Jest niedziela, czas wypłaty kieszonkowego.
Ojciec wyciąga portfel i mówi do syna:
- Możesz jak zwykle dostać pięć dych, albo ... możesz dostać ode mnie pięć stów oraz ... lanie od matki, jeżeli powiesz jej, że te czerwone stringi, które znalazła w naszym samochodzie, należą do twojej dziewczyny.
************
- Zenobio, chcę się rozwieść ...
- O nie, Cyprianie ! Nie ma mowy - wdowę brałeś, więc i wdowę zostawisz !
************
Od progu, żona krzyczy do męża:
- Codziennie wracasz pijany ! A co ze mną, z dziećmi ?!
- Kochanie, miejże rozum ! Przecież nie możemy pić wszyscy !
***********
- Wczoraj śmialiśmy się dziadkiem do utraty tchu !
Dziadek wygrał ...
************
Wychowawczyni w przedszkolu, podczas rutynowego, okresowego zebrania, zwraca się do rodziców:
- Ja tam nie wnikam, czym się państwo zajmują w weekendy, ale w poniedziałek, podczas śniadania, wszystkie dzieci stukają się kubeczkami z mlekiem.
************
Rodzina za stołem. Trwa niedzielny obiad. Syn, najwyraźniej bez apetytu, gmera widelcem po talerzu.
Ojciec: - Jedz, jedz ! Bo ci siusiak nie urośnie !
Żona: - Daj dzieciakowi spokój ! Sam byś lepiej jadł !
*************
Mąż do żony:
- Wiesz, coś niedobrze dziś spałem.
Na co żona:
- A bo ty cokolwiek robisz dobrze ?
*************
Jasio stuka do drzwi sąsiada:
- Mama kazała powiedzieć, że tata pojechał na ryby, a ja się bawię w piaskownicy.
*************
Mężczyzna musi mieć żonę !
Choćby tylko dlatego, że nie wszystko da się zwalić na rząd.
**************
Lokaj oznajmia hrabiemu:
- Jaśnie panie, przybyła matka pani hrabiny.
- Czemuż to Janie nie powiesz wprost, że przyszła teściowa ?
- Bo bałem się, że pana hrabiego szlag trafi.
*************
Młody Amisz pojechał z ojcem do centrum handlowego.
Wszystko im się tam podobało i ciekawiło, a największe wrażenie zrobiły dwie srebrne ściany, które same otwierały się i zamykały.
Syn pyta:
- Co to jest, tato?
Ojciec, który nigdy przedtem nie widział windy, nie potrafił odpowiedzieć, więc stali tak obaj i gapili się.
W pewnej chwili pod te drzwi podjechała kobieta na wózku inwalidzkim. Nacisnęła przycisk, srebrne ściany natychmiast się rozsunęły, ona wjechała do środka i za nią te ściany od razu się zamknęły.
Starszy Amisz podrapał się w głowę i pomyślał:
- Diabli wiedzą, co to za maszyna...
Nie minęło kilka chwil, kiedy srebrne drzwi znów się rozsunęły, a ze środka wyszła piękna, elegancka, młoda blondynka.
Obaj nie mogli oderwać od niej wzroku.
- Ale cuda .. !
Szybko leć no po matkę ! - krzyknął ojciec.
*************
Kumpel do kumpla:
- Dzięki Bogu, wreszcie dostałem rozwód. Kamień z serca !
- No i rogi z głowy ...
************
Dyżurny pogotowia gazowego odbiera telefon:
- Rano piecyk włączyłam, a gaz się ciągle nie pali...
- A zapałkę, babciu, zapaliliście ?
- Oj ! Stara jestem i zapomniałam !
Już zapalam...
************
Pracownicy w firmie urlopy dzielą na dwie kategorie:
- urlop własny,
- urlop przełożonego.
***
News z WSI24:
Cud na pierwszym koncercie Joli Rutowicz !
Sparaliżowany chłopiec wstał z wózka i wyszedł.
***
Zagadka.
Na łące leży facet, na plecach ma plecak, wokół latają muchy.
Pytanie: Co jest w plecaku ?
Odpowiedź: Spadochron.
***
- Producenci lodów modlą się, żeby lato było upalne,
- producenci kremów modlą się o to, aby lato było słoneczne,
- producenci parasoli modlą się o deszczowe lato,
- a producenci wódki się nie modlą - nie mają czasu, muszą produkować.
***
Przeciętna amerykańska kobieta ma wymiary 90-60-90.....
Z tym, że oni liczą w calach...
***
- Zenek, ty flegmatyku jeden, jak chcesz zostać fotografem ? Dlaczego zdjęcie ślimaka jest nieostre ?
- Poooruszył się.
***
Nowa woda kolońska: dzięki aromatowi nawozu, połączonego z delikatnymi nutami końskiego potu, zapewni ci wolne miejsce w dowolnym środku transportu publicznego.
***
- Gienia! Jak to jest ?!
Ja ciągle piję i piję, a ty ciągle brzydka i brzydka !
***
- Jaka jest różnica między dwulatkiem a dorosłym facetem ?
- Dwulatka można zostawić samego z nianią.
***
- Kocha pan swoją żonę ?
- Oczywiście !
A co ona gorsza od innych ?!
***
Kobieta jest przeciwieństwem psa.
Pies wszystko rozumie, ale nic nie może powiedzieć...