[Nasze Zestawy AV] Mój wielofunkcyjny pokój

ikar1975

Active member
Bez reklam
Nie jestem w temacie, ale powiem Ci Bipo że nie znam człowieka który by nie zainteresował się takim cackiem jakbym go u mnie postawił 😁. Pogratulować. Pzdr
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Gratki Bipo, zacnie się prezenci.
Masz jakieś zabezpieczenie przed dzieciakiem, co by nie zrobił sobie karuzeli? ;)
 

DrWredman

Active member
Dołączam się do gratulacji i witam w klubie czarnej płyty.
Wiedziałem, że Przemek zakupi konkret, który spełni wszystkie jego oczekiwania, łącznie z kolorem. ;)

Ja mam tylko jedną prośbę związaną z odwiecznym pytaniem: co gra lepiej, vinyl czy CD?
Przemku porównaj pierwsze bliźniacze płyty, które uda ci się zdobyć i opisz różnice swoimi słowami.
Myślę, że najłatwiej będzie zacząć od Dire Straits. Większość z nas ma i zna doskonale ich dyskografię. Zobaczymy czy czar vinyla opęta również Ciebie. 😄
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Myślę, że najpierw Bipo to sam przed sobą musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy jego odtwarzacz cd jest na tym samym poziomie, albo porównywalnym co i zakupiony gramofon. Jeśli gramofon dla niego jest jakościowo lepszym urządzeniem niż odtwarzacz to takie porównanie jest dla samego porównania.
Teraz też można sobie powiedzieć czy faktycznie można odpowiedzieć jednoznacznie czy coś gra lepiej w 100% znaczeniu tego słowa.. zaznaczam w 100% znaczeniu tego słowa.
W mojej skromnej opinii tylko ludzie "ortodoksyjni" są wstanie powiedzieć , że dane urządzanie , a do tego dany nośnik ( płyta cd, winyl, pliki) grają najlepiej.. że dźwięk z danego urządzenia plus nośnik to jest najlepsze i kropka.
Słuchałem wielu rzeczy z gramofonu, w klasie AB, w klasie A, na lampach, czy też pliki i wżyciu nie powiedziałbym, że coś jest najlepsze w sensie , że muzyka z tego co się słucha jest złotym środkiem dla słuchacza.
Nie tak dawno miałem okazję posłuchać Maca i AR na lampach, gdzie byłem pod wielkim wrażeniem tego co usłyszałem, ale na pewien swój sposób tak samo byłem pod mniejszym, albo większym słuchając na innych urządzeniach grających inaczej i ta inność, właśnie jest kwintesencją tego co człowiekowi bardziej lub mniej się podoba, tylko to nie oznacza, że np wspomniana np lampa jest the best, a już integra w klasie A czy AB jest do bani..
Każde z takich urządzeń potrafi zadowolić, tylko czasem jest tak, że inny klient musi być "podpięty" pod takie czy inne urządzenie szukający takiej, a nie innej barwy dźwięku, przestrzeni, rozdzielczości itp.
Gramofon zawsze psiałem, że to jest czysta przyjemność obcowania z takim urządzeniem i muzyką, która się słyszy z czarnej płyty i nigdy tego zdania nie zmienię. Ale przyjemność również odczuwam słuchając zabawek z innych urządzeń, brzmiących inaczej, tylko ta inność nigdy nie nazwałbym czymś gorszym.
To tak, jak konkretnie, ktoś się zdecyduje np tak jak ja na Integrę w klasie AB i słucha się kilku z tej samej półki, ale jednak brzmiących inaczej i nigdy w życiu bym nie powiedział, że integra A to jest świetna, a integra B jest średnia, a integra C to jest do kosza.. Każda z nich przeznaczona jest dla kogoś innego , kogoś kto szuka pewnego dźwięku, która to właśnie sprawia takiej osobie największą przyjemność w połączeniu z danymi kolumnami jak i okablowaniem.

Bipo raz jeszcze życzę dużo radości z muzyki z gramofonu jak i z obcowania z gramofonem, bo niewątpliwie jest to czysta przyjemność.
 
Ostatnia edycja:

Noisy

Member
Pamiętam jak na imprezach DJe zaczęli odchodzić od vinyli na rzecz digitali. Najpierw CD, potem MP3 a teraz USB. Na imprezie od razu było słychać czy ktoś gra z CD czy z gramofonu. Kicki ( stopa perkusyjna w muzyce elektronicznej ) z vinyla to czysta poezja. Potężny, czysty mięsisty bas, z CD już tak fajnie nie było. Ogólnie brzmienie z gramofonu jest fajniejsze, ale ...
U mnie odpada,ja muszę mieć ciągły dostęp do moich bibliotek. Ciągle przekładanie płyt, czyszczenie igieł to nie dla mnie.
Taka moja refleksja do waszej rozmowy, skóry że się wtrąciłem nie pytany ha ha
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Kilka zakupów na początek do analogu:
1. Myjka Knosti gen.II do mycia płyt
2. Płyn do mycia płyt
3. Woda demineralizowana do płukania aby zacieków nie było
4.Szczoteczka do winyli
5. Pędzelek do czyszczenia igły
6. Środek do czyszczenia igły Audio technika 607
7. Koszuli antystatyczne zewnętrzne na okłaski
8. Koszulki antystatyczne wewnętrzne na płyty
9. Białe rekawiczki aby nie odbijać paluchów dla nie w prawionych w obslugę zmiany płyt. .. :)
10. Waga do nacisku igły do skontrolowanych
11. Mała poziomica
12.Lampka stroboskowa do kontroli obrotów
13. Mikrofibry do czyszczenia gramofonu

Chyba wszystko na obecną chwilę zakupiłem... :)
 
Ostatnia edycja:

STELVIO

Well-known member
Bez reklam
Ja pierdzielę. Ty jesteś niesamowity. To jest właśnie konsekwencja. Gratki.[emoji846]
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Grubo, gramofon napewno nie jest dla mnie. Ja nawet z pendrive zrezygnowałem na rzecz NAS, bo mi się nie chciało filmów zgrywać z PC, żeby do TV podłączyć, o przełączaniu zwykłych płyt nawet nie wspominam. Co dopiero takie zabiegi z gramofonem. Dajcie żyć :D
 

donsalieri

Active member
Bez reklam
Odtwarzanie płyt vinylowych to taka celebracja, raczej dla smakoszy
-najpierw wybór płyty, i obejrzenie okładki, wyjęcie płyty i jej obejrzenie czy paproszka niema -ale i tak trzeba chuchnac i przetrzeć szmatką, z należną ostrożnością (niektórzy wręcz z nabożnoscia) założenie płyty na talerz, włączenie obrotów, uruchomienie ramienia i ustawienie go w odpowiedniej pozycji, popatrzeć na strobo czy obroty ok i siadamy na fotel zamykając oczy, lecą pierwsze takty muzyki i wtedy doznajemy nirvany.

A nie tam klik w pilot i już leci ;)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Odtwarzanie płyt vinylowych to taka celebracja, raczej dla smakoszy
-najpierw wybór płyty, i obejrzenie okładki, wyjęcie płyty i jej obejrzenie czy paproszka niema -ale i tak trzeba chuchnac i przetrzeć szmatką, z należną ostrożnością (niektórzy wręcz z nabożnoscia) założenie płyty na talerz, włączenie obrotów, uruchomienie ramienia i ustawienie go w odpowiedniej pozycji, popatrzeć na strobo czy obroty ok i siadamy na fotel zamykając oczy, lecą pierwsze takty muzyki i wtedy doznajemy nirvany.

A nie tam klik w pilot i już leci ;)

Dokładnie , podobnie jest z płytą cd czy choćby z filmem na fizycznym nośniku.
 

Bipo

Active member
Bez reklam
I oto w tej całej zabawie chodzi... :) z fizycznym nośnikiem jest inaczej niż z włączeniem pliku.... tutaj trzeba troszkę czynności wykonać...:)
Henry jak przyjedziesz to się jedno pranko wstawi :) 10 płyt od razu na stojak wchodzi do suszenia :)
 

bielikk

New member
Bez reklam
Bipo - cała ta "celebracja" + "obsługa tech." płyt winylowych zabiera chyba więcej czasu niż słuchanie muzyki - zostaje jeszcze trochę czasu na życie rodzinne?
 

Pawel_Sz85

Klub HDTV.com.pl
VIP
Bipo gratuluję pięknego i na pewno świetnego gramofonu !!! Widzę jest wielki zapał do winyli to się chwali :) Też mam ta myjkę. Zdaje egzamin.
 

pelzak

Klub HDTV.com.pl
VIP
>> Bipo - niemalże identyczny zakup poczyniłem przed kilkoma laty ..
Knosti , moim zdaniem nie zdaje egzaminu , zwłaszcza z firmowym eliksirem ( tu https://audiomaniacy.pl/index.php?topic=43.0 można znaleźć "domową" formułę już lepsza )
i tak z biegiem czasu kupisz Okki Nokki :-D ( polecam z płynem L'Art du Son i porządną szczoteczką )
Co do traktowania igły preparatem do czyszczenia opinie są różne :confused: ; moim zdaniem bardzo skutecznie sobie radzi Onzow Zerodust
Okładki na płyty - obowiązkowe :)
pzdr
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Potestujemy się zobaczy... :) Na chwilę obecną wykąpe w tym co mam i zobaczę jak to cos się sprawuje. Wiele osób mi poleca ta myjke na początek a jak już pewnie wiesz musze osobiście dotknąć i przetestować co I jak.. :)
 

Bipo

Active member
Bez reklam
Dzisiaj umyłem wszystkie obecne płyty winylowe które mam na stanie tj. 22szt. Wszystkie płyty to nówki ze sklepu, które po wyjęciu z opakowania prosiły się od razu o umycie z fabrycznych paprochów. Po kąpieli płyty wylądowały na suszarce, a następnie w nowych koszulkach antystatycznych.

Co mogę powiedzieć o myjce:
a) na tyle ile mam płyt spokojnie wystarcza,
b) umyć można 15 płyt bo na tyle starcza suszarka,
c) jak dla mnie myje bardzo ładnie i nie pozostawia zacieków ( jeśli się pojawiają wystarczy opłukać płytę w wodzie demineralizowanej)

Do minusów:
a) czasem przepuszczają pierścienie na label i nie odcinają w 100% dostępu do wody
b) jeśli kręcimy w jedną stronę a następnie w drugą stronę to czasem pierścienie się potrafią odkręcić
- znalazłem patent, mianowicie przy zmianie ruchu trzeba pomóc ręką bo korbce jest za ciężko.

Teraz słucham umytych płyt, zero trzasków,*** pyknieć itd. Zniknęły praktycznie wszystkie pykania, które były gdzie nie gdzie słyszalne. Płyn pod względem antystatycznym spisał się znakomicie. Płyty są czyste i pozbawione ładunków. Gorąco polecam umyć nie tylko stare i używane płyty ale nówki prosto z pudełka. Słuchamy teraz z jeszcze większą przyjemnością... :)
 
Do góry