Witam,
przyszedł czas na opisanie tego cuda jakim jest niewątpliwie vt50 i przygody z tym sprzętem, która w dalszym ciągu się toczy. Telewizor zakupiony w lutym w Łódzkim MM. Cztery miesiące później przez czysty przypadek ( telewizor ustawiony we wnęce między dwoma częściami segmentu - tak że nie dociera do niego światło zewnętrzne ) wystawiamy stolik razem ze sprzętem na zewnątrz. Ręce opadają gdy zauważamy w świetle słonecznym po dwóch stronach tv odbite paluchy pod szybą oraz jakieś dziwne rozjaśnienie na szybie od wewnątrz po prawej stronie. W normalnych warunkach bez wyciągnięcia telewizora przed segment było to nie do zauważenia, przynajmniej aż do teraz. Rewelacja. Reklamacja do sprzedawcy jako towar niezgodny z umową. Przyjeżdża rzeczoznawca wysłany przez sklep ( serwis Panasonic ). Po kilku dniach dowiadujemy się od sprzedawcy że serwis stwierdza konieczność wymiany panela. Żądamy wymiany sprzętu na nowy, zwrotu pieniędzy, bądź wymiany na VT60 ( vt50 łódzki MM nie ma już na stanie ). Sklep twierdzi że decyzję podejmuje Panasonic i w grę wchodzi tylko wymiana matrycy. Sprawa trafia do Inspekcji Handlowej która stara się o wymianę (zgodnie z ustawą) wadliwego tv na nowy egzemplarz. Sklep odmawia i w dalszym ciągu stara się narzucić naprawę informując również, że jeżeli jest to niezgodność z umową istotna to mam prawo żądać zwrotu pieniędzy. Przepraszam bardzo, ale czy poodbijane paluchy i dziwna plama, czyli wady powodujące konieczność wymiany matrycy, a co za tym idzie rozebrania telewizora na czynniki pierwsze w serwisie to nie istotna niezgodność ?. Telewizor z takimi wadami absolutnie nie powinien trafić do klienta. Sklep odmawia również aby rozstrzygnąć sprawę w polubownym Sądzie konsumenckim. W między czasie na telewizorze pojawiają się nowe kwiatki. Pionowe linie przez cały ekran ( do połowy szerokości ekranu ) widoczne na jasnych tłach, a najbardziej podczas oglądania meczów, oraz szara plama w miejscu tego dziwnego rozjaśnienie pod szybą po prawej stronie. Rozmowa telefoniczna z Panasonic Customer Services Europe - Warszawa. Przedstawienie sprawy i wyjaśnienie że człowiek nie po to wydaje niemałe pieniądze aby otrzymać telewizor z poodbijanymi paluchami pod szybą od wewnątrz. Miła rozmowa i odpowiedź że postarają się o znalezienie najlepszego rozwiązania z którym zadzwonią dnia następnego. Następnego dnia dowiaduję się ze niestety nic nie mogą zrobić ponieważ reklamacja składana była u sprzedawcy, z zaznaczeniem że nawet gdy zareklamuję go w Panasonic to również będą chcieli tylko wymienić matrycę. Rewelacja. Ukrywanie wypuszczania na rynek bubli poprzez wymianę matrycy w serwisie. W dniu dzisiejszym telewizor ma kolejne wady. Na czarnym tle po obu stronach telewizora widoczne są jasne plamy. Wygląda to jak nierównomierne podświetlenie matrycy na najtańszych modelach lcd. Widać to na każdym ustawieniu trybu obrazu, a najbardziej jest to zauważalne na trybach prof 1 i 2 oraz Kinowym. Rozjaśnienie po prawej stronie powiększa się, a do tego pojawiło się podobne po lewej stronie. Zółta plama jest również coraz większa i coraz bardziej zauważalna na wszystkich wyświetlanych materiałach filmowych. I można by powiedzieć cóż za pech. I tak też myślałem do niedawna. Niestety wystarczy poczytać wpisy na forach niemieckich i angielskich gdzie ludzie piszą o dokładnie tych samych problemach. Pionowe linie, żółte plamy, powiększające się rozjaśnienia po obu stronach tv, oraz jasne plamy po bokach na czarnym tle. Tak jak piszą na tamtych forach nie jest to raczej przypadek, a raczej wada konstrukcyjna, gdzie w skutek złego odprowadzania ciepła z tv i nadmiernego nagrzewania się płytek z elektroniką uszkadzany jest panel telewizora. Zamieszczone są tam również zdjęcia vt50 bez tylnej pokrywy które potwierdzają że wady są dostrzegalne dokładnie w miejscach mocowania elektroniki z panelem. Może i Panasonic szczyci się innowacjami, kampaniami na rzecz dbania o środowisko, tylko szkoda ze nie dba o zwykłych użytkowników swoich produktów. Jak można kupić telewizor z poodbijanymi paluchami pod szybą i nie móc się doprosić o jego wymianę ? Dlaczego nie chcę się zgodzić na serwis ?. Sami sobie możecie odpowiedzieć. W jakim stanie ten PDP wróci po wymianie matrycy. Sprawa jest w toku i nie wiem jak się zakończy, ale jedno jest pewne. Nie jest to moja pierwsza plazma Panasonica ale raczej ostatnia. Nie zamierzam dawać zarabiać komuś kto wypuszcza takie buble i umywa ręce poprzez narzucanie naprawy własnych niekompetencji i błędów. Mam nadzieję że większość użytkowników tego tv nie będzie miała tych problemów opisanych powyżej, i będzie mogła się długo i bezproblemowo cieszyć z użytkowania modelu VT50.