F1 2010 - liga ps3

mayerr

New member
... a komarzycho kto atakował trawnikiem ?
Chyba nie masz na myśli pierwszego zakrętu?

tak, w niedziele lecimy do Melbourne na nasze drugie GP.

powtórki- dobra sprawa :) dzwonów trochę było, myślę, że możemy dać sobie trzy wyścigi na za klimatyzowanie się a potem wyciągać jakieś konsekwencje z tego. I nie chodzi mi tu o złośliwość tylko żeby wymusić na każdym ostrożniejszą jazdę. Chyba każdemu lepiej by się jeździło gdyby nie musiał cały czas nerwowo patrzeć przez ramię co robi kolega z tyłu i myśleć czy czasami nie lepiej zjechać z optymalnego toru żeby nie dostać strzała.
Arek i komar brawo.Pełna kultura. Po obejrzeniu filmu widać, że dałem Wam dużo okazji do wyprzedzenia ale żaden z Was nie chciał zbytnio ryzykować. Wszystko z głową :) .

spy, to jak jest z Tobą? Grasz dalej czy nie bo widzę, że tutaj jesteś.
 

WojtR

Member
Bez reklam
ja elegancko Cię na prostej puściłem a moglem Cię przyblokować i byś wytracił prędkość ( nawet w realnym F1 można raz zmienić tor jazdy ) inna sprawa , że chciałem zniwelować twoją prędkość przed pierwszym łukiem ale za bardzo opóźniłem hamowanie
 

komarzycho

New member
przepraszam moja wina , ale na powtórce wygląda jakbym Ci specjalnie przyładował centralnie z tyłu z mojej perspektywy lekko trąciłem Cię kołem a komarzycho kto atakował trawnikiem ?

Co do tego, że inaczej to wygląda, a inaczej widać z innej perspektywy to się zgodzę bo to zależy od pinga i laga. Kilka razy tak miałem, że ja u siebie nawet nie dotknąłem bolidu, a kumpla obróciło.

O co chodzi z tym trawnikiem?
 

DrWredman

Active member
No Panowie, widać że chyba wszyscy się trochę uczą mniej utrudniać jazdę innym.
Ja spieprzyłem ten wyścig dokumentnie, brak treningu od środy dał się we znaki.
I jeszcze bączek na przedostatnim kółku, przez co spadłem z 6 na 8 pozycję. Tego nie mogę sobie wybaczyć.

A co do wideo,
Zauważyłem, że te telefony to informacja od inżyniera dla Pawkaraku, że musi zjechać do boksu na tym okrążeniu.
A najbardziej podobała mi się ulga/westchnienie kierowcy po zakończeniu wyścigu.



 

WojtR

Member
Bez reklam
no ja niestety mimo dobrego Q i udanego startu pogrzebałem szanse na wygraną przez parę błędów , złą strategię i nieznajomość gry :) ( wymiana opon i konieczność wyjechania na nich a nie zmiany ich w boksie :() co spowodowało całą lawinę problemów w samym wyścigu przez szajs na , którym wystartowałem
 

mayerr

New member
No więc drugie GP za nami. Ogólnie zadowolony jestem ze swojego trzeciego miejsca choć
nic nie wskazywało na to, że zakończę wyścig na pudle. Ale po kolei.
Kwalifikacje:
Na tor wyjechałem bardzo szybko na miękkiej mieszance. Mimo, że nie miałem ruchu na torze
nie mogłem wykręcić czasu z którego byłbym zadowolony. Bolid w ogóle nie trzymał się toru.
Zjazd po nowe opony, szybki podgląd w live timming i jazda. Niestety dalej problemy.
Zamiast walczyć o jak najlepsze okrążenie walczyłem z podsterownym bolidem.
Piąte pole startowe to wszystko na co było mnie stać w niedziele.
Wyścig:
Wykorzystałem start z czystej strony toru i szybko łyknąłem Biksona. Jechałem tuż tuż
za Jakubusem, nie wiedziałem jak szybko zacznie hamować więc trochę zdjąłem nogę z gazu co
od razu wykorzystał Bikson ale zbyt optymistycznie podszedł do pierwszego zakrętu i
wylądował w żwirku. Ja również troszeczkę za późno zacząłem hamowanie i wyrzuciło mnie
delikatnie na zewnątrz gdzie dostałem jeszcze leciutko w koło i piruetami przeciąłem tor
skutecznie blokując parę bolidów z Arkiem na czele. Spadłem na 8 miejsce. Tuż przede mną
wylądował Jakubus, który po dobrym starcie znalazł się na drugim miejscu ale też miał
delikatny kontakt i razem zaparkowaliśmy przy bandzie.W między czasie jeszcze chyba Tomi
wypadł i znalazłem się na 7 miejscu.No cóż, trzeba teraz gonić.
Chwilę później na trzecim zakręcie Wredman popisał się potrójnym tulupem (czy jak się to
tam nazywa ;) ) a na czwartym zakręcie pawkaraku wziął przykład z kolegi i zrobił to samo,
roztrzaskując swoje skrzydło o bandę. Znalazłem się na 5 miejscu. Kolejna szykana, kolejne
odwiedziny poza tor. Wykorzystał to Bikson przesuwając się na 5 pozycje.
Po pierwszym okr 12 sek straty do Woytasa i systematycznie co sektor ja tracę po sekundzie.
Po drugim kółku już miałem straty ponad 15 sek i wtedy zrodził się w mojej głowie plan
szybkiego zjazdu do boksu po twardą mieszankę.W między czasie dogoniłem jeszcze Arka, który
walczył ze swoją "pszczółką" jak z rozwcieczonym szerszeniem ;) .Ale nie próbowałem
wyprzedzić Arka. Ja miałem przygotowany już plan B :)
Trochę się obawiałem tych 14-stu kółek na twardej mieszance. Jak się później okazało moje
obawy były bezpodstawne a mój błąd był taki,że nie zjechałem do pit stopu już po pierwszym
kółku. Opony spokojnie by to wytrzymały.
Po wyjeździe z boksu miałem już 35 sek straty do lidera ale bolid na twardych oponach zaczął
się prowadzić wyśmienicie. Wyjechałem na 8 pozycji ale co kółko odrabiałem straty do bolidów
przede mną. Po 10 okr byłem już na trzeciej pozycji z dość dużą stratą do Biksona, który cały
czas wszystko kontrolował. Co ja się trochę zbliżyłem do niego on od razu odpowiadał
szybkim okrążeniem. I tak już to wszystko zostało do końca wyścigu.
Myślę, że gdybym Q pojechał na twardych oponach a potem miękkie założył na ostatnie kółko
(może dwa) mogło by być lepiej ale i tak 15 pkt na konto przelane.
Gdyby ktoś po kwalifikacjach proponował by mi 3 miejsce brałbym w ciemno ;)

A tak wyglądała pierwsza minuta z mojego kokpitu YouTube - Australia
 

scooby99

New member
U mnie podobnie wyglądała sprawa z prowadzeniem się auta... jechało mi się dużo gorzej jak na ostatnim treningu w środę pomimo takich samych ustawień bolidu, przez co i czasy były gorsze...
W kwalifikacjach 3 miejsce, w sumie dobry wynik... Mogło być troszkę lepiej, ale na ostatnim kółku nie udało mi się wyprzedzić jadący przede mną bolid, wiec czasu nie poprawiłem...
Sam wyścig... Start całkiem niezły, udało mi się wskoczyc na 2 miejsce... W pierwszym zakręcie lekko dostałem w bok no i razem z lotusem Mayera wylądowałem na bandzie... Później zacząłem odrabiać straty i dość szybko zbliżałem się do jadących przede mną bolidów, ale... na 5 kółku popełniłem błąd i urwałem przedni spojler... W sumie zjazd do boksu przewidziałem na 7 okrązeniu no ale trudno...
Pomyślałem tak: 12 okrążeń na twardych oponach, w życiu nie dojade i pewnie będe musiał zjechać jeszcze raz do boksu... Udało się, że jednak dotrwały do końca... Po zmianie opon wyjechałem na ostatnim miejscu, ale systematycznie odrabiałem stracone pozycje i nie popełniałem większych błędów... W sumie 4 miejsce, wyścig fajny, myślę, że gdyby nie ten błąd i urwany spojler mogłoby być ciekawiej... :)
 

komarzycho

New member
Wyścig udany dla mnie chociaż bardzo niespokojny. Zastosowałem w ostatniej chwili bardzo niestabilne ustawienia i co chwile miałem poślizgi.
Ale dzięki tym ustawieniom udało mi się na twardych oponach zrobić drugi czas.
Na starcie wyprzedził mnie Jakubus99 i w T1 mimo usilnych starań aby wyhamować uderzyłem go w koło i go obróciło, przepraszam za to.
Jechałem na drugim miejscu, Woytas z przodu i tak przez kilka okrążeń. Dwa razy prawie mnie obróciło, ale jakimś cudem udało mi się opanować bolid. Przez te dwa błędy doszedł mnie Bikson i trzymał się mnie. Woytas zjechał po opony chyba na Lap6. Myślałem, że zaraz po twarde opony zjedzie Bikson, ale okazało się, że już jedzie na twardych więc będę z nim się ścigał w pit stopie.
Musiał popełnić jakiś błąd bo uzyskałem większą przewagę około 11s, które i tak straciłem przy dublowaniu i przez moje błędy więc do pit stopu wjeżdżaliśmy w tym samym momencie. Ale przy wyjeździe już Biksona nie widziałem. Do końca na miękkich jechałem spokojnie, dublując i nie popełniając większych błędów.

Filmik wrzucę później jak YT w końcu go przetrawi ...
 

WojtR

Member
Bez reklam
w sumie wam powiem się zastanawiam na treningami i czasami z time trial a grą on-line i zastanawia mnie co to jest za g ..no , którym jeździmy przy ustawieniu bolidy równe, obserwując pierwsze GP chłopaki zrobiliście ogromny postęp w czasach więc , żeby nie było siary usiadłem w niedzielę rano jak wszyscy w domu śpią :razz: ( żeby nie truli ) i poszły w ruch setup- y i time trial no i wyszło , że nie popełniając błędów w Q mam czas gorszy niż w time trial o 4 s przy tych samy ustawieniach bolidu , pomijam , że mój bolid na twardych prowadził się jak FSO Polonez z łysymi letnimi po oblodzonej drodze ... trochę chore :)

następne GP 3-czy czy 10-ty ?
 

mayerr

New member
w sumie wam powiem się zastanawiam na treningami i czasami z time trial a grą on-line i zastanawia mnie co to jest za g ..no , którym jeździmy przy ustawieniu bolidy równe, obserwując pierwsze GP chłopaki zrobiliście ogromny postęp w czasach więc , żeby nie było siary usiadłem w niedzielę rano jak wszyscy w domu śpią :razz: ( żeby nie truli ) i poszły w ruch setup- y i time trial no i wyszło , że nie popełniając błędów w Q mam czas gorszy niż w time trial o 4 s przy tych samy ustawieniach bolidu , pomijam , że mój bolid na twardych prowadził się jak FSO Polonez z łysymi letnimi po oblodzonej drodze ... trochę chore :)

następne GP 3-czy czy 10-ty ?
no bo w TT masz na każdym kółku najlepsze warunki. Opony w najlepszym stanie, paliwa tyle by na jedno kółko starczyło, przyczepność toru jest zawsze najlepsza. A gdy jedziemy Q paliwa mamy zwykle na 3-5 okr, opony z okr na okr coraz gorsze a przyczepność poprawia się z każdym kółkiem.
Jak byś na ostatnim okr w wyścigu zjechał po świeże kapcie to nie popełniając błędów myślę, że byś się znacznie zbliżył do czasu z TT ale na pewno byś go nie pobił. Co wyścig to najlepszemu z Q dużo brakuje do jego czasu z TT.
A setup na miękkie opony ma się nijak do twardych i trzeba zawsze szukać kompromisu. I tutaj jest mały ból, bo nie ma opcji treningu na twardych gumach (jest tylko w karierze, więc najlepszym wyjściem dla każdego jest żeby przed każdym naszym wspólnym wyścigiem włączyć karierę z tym samym torem i w ciągu trzech treningów można dużo info pozbierać odnośnie zachowania bolidu- ale trzeba mieć na to czas ).

Co do terminu następnego GP to myślę, że skoro już 3 osoby reflektują za 9.01 to nie ma sensu jechać w pół składu wcześniej. Można się jedynie umówić na jakiś oficjalny trening.

ps. jakby ktoś chciał się jakimiś czasami pochwalić lub widzi jakieś błędy w naszej tabelce to pisać do mnie bo niestety spy to zrzucił na mnie.
 
Do góry