Wątków nie pomyliłem
Obrazeczek wkleiłem z namysłem, właśnie ze względu na tekst. Mógłbym dać kadr z tytułem filmu, ale nie dałem, bo w końcu o to chodzi, że każdy ma prawo uważać swoją rację za mojszą. A że moja jest najmojsza...
No dobrze, teraz już poważnie.
Jestem zwolennikiem oglądania filmów z oryginalnych płyt. Mam dość pokaźną klekcję filmów DVD i początki kolekcji BD. Dlaczego wolę oryginały? Po pierwsze mieć płytę w oryginalnym pudełku to jest coś. A poza tym jakość obrazu w każdym piracie nie dorównuje oryginałowi. Nie ma znaczenia czy ktoś ripował DVD czy BD. Oryginał to oryginał i to po prostu widać.
Ja na razie nie kupuję za wiele BD. Z czasem ceny spadną. Aktualnie mamy do czynienia z gwałtownym spadkiem cen DVD. Na BD przyjdzie czas. I tak jak teraz kupiłem sobie trochę tytułów na DVD, choć miałem je spiracone, to kiedyś kupię na BD. Nie, nie będę kupować wszystkiego od początku. Obraz z DVD uważam za wystarczająco dobry. Z wyjątkiem wydań dołączanych do gazet. Takie są z reguły kiepskie.
Ale już teraz na Amazonie można dostać sporo ciekawych wydań w bardzo dobrych cenach... po angielsku.
Większość filmów znamy z telewizji. A różnica pomiędzy tym, co na BD i tym w telewizji to przepaść. Więc to jest właśnie argument za tym, żeby kupić oryginał na BD. Wtedy można powiedzieć, że się zobaczyło film po raz pierwszy naprawdę. Chyba, że znamy film z kina. No ale w kinie często ktoś szama popkorn i bajeruje pannę, czasem płci męskiej, co strasznie wkurza. Więc też warto kupić płytę.