Oczywiście, że do sklepu. Sklep pewnie i tak przekaże to do Philipsa. Jak złożysz reklamację do sprzedawcy, to sprzedawca ma 2 tyg. na odpowiedź, jak odrzuci, to masz prawo do skorzystania z w miarę prostej, szybkiej i taniej (a nawet darmowej) możliwości skorzystania z Sądu Polubownego, który powoła swojego rzeczoznawcę. Możesz też wybrać sposób rozwiązania sprawy (np. zwrot pieniędzy, oczywiście sprzedawca może próbować naprawy, ale w tym przypadku raczej mu się to nie uda). Jak zgłosisz z tytułu gwarancji do Philipsa, to mogą zabrać Ci tv na wiele tygodni, odrzucić twoje zgłoszenie i wtedy zostaje Ci użeranie się z Philipsem, którego obowiązują jedynie napisane przez niego warunki gwarancji i ew. wyrok sądu powszechnego (w przypadku sprzedawcy, musi się on podporządkować ustawie i ew. wyrokowi sądu polubownego lub powszechnego). A nawet jak uzna, że towar jest wadliwy, to sposób rozwiązania problemu należy do Philipsa i może nie dać Ci możliwości zwrotu pieniędzy, tylko wymieni na innego Philipsa.