DrWredman chce mieć dom ;)

lolo2

Well-known member
Bez reklam
No basen to raczej gruba inwestycja. No i trzeba dbac o to. Ja bym tego napewno nie ogarnal.

Zreszta, kto co woli.
Mnie osobiscie nie rajcuje posiadanie basenu.
Tak samo rodzice czy szwagier strasznego maja bzika na punkcie stawu i ryb - - - tez "must have". Najchetniej sami wykopaliby u mnie staw abym tylko go mial. Ale nie chce.
Kazdy ma inne hobby czy pomysly co by chcial.

Mi teraz marzy sie jedynie sauna. Lubie saune i napewno bym kozystal z tego. Szczerze to juz nawet innych pomyslow nie mam co bym jeszcze chcial miec :)
 

STELVIO

Well-known member
Bez reklam
Oczko wodne zadbane świetnie się prezentuje. Wszyscy się jarają, podniecają, podziwjają. A Ty zapie..alasz. W ch..j roboty.
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
No basen to raczej gruba inwestycja. No i trzeba dbac o to. Ja bym tego napewno nie ogarnal.

Zreszta, kto co woli.
Mnie osobiscie nie rajcuje posiadanie basenu.
Tak samo rodzice czy szwagier strasznego maja bzika na punkcie stawu i ryb - - - tez "must have". Najchetniej sami wykopaliby u mnie staw abym tylko go mial. Ale nie chce.
Kazdy ma inne hobby czy pomysly co by chcial.

Mi teraz marzy sie jedynie sauna. Lubie saune i napewno bym kozystal z tego. Szczerze to juz nawet innych pomyslow nie mam co bym jeszcze chcial miec :)
Kiedyś widziałem kosztorys basenu. Nie jest to gruba inwestycja. Gorzej z utrzymaniem i nie chodzi tu o pieniądze. Musisz co parę dni szorować ściany i dno, odkurzać dno z śmieci których skimmer nie wyłapie, utrzymywać poziom chemii, włączać pompę przynajmniej na noc, a najlepiej zawsze gdy się nie kompiesz. To wszystko w małym 4,7 basenie na kilkanaście tysięcy litrów zajmuje sporo czasu. Taki ze 2x większy to już jest trochę roboty.

Podsumowując basen tylko z basenowym inaczej woda u mnie by skisła :D To samo zresztą tyczy się ogrodu, obecny mam tak zaprojektowany, że z przodu nie mam trawy tylko ozdobne całoroczne rośliny (krzewy, drzewka). Z tyłu trawnik, ale zrobiony w taki sposób, aby koszenie zajęło jak najmniej czasu, czyli kostka granitowa przy każdym brzegu dzięki której wjeżdżam kołem na nią bez żadnego podkaszania itp. Gość 100m odemnie ma działkę na kilka tysięcy metrów, dom z 500m2 lekko i raz na tydzień, dwa wbija do niego ekipa Edwardów Nożycorękich która ogarnia mu wszystkie prace związane z ogrodem. Pewnie gdyby sam miał to robić to by zarósł łąką i po miesiącu nie byłoby widać domu. Analogicznie do basenu, duży zielony ogród tylko z ogrodnikiem :D

Mój koncept przy nowej budowie to ładnie, ale praktycznie bezobsługowo pod każdym możliwym względem. Dlatego w grę wchodzi tylko ogrzewanie Pompą Ciepła/gazem, ogród z całorocznymi drzewkami, automatyczne zraszacze (samemy można za 2-3k zł ogarnąć z Gardeny, ogrodnictwo woła po 10k zł :E) czy nawet takie głupoty jak automatyka świateł w przedpokoju, wiatrołapie i włączniki + obsługa głosowa w salonie i sypialni. W nocy tylko wstaje z łóżka i przejdę 2 kroki to zapala mi się lampa w przedpokoju na 5% jasności, która w dzień ustawiona jest na 100%. To samo wiatrołap, otwieram drzwi i odrazu mam zapalone światło które gaśnie za 1 minutę. Schody podobnie. Przed spaniem tylko klikam jeden przycisk na telefonie, albo mówię do googla aby zgasił wszystkie światła i tyle. Człowiek na tyle szybko się przyczaja, że jak jestem u brata to dziwnie się czuje gdy muszę zapalić ręcznie światło w wiatrołapie czy schodach, o wstawaniu z kanapy/łóżka by zgasić światła w całym domu już nie wspominam :D

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Tez mam problem u siebie z podworkiem :)
Jeszcze w tym roku nie kosilem wiec mozna sobie wyobrazic jak jest :)

Mozna powiedziec ze mam hybryde :)
Jest dom, ale siedze jak w mieszkaniu, nie wyhylajac nosa poza dom i taras xD

Zona ma jakas szklarnie a dzieciaki placyk zabaw ale nawet tanmm nie zagladam xD Jestem strasznym leniem xD
 

Stratoss

Member
Bez reklam
Czyli jeszcze nie użytkowałeś kotła dwufunkcyjnego w domku? Troszkę się dziwię, że znajomy tak polecił. Jeśli chodzi o firmy to nie ma za dużych różnic. Technologia jest ta sama dla wszystkich. Podstawą jest sprawdzenie zaplecza serwisowego. To uważam za wyznacznik. Czujka zewnętrzna. Moim zdaniem przez okres użytkowania bardziej przeszkadza niż pomaga. Są chwile gdzie na dworze jest ciepło, a w mieszkaniu troszkę chłodno. Czujka nie pozwoli odpalić pieca. Programatory wewnętrzne w zupełności wystarczają. Przecież interesuje nas temperatura w domu.

Racja - programator wewnętrzny wystarcza. Ja mam piec kondensacyjny firmy Dietrich dwu funkcyjny i max. w miesiącu zimowym ciągnie mi gazu za 500zł. Temperatura na czujniku wewnętrznym ustawiona na dzień 22 stopnie, na noc 19 (chociaż temp. w nocy nigdy nie spadła poniżej 21 stopni). Powierzchnia użytkowa ok.140-150m kw. Z jedną ścianą graniczę z sąsiadem - skrajna szeregówka. Normalne grzejniki żeliwne i ani projektant, ani firma montująca piec gazowy nie zalecali grzejników żeliwnych zmieniać. A przecież mogli mi wcisnąć jakiś kit, aby zmienić grzejniki i wydusić dodatkowo więcej kasy za usługę. Pod kondensacyjny piec - te dają najwięcej ciepła w stosunku do ilości zużytego gazu, żadne podłogowe grzanie, czy jakieś super aluminiowe grzejniki... Na w sumie niskie zużycie gazu ma fakt dobrego docieplenia domu, wełna mineralna w ścianach zewnętrznych i pod podłogami, na zewnątrz ściany 10cm styropianem ocieplone (czyli wcale nie tym najgrubszym). Domek użytkuję już ok. 20lat, postawiony bez żadnych kredytów czy pożyczek. Garaż wolno - stojący...
 
Ostatnia edycja:

DrWredman

Active member
Mój koncept przy nowej budowie to ładnie, ale praktycznie bezobsługowo pod każdym możliwym względem. Dlatego w grę wchodzi tylko ogrzewanie Pompą Ciepła/gazem, ogród z całorocznymi drzewkami, automatyczne zraszacze (samemy można za 2-3k zł ogarnąć z Gardeny, ogrodnictwo woła po 10k zł :E) czy nawet takie głupoty jak automatyka świateł w przedpokoju, wiatrołapie i włączniki + obsługa głosowa w salonie i sypialni. W nocy tylko wstaje z łóżka i przejdę 2 kroki to zapala mi się lampa w przedpokoju na 5% jasności, która w dzień ustawiona jest na 100%. To samo wiatrołap, otwieram drzwi i odrazu mam zapalone światło które gaśnie za 1 minutę. Schody podobnie. Przed spaniem tylko klikam jeden przycisk na telefonie, albo mówię do googla aby zgasił wszystkie światła i tyle. Człowiek na tyle szybko się przyczaja, że jak jestem u brata to dziwnie się czuje gdy muszę zapalić ręcznie światło w wiatrołapie czy schodach, o wstawaniu z kanapy/łóżka by zgasić światła w całym domu już nie wspominam :D

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

kolego napisz coś wiecej nt automatyki sterowania. Masz jakiś system czy pojedyncze żarówki?
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
kolego napisz coś wiecej nt automatyki sterowania. Masz jakiś system czy pojedyncze żarówki?
Niee, budżetowe i proste w konfiguracji rozwiązanie czyli dwie centralki Xiaomi + żarówki LED, listwy LED, przyciski, czujniki ruchu i czujniki otwarcia drzwi i okien. Kilkadziesiąt sztuk wszystkiego.

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
Jestem strasznym leniem xD
U mnie coś w tym stylu, ale nie chodzi o samo lenistwo, ale zawsze miałem takie coś w sobie, żeby szukać najbardziej optymalnych rozwiązań czyli jak coś zrobić (zautomatyzować), aby się nie narobić (nie tracić czasu) :D

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
U mnie coś w tym stylu, ale nie chodzi o samo lenistwo, ale zawsze miałem takie coś w sobie, żeby szukać najbardziej optymalnych rozwiązań czyli jak coś zrobić (zautomatyzować), aby się nie narobić (nie tracić czasu) :D

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

A u mnie jest tak, ze wszystkim sie interesuje. Znajduje cos ciekawego po chwili ta rzecz mi sie nudzi i szukam kolejnych rzeczy.

Na przyklad z inteligentnym domem:
Kupie przekaznik sonoffa - - - lal bajer.
Kupie sterowniki rolet i inne gadzety
Potem sie dowiem ze moge zainstalowac domoticza (ze mozna geolokalizacjie zrobic itp)
Kupuje caly arsenal elektroniki i stawiam domoticza na raspberry
nastepnie zabieram sie za rozbieranie przekaznikow i lutowanie kabli do sonoffa aby dostac sie do software
Wgrywam nowe testowe oprogramowania bo chce potestowac.
Tydzien walcze z programowaniem w linuksie nowych przerobionych sonoff
Wkoncu przycisk dziala na nowym topowym systemie.

Na koniec dochodze do wniosku ze tak naprawde ten kupiony sonoff praktycznie niczym sie nie rozni od przerobionego. Bo ostatecznie i tak czy siak efekt koncowy ma polegac na zalaczeniu lampki glosem lub z telefonu. Wiec wystarczylo kupic nowy przekaznik, wyciagnac z pudelka podlaczyc do wifi i gotowe.

Miesiac lub dwa roboty z jednym przekaznimiem i potem mam nalane na to wszystko i do tego nie wracam bo mi sie juz znudzilo. :) Wiec ostatecznie nic nie zrobilem bo juz mi sie nie chce xD
 

kaminskakl

Active member
Bez reklam
@lolo2
Nieźle :D

Przynajmniej @DrWredman wie do kogo teraz uderzyć w sprawie porady o automatykę domową :D

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
@lolo2
Nieźle :D

Przynajmniej @DrWredman wie do kogo teraz uderzyć w sprawie porady o automatykę domową :D

Wysłane z mojego SM-N975F przy użyciu Tapatalka

Musi do ciebie. :)

Bo ja praktycznie nic nie mam zautomatyzowane. xD

2 zarowki yeelight, jeden wlacznik swiatla sonoffa, sterownik rolet sonoffa ktory nie dziala, oraz HomeLinka w bramie garazowej zamontowalem wiec audik otwiera mi drzwi od garazu. :)

To chyba wszystko smart w moim domu xD

Oooo jeszcze sterowanie ogrzewaniem podlogowym zrobilem sam :) Silowniki, sterowniki pokojowe i centralke zamontowalem.

ps.
Nawet odkurzacz samojezdny sprzedalem bo nie ogarnial.
 
Ostatnia edycja:

iT!T

Member
Podczas budowy czy gruntowego remontu domu, jeżeli myśli się o jakiejkolwiek automatyce domowej, warto zasięgnąć języka u jakiegoś instalatora czy integratora jeszcze na etapie projektu. Nie trzeba mieć konkretnych planów czy wybranych rozwiązań. Chodzi o to, że są rzeczy, które podczas prac budowlanych generują znikome koszty i problemy, ale później są na wagę złota. Myślę tu o poprowadzeniu odpowiednich kabli sygnałowych/sterowniczych czy montaż głębokich puszek, wyboru rozdzielni, etc. Jak odpowiednio podejdziesz do tematu, to później nie będzie większego znaczenia czy wybierzesz komercyjny system za kilkadziesiąt tys. czy DIY za kilka. Możliwości będzie wiele w przeciwieństwie do kucia ścian... ;)
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolo, a nie myślałeś jeszcze o piecu na węgiel albo koks?
Byłoby do kompletu ;)

Mam na wegiel, ale przerobilem go na owies a potem przerobilem na pelet. Teraz peletem pale i jest elegancko. :) :) :)

Czlowiek idzie w oszczednosci i eko a ty mu z koksem wyskakujesz.
 
Ostatnia edycja:

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Czy nikt jeszcze nie wpadł na pomysł zrobienia paneli fotowoltaicznych w formie dachówek?
Ile by to problemów rozwiązało!


Sa.
Tesla takie produkuje i nie tylko. Tylko koszt sporawy, wez to wszystko podlacz. Nastepny problem to cien ktory pada. Nie moze go byc, jezeli cien pada chociaz na jeden panel to wszystkie pracuja tak, jak ten najslabszy. Robi sie to wtedy tak, ze grupuje sie kilka paneli w jeden osobny obieg.


Tesla-Solar-Roof-3.jpg
 

lolo2

Well-known member
Bez reklam
Lolo, a nie myślałeś jeszcze o piecu na węgiel albo koks?
Byłoby do kompletu ;)

Mam takowy w swoim domu :) Nawet opalalem dom owsem, teraz przezucilem sie na pelet.


Dzisiaj elektrownia odebrala mi wkoncu moja istalacje PV. Caly dzien praktycznie padal deszcz wiec szalu nie ma. Ciekawe czy bedzie sie to oplacalo.

 
Do góry