ulubionym musicalu Victor/Victoria.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Lolek, zobacz jaką Japonię mamy u siebie, na pewno byś coś znalazł z OBI ; )
Trochę pogrzebałem. Setki, ba...tysiące CD i winyli

20230518_162839.jpg

20230518_162831.jpg

20230518_161459_copy_2000x1500.jpg
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
@armanig ...
nie wiem czy @lolek gustuje w tego typu "sklepach",bo to bardziej wygląda na Castoramę niż Obi.Ale może akurat?;)
Ja już na pierwszym zdjęciu "trafiłem" coś dla siębie.Mała i chyba raczej nie trudna zagadka-co?Podpowiem tylko,że nie chodzi o pana sprzedającego płyty :lol:
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Lolek, zobacz jaką Japonię mamy u siebie, na pewno byś coś znalazł z OBI ; )
Trochę pogrzebałem. Setki, ba...tysiące CD i winyli

View attachment 23107
View attachment 23108
View attachment 23109

Z kumplem jeździmy raz na jakiś czas do Stodoły - Klubu :) i tam też można kupić płyty , tylko dużo jest używanych, ale są i nowe, ale przede wszystkim tam się śmiga po płyty winylowe, aby coś kupić fajnego ze Świata, a perełki bywają , ale i kosztują, pomimo, że niektóre z nich są używanymi. Co do płyt CD to niestety już zaczajają być podrabiane niektóre formaty i od nieznajomych strach kupować . Ale widać, że są ludzie którzy kupują, choć gro to jednak płyty z Europy. Ja mam 3ech pewnych ludzi, plus sam czasem coś kupuję ze sklepów , które już mam obcykane i na razie mi się to sprawdza. Gro płyt z Chin czy też z HK jest fajnie wydanych pod względem jakości, ale duża część tylko dostępna w Azji, ale znajomy, który siedział tam rok czasu ma troszkę tych płyt i życzyłbym, aby nasze europejskie wydania były w taki sposób nagrywane. Znowu pojechał na miesiąc/ może dwa to coś mi przywiezie co jest typowo robione u nich na ich Region.. mówi, że zdziwię się na 1000 % :) zobaczymy..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
@armanig ...
nie wiem czy @lolek gustuje w tego typu "sklepach",bo to bardziej wygląda na Castoramę niż Obi.Ale może akurat?;)
Ja już na pierwszym zdjęciu "trafiłem" coś dla siębie.Mała i chyba raczej nie trudna zagadka-co?Podpowiem tylko,że nie chodzi o pana sprzedającego płyty :lol:
Dla mnie jest to najlepszy, a na pewno jeden z najlepszych kawałków.. nawet pamiętam miałem tę płytę na taśmie magnetofonowej taka czerwona była z białym napisem.. Na Kasprzaku z Altusami dawałem czadu w technikum.. I ta gitara rewelacja, gram na zwykłej gitarze to nie idzie tego podrobić, ale uwielbiam ten kawałek..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Raz na jakiś czas słucham mocniejszych wrażeń 😋, ale zobacz jakie super wydanie tej płyty, bajka.. Nie musi być OBI, od Deca Record nie wszystko jest z OBI, a jakość płyt jest w wielu przypadkach powalająca.
Nightwish bardzo lubię, ale dla Ciebie to jest za lekkie granie...
 

gitarrra

Well-known member
Bez reklam
ale zobacz jakie super wydanie tej płyty,
Wydanie rzeczywiście jest bardzo fajne.Sama płyta już nieco mniej.Przynajmniej dla mnie Motorhead zaczyna się od "Ace Of Spades",którą to płytę kupiłem gdzieś tak około `82 roku.Niestety było to jugosłowiańskie,nieco gorsze jakościowo ale za to znacznie tańsze od zachodniego wydanie.Mniejsza o to skąd była płyta.Muzyka po prostu wyrywała z butów.Już pierwszy,tytułowy utwór był strzałem ostrzegawczym w potylicę i znakiem ,że to nie będzie "miętka" gra a jeńców nikt brał nie będzie.I tak było ,aż do ostatniego "Bite The Bullet".
Później był świetny koncertowy album "No Sleep `Til Hammersmith",i chyba "Orgasmatron".
Dziś można powiedzieć ,że ich muzyka to był zwykły ,prosty rock `and roll ale nacechowany olbrzymią porcją energii. Bez żadnych muzycznych udziwnień czy gwiazdorskiej bufonady.Motorhead miał bardzo prostą receptę na muzykę.Pierwsze kilka taktów utworu to był strzał w łeb,kilka następnych zajmowało sprowadzenie słuchacza do parteru tylko po to by na koniec utworu go "dobić".Ale poziom energii jaki otrzymywał słuchacz był potężny.
Lubię Motorhead również za to jakim człowiekiem był Lemmy.Po prostu zwykłym ,normalnym gościem ,któremu nie odwaliła sława.
O tym ,że to był normalny facet a nie jakiś imbecyl z nadętym ego, świadczą między innymi słowa ,którymi pożegnał Lemmiego w jego ostatniej drodze Dave Grohl.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Tak mi się przypomniało, moje pierwsze buty do nart, były wyprodukowane w Jugosławi, również to były lata 80e :cool: Śp. Tata mi kupił, przeszczęśliwy byłem..
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Lubię Motorhead również za to jakim człowiekiem był Lemmy.Po prostu zwykłym ,normalnym gościem ,któremu nie odwaliła sława.
O tym ,że to był normalny facet a nie jakiś imbecyl z nadętym ego, świadczą między innymi słowa ,którymi pożegnał Lemmiego w jego ostatniej drodze Dave Grohl.

Ozzy powiedział o Lemmy,
Albo go lubisz, albo ni uja
W tym drugim przypadku, gówno go to obchodzi


Piękne podsumowanie ; )

Mam nadzieję, że widziałeś dokument "Lemmy", polecałem już go... 10 lat temu (masakra, jak ten czas leci)

Doskonały, polecam tym którzy nie widzieli.

Polecam kazdemu:
Lemmy. Filmy dokumentalne w PLANETE+
Rewelacja, nie musze chyba przedstawiac postac Lemmy'ego z Kilmistera z Motörhead. Ojciec chrzestny Heavy Metalu.
Genialny dokument, swietnie zrealizowany, cala smietanka towarzyska.
116min. dobrej zabawy, nawet dla kogos kto nie specjalnie gustuje w tej muzyce.
Nastepna emisja 3 styczen 22.20 (piatek), dobry material na kaca po sylwestrze ;)
 
Do góry