To co mnie urzekło w tym klocku to jego moc i wygląd. Wygląd dla mnie ma obledny, konkurencja może się tylko uczyć...
W 2020 cenie sobie właśnie ten minimalizm, a 2500 przez ten wyświetlacz stracił w moich oczach bardzo dużo. Jak dla mnie we wzmacniaczu powinna być tylko gałka od głośności i nic poza tym.... chyba że jeszcze od basu bo ja Basik Lubie podobnie jak Kapusta...
W przyszłości jak bym chciał zmienić kolumny, które wymagają więcej prądu mam nadzieje że ten zapas mocy co w nim siedzi poradzi sobie. Z recenzji i opini wnioskuję że z większości kolumn sobie radzi.
Co do końcówek mocy to denon nie ma aktualnie żadnej, tylko starocie i za to ma minusa odemnie. Dlaczego u marantza jest taki wybór a u Denka ani jednej...
Bipo z bardzo prostej przyczyny ,,, Denon nie ma KM bo Marantz zawsze był kojarzony bardziej ze stereo więc to ta firma ma więcej rożnych komponentów. A skoro to niemalże jedna firma to Prezes wybrał marantza..Mało tego w sklepach od X czasu sprzedawcy również bardziej marantza traktują jako firmę, która bardziej pracuje nad stereo.. a ile jest w tym prawy a ile reklamy to inna sprawa ale po części coś w tym jest.. bo marantz co by nie mówić to miał w swojej kolekcji sławną 7 (o ile nazwy nie pomyliłem) i nowość PM 10 to ma być kontynuacja tamtej serii, a jak będzie to wszyscy przekonają się za około powiedzmy 30 dni.
A Denon robi dosyć dziwne rzeczy bo przecież ma w swojej ofercie mocniejsze wzmaki ale daje je tylko na rynek japoński, wiec w sklepach mówią że być może w cale nie są znacząco lepsze od 2020 czy 2500 nie licząc mocy ale dzięki temu że są na wyłączność na rynek ich rodzimy jest większy prestiż dla nich.. i dlatego choćby z tego względu Denon nie ma konkurencji dla marantza 11 s3... a w dzisiejszych czasach firma musi mieć przynajmniej taki klocek żeby uczestniczyć w stereo..
Zauważyłem że dużą uwagę skupiasz na moc i ciężar wzmaka- ja też biorę te czynniki pod uwagę tylko to nie jest złoty środek, a ciężar wzmaka w dzisiejszych czasach już nie ma takiego znaczenia jak to miało miejsce jeszcze 3-5 lat temu.. przykładów można byłoby pisać wiele, ale ze dwa z brzegu np. Musical Fidelity M6si powiedzmy wielkościowo jest o 40% mniejszym wzamcniaczem ( mam na myśli wys.) waga jego coś około 16 kg a mocowo w zależności od oporności kolumn jest dobre ponad 100% mocniejszym od 2020 ... jego większy brat MF M6 500i gabarytowo są już podobnymi wzmakami ciężarem MF jest o 3kg cięższym od Denka, a mocowo to jest mała elektrownia - on ma coś około 2 x500 W w 8 ohmach.. każdy z nich oczywiście jest droższym wzmakiem i nie jest moim celem porównywanie ich do denona tylko chciałem zaznaczyć że dzisiaj świat już jest inny pod tym względem niż to było kiedyś. Nie wspominając o wzmakach impulsowych które gabarytowo bywają bardzo śmieszne, a pod względem mocy zabijają wiele tranzystorowych wzmacniaczy odpowiednio ważących... np choćby Devialet.. które wzmaki wyglądają gabarytowo jak odtwarzacze, a ie jak wzmaki które dysponują odpowiednią mocą.
Tak samo to że wzmak ma pewną moc, która wydaje się że jest duża to nie oznacza że dane kolumny zagrają na 100% swoich możliwości..
Z mojego punktu widzenia patrząc że dziwisz się ze marantz ma więcej klocków niż Denon, to ja pomimo tego co napisałem na samym początku też wolałbym kupić denona 2020 niz np porównywalnie cenowo marantza 14, choć ja bym dołożył do 2500 z kilku powodów (ale mniejsza z tym) i mi nie przeszkadza ten wyświetlacz, a jeśli na nim wyświetla się również volume to tym bardziej wolałbym mieć ten gadżet niż nie.. jeśli jest taka możliwość.
Jeszcze raz życzę dużo radości ze słuchania muzyki, bo dla mnie wzmak to przede wszystkim muzyka