Skoro jak sam piszesz, że są ekspertyzy że przyczyną plam jest kurz to dlaczego wcześniej twierdziłeś, że został usunięty objaw tej wady a nie wada? Podczas czyszczenia został usunięty kurz i plamy znikły to chyba została usunięta usterka.
Udajesz, że nie rozumiesz?
Wadą tego TV jest to, że TV został skonstruowany w ten sposób, że dostaje się do jego wnętrza i do wnętrza matrycy kurz z pomieszczenia. Nieszczelność matrycy i powstawanie na niej plam spowodowanych kurzem jest właśnie niezgodnością towaru z umową.
Serwis ,, warunkowo czyści matrycę'' stwierdzając jednocześnie, że TV po ich ingerencji w dalszym ciągu tą wadę posiada. Plamy powrócą.
Dotarło?
A jak serwis jak piszesz, nie da na piśmie tego co mówi klientom, to jest daleko od O.K.
Jest względem nas klientów nieuczciwy. W takim razie należy nagrywać rozmowy z nimi. Teraz komórki dają niesamowite możliwości. I dołączyć taki plik do następnej korespondencji ze sprzedawcą.
Na resztę Twoich pytań nie muszę odpowiadać bo w niewiedzy swojej jak widzę pozostałeś. W dalszym ciągu nie przeczytałeś Ustawy. Zresztą topol już Ci napisał gdzie piszesz bzdury więc ja już nie będę strzępił pióra po próżnicy po raz kolejny.
Podam jeszcze jeden przykład bardzo obrazowy jak działa Ustawa. Nie dla Piwka80 bo on i tak będzie udawał, że tego nie rozumie, ale dla innych forumowiczów mniej zorientowanych w temacie, żeby przypadkiem nie uwierzyli w to co on pisze.
Ostatnio jeden z forumowiczów na audiostereo był w MM i pytał o zakup OLED-a od LG. Sprzedawca podobno zapewniał go, że tegoroczne modele już są całkowicie odporne na powstawanie wypaleń i martwe piksele. Załóżmy że sobie nagrał taką wypowiedź sprzedawcy i kupi u nich ten TV.
Po roku np. pojawią mu się wypalenia i martwe piksele.
Zgłasza ten fakt do sprzedawcy jako reklamację i powołuje się z jednej strony na Ustawę z drugiej załącza filmik krótkometrażowy z wypowiedzią ich sprzedawcy.
I sprzedawca MUSI przyjąć taką reklamację.
Gdyby oddał TV do serwisu to serwis mu napisze, że to nie są wady podlegające naprawie gwarancyjnej, bo w instrukcji jasno jest napisane, że tego rodzaju wady mogą w tym TV wystąpić.
I serwis, czyli producent będzie tu miał rację, ale dla toku biegu zgłoszenia u sprzedawcy NIE MA TO ŻADNEGO ZNACZENIA. Klient przed zakupem musi wiedzieć jakie wady mogą w danym produkcie wystąpić. W tym przypadku sprzedawca go zapewnił, ze nie wystąpią a wystąpiły. Sprawa jest więc jasna.
W przypadku plam jest analogiczna sytuacja. Przed zakupem klient nie został poinformowany anie przez sprzedawcę ani nawet przez instrukcję obsługi, że TV jest nieodporny na kurz który może powodować plamy na nieszczelnej matrycy. I na to się trzeba powoływać w zgłoszeniu u sprzedawcy i usunięcia tej wady należy się domagać. Jak widzimy serwis nie jest w stanie tej usterki usunąć.