Nasze zestawy (wątek zbiorczy)

Witam !

Moze bysmy powrzucali troszke fotek prezentujacych nasze zestawy? Nie chodzi mi tutaj zupelnie o jakies samochwalstwo. Czysta ciekawosc , niech kazdy zaprezentuje poprostu swoj sposob ustawienia, rozmieszczenia poszczegolnych elementow. Moze ktos bedzie mogl sobie cos od nas zciagnac? Moze ktos moze pokazac jakies ciekawe rozwiazanie?
 
JA wolę żeby nie bolało i od 4 lat mam na wszystkich telewizorach plexiochrony, już nie raz się przydały ;)a teraz wymachuje jeszcze move'em od PS3 ;)
Kiedys po zakupie telewizora z taflą szkła zadzwoniłem z ciekawości ile kosztuje wymiana samej szyby (nie matrycy) - zaśpiewali 1700 netto bez usługi :)
Szybko zdecydowałem się na ochronkę ;)
 
Mój młody ma 22 miesiące ;P Póki co nic nie zepsuł, ale od małego uczony, że sprzęty nie są do zabawy. Czasem się zapomina, ale generalnie ma w głowie, że nie wolno ;P Pytanie czy się kiedyś nie zapomni i nie rzuci czymś ciężkim w ekran ;P to by mnie bolało ;P

Mysle ze wiele osob to przerabialo w takim czy podobnym klimacie :)
 
O ubezpieczeniu słyszał?


Słyszał, słyszał.
Dziecko (niecałe 2 lata) zwaliło laptopa. Pękł zawias, wisiał na jednym i przy zamykaniu odrywał się ekran. Czy jakoś tak. Pomimo ubezpieczenia dzieci, sprzętu w domu, całego domu etc.... Komp źle spadł i zarzucili mi że dziecko było pod moją opieką. Tak że pozdrawiam ubezpieczalnię tą od rzeki i niech się w niej zatopią.
 
Ciekawe przypadki opisujecie,u mnie np. córka była uczona że nie wolno dotykać i już włącznie z pilotami.
Raz była taka sytuacja że małżonka wycierała stolik a mała podeszła i od tylu pacneła żonę i powiedziała że to tatusia sprzęt i żeby tego nie dotykała i że jak tatuś wróci z pracy to mu powie że rusza jego sprzęty.
Natomiast ta druga młodsza
(20 miesięcy) jest trochę bardzie ciekawska, szczególnie interesuje ją Power w amplitunerze bo po włączeniu zmienia kolor z czerwonego na zielony, a co do pilotów które leżą na ławie lub łóżku to zaraz go bierze i odnosi na stolik rtv albo przynosi do rąk.
 
Ostatnia edycja:
To z Ciebie Kapusta prawdziwy samiec Alfa, wszystkie kobiety w domu wyszkoliles ;)

Żona to juz nie czyści nic bo jej zabroniłem, zawsze coś na palcu ma i wiadomo jak to się może skończyć.
Kiedyś czyściła jak miałem inny sprzęt, widzisz sam pracuje bo żona zajmuje się małymi to co kupię to muszę sam na to zarobić bo mi nikt na to nie da. Mam to co mam, ale sam zapracowalem na to wszystko, oczywiście nie mówię że nie chciał bym mieć lepszych zabawek.
Prawda jest taka że każdy mówi że mam dobrze wychowane dzieci,nic mi w domu nie niszczą i wiedzą co im wolno. To Kwestia wychowania i to zasługa żony bo ja to w domu na weekendy tylko jestem.
 
O ubezpieczeniu słyszał?
Słyszał, słyszał.
Dziecko (niecałe 2 lata) zwaliło laptopa. Pękł zawias, wisiał na jednym i przy zamykaniu odrywał się ekran. Czy jakoś tak. Pomimo ubezpieczenia dzieci, sprzętu w domu, całego domu etc.... Komp źle spadł i zarzucili mi że dziecko było pod moją opieką. Tak że pozdrawiam ubezpieczalnię tą od rzeki i niech się w niej zatopią.
I tyle w temacie cudownych ubezpieczeń. JA wolę się zabezpieczyć niż ubezpieczyć albo jak kto woli, zapobiegać niż naprawiać.
 
Ta, pamietam kiedys ta dyskusje na temat pleksi ochronnej.
Pisalem nawet do tej firmy, ale nie robia takich rozmiarow jak ja potrzebowalem, nawet na indywidualne zamowienie. W moim przypadku zostalo jedno rozwiazanie, tv na wysoka szafke, a wygladalo to komicznie, bo gorna czesc tv byla prawie pod sufitem. Porazka, nie ogladanie ;)
 
No jak przeczytałem Wasze doświadczenia dziecko vs. sprzęt AV, to stwierdzam że chyba jeszcze nie tak źle co mój młody robi... albo druga opcja - wszystko przede mną... ;) :D

Ciekawie się temat rozwinął, ''Nasze zestawy'',a mowa o pociechach :).
Jakby nie patrzeć, to pociechy też się wpisują w "Nasze zestawy", a na pewno są w pakiecie ;) :D
 
Ja swego czasu zrobiłem sobie komodę na zamówienie, wszystko ładnie wymierzone pod sprzęt, wnęka z szybą, zamykana na kluczyk, tyle tylko, że moich dzieciakach szyba przetrwała jakieś pół godziny:D, całe szczęście, że ten pierwszy i ostatni bezpośredni kontakt był z piłką.
Na drugi dzień załatwiłem plexi i już byłem spokojniejszy- i o dzieci i o sprzęt;)
Obecnie dzieciaki są już trochę starsze więc plexi nie jest już potrzebna, ale osłon z głośników jeszcze nie ściągam żeby nie kusić, bo te "talerzyki tak fajnie się ruszają" jak powiedziała moja córka;)
A pamiętacie ile sami natłukliśmy szyb w drzwiach i kryształów:p...
 
.. ale osłon z głośników jeszcze nie ściągam żeby nie kusić, bo te "talerzyki tak fajnie się ruszają" jak powiedziała moja córka;)
Chyba bym zbladł i zzieleniał jednocześnie jakbym to usłyszał :D

A pamiętacie ile sami natłukliśmy szyb w drzwiach i kryształów:p...
...yyy... ja byłem grzeczniutki :roll:

Spokojnie :) nie pierwszy i nie ostatni raz ;P
Nie no, skądże, offtopy tutaj... nie może być 8)
 
HE HE tak czytam i widzę że każdy ma te same problemy. Jak mój 3latek rzuca sobie piłeczką w okolicy tv to moje serducho szybciej bije:) Maskownice mam zdjęte z kolumn bo uwielbiam ich wygląd. Obym tego nie pożałował.
 
Do góry