Nasze zestawy (wątek zbiorczy)

Witam !

Moze bysmy powrzucali troszke fotek prezentujacych nasze zestawy? Nie chodzi mi tutaj zupelnie o jakies samochwalstwo. Czysta ciekawosc , niech kazdy zaprezentuje poprostu swoj sposob ustawienia, rozmieszczenia poszczegolnych elementow. Moze ktos bedzie mogl sobie cos od nas zciagnac? Moze ktos moze pokazac jakies ciekawe rozwiazanie?
 
Na pewno lepiej żony przyjmują fakt jak np. amplituner czy inną zabawkę wymienimy powiedzmy raz na 5 lat niż co dwa lata mówiąc że to jest mega lepszy sprzęt od tego poprzedniego.. kobietom ciężko jest w to uwierzyć, a przy okazji w między czasie zabezpieczy się rodzinie np. wczasy i inne przyjemności to taka zona po tych powiedzmy 5 latach raczej nie będzie miała problemów jak maż będzie chciał sobie np. amplituner zmienić. Ale każdy robi po swojemu ... Tym bardziej że to naprawdę nie jest trudne do sprawdzenia nawet dla kobiet które się tym nie interesują ile dana zabawka kosztuje..
 
Ja ostatnio jak zmieniłem CD za kilka tyś. to moja nawet nie zauważyła....;-) Musiałem tylko kupić w tym samym kolorze i podmienić kiedy była w pracy....;-) Głośnik centralny..... Kochanie on był w komplecie tylko zamienili kolorek a czemu taki duży ponieważ w tej serii wszystko jest duże....;-)

Zazdrosze takiej żony :) Z konta znika kilka tysięcy i cisza. U mnie po takim manewrze pewnie tydzień "niemcy we wsi" :)
 
Zazdrosze takiej żony :) Z konta znika kilka tysięcy i cisza. U mnie po takim manewrze pewnie tydzień "niemcy we wsi" :)

Nigdy żona nie robiła mi problemów z moimi zakupami poza tym nigdy nie mieliśmy wspólnego konta hehe pewnie nie miał bym tego co mam jak by było wspólne☺
 
Ostatnia edycja:
Mi tez nigdy nie robiła problemów. Na początku nawet ze mną jeździła na odsłuchy i wyłapywała różnice, ale oczywiście znam ją na tyle, że wolę mieć spokój niż "gderanie". Niepotrzebne ryzyko, a ja cenię sobie spokój ponad wszystko :) U mnie z jednej strony kompletnie jej to nie interesuje więc mam pełną samowolkę, ale z drugiej wiem, że gdyby wiedziała ile np. kosztują kabelki to popukałaby się w głowę. Mimo iż nieco zaniżam ceny :) to robię podobnie jak Lolek. Od czasu do czasu coś jej tam kupię przy okazji transakcji. To niezawodny sposób. Ostatnio jak się dowiedziała, ze mam konto na eBayu i kupiłem tak tanio :) to spodobała jej się torebka. Także na jakiś czas mam spokój ;)
Przecież wiemy ile mniej więcej kosztują buty, torebki, kremy czy inne. Ja się do tego nie wtrącam, też twierdzę, że nie wydałbym tyle na ciucha, torebkę, itp. ale to jej sprawa. Mnie to nie interesuje, nie mieszam się do tego.
Jej wydatki to jej przyjemności, moje to moje przyjemności. Są też oczywiście wspólne :D
Tylko jak obejrzy film przy dobrym audio to niby nie dostrzega różnicy, ale jak czasem wrzucimy coś przed spaniem na dużo gorszym sprzęcie to ona też czuje niedosyt, więc kółko się zamyka.
 
Ostatnia edycja:
Bo ja na to mówię równoga rodzinna - każdy coś musi mieć z życia i trzeba postarać się zabiezpieczyć rodzinie pewne potrzeby, a wtedy każdy jest zadowolony i nie koniecznie trzeba udawać że za np amplituner który kosztował powiedzmy 5 tys zaplaciliśmy 3 tys bo była super okazaja.. :) Naprawdę kobiety nie sa głupie .... :) A że np moja czasem się dziwiła po co kupować np. za ileś dany kabel skoro sa tańsze to już inna sprawa ale ja też jej mówię, że za jakiś ciuch dać X to trzeba przynajmnej deczko być wypitym:) tylko my tych rzeczy nie rozumiemy, a one naszych...:) ważne żeby obie strony czerpały z życia jakieś przyjemności.

Krzychu torebkę czy coś w tym stylu to jeszcze jestem w stanie zrozumieć bo ja to traktuję jak gadżet tak jak dla mnie np jest zegarek ale już naprawdę nie rozumiem jak powiedzmy kupuje żona perfumy za ceny jak dla mnie kosmiczne bo przecież za 300 czy nawet 400 zl jest perfum od wyboru do koloru... Tego nigdy nie zrozumie. To jest za Ciężkie chyba jak dla mnie :) Tym bardziej że popryskasz troszkę i do kosza kilka dobrych setek, a torebka przez pewny okres jest używana, a nawet i później się zdarzy że używają bo np pasuje do danego ubioru czy butów :)
 
Ostatnia edycja:
Procesorek finansowo się nie kalkuluje, niestety.
Sam już drugi rok kupuje, ale za każdym razem cena skutecznie mnie zniechęcają, a używek jak na lekarstwo.
Dochodzi do tego jeszcze problem z odsprzedażą. Za grosze też szkoda oddać.
Jedynie, w stanach mają akceptowalny ceny, ale kto by się bawił.
 
Ostatnia edycja:
Procesorek finansowo się nie kalkuluje, niestety.
Sam już drugi rok kupuje, ale za każdym razem cena skutecznie mnie zniechęca, a używek jak na lekarstwo.
Dochodzi do tego jeszcze problem z odsprzedażą. Za grosze też szkoda oddać.
Jedynie, w stanach mają akceptowalny ceny, ale kto by się bawił.

13 koła z literką A
 
Armanig ja na Twoim miejscu te pieniądze bym na co innego przeznaczy - a niewątpliwie masz na co wydawać.
A to co masz to i tak dla wielu wielu to marzenie nie do spełnienia . Ale ja inaczej troszkę podchodzę do KD :) Pozdro...
 
Armanig ja na Twoim miejscu te pieniądze bym na co innego przeznaczy - a niewątpliwie masz na co wydawać.
A to co masz to i tak dla wielu wielu to marzenie nie do spełnienia . Ale ja inaczej troszkę podchodzę do KD :) Pozdro...

Ja na swoim miejscu tez bym nic już kupował :)

każdy ma swojego bzika ;)

Właśnie, kto opatentował tu kurz audiofilski? ;)
Wklejaj lepiej fotki po remoncie, na parapetówę nie zaprosiłeś, to przynajmniej daj nacieszyć oko zdjęciami :)
 
parapetówki jeszcze nie było, chętnie zapraszam :). Ktoś przejazdem zapraszam, tylko kto jedzie gdziekolwiek przez Rypin heh:). Zbieram się do tych fotek i jakoś zebrać nie mogę heh:), a to brak czasu a to bałagan, teraz jestem na urlopie więc to już chyba raczej mega lenistwo heh:D
 
Armanig to teraz już wiesz że możesz wydawać kasę na inne hobby :) a na pewno jeszcze coś lubisz .... i nie mam na myśli pięknych kobiet :)
 
Oni też są na wakacjach ;-)
Twórz nowy wątek i daj nacieszyć oko :) Projek, Atmos... sporo zmian :)
P.s. Profigold do suba zakupiony. Dzięki ;-)
 
Do góry