Nie chodzi o królowanie, a o fakt, że jak coś się lubi to nawet mając streamer całkiem fajny, nie zmienia to faktu, że jak się lubi mieć fizyczne nośniki to żadne takie urządzonko nie zmieni podejścia do tego aspektu. A to że kosztuje takie hobby, cóż nikt nie mówił, że będzie lekko. A propo G. M. to czytałem, kiedyś o tym co napisałeś, cena robi wrażenie za ten magnetofon. Płyta naprawdę fajnie brzmi i na pewno lepiej niż to co jest na Tidalu. Czekam jeszcze na jedną jego podwójną płytę, idzie z Japonii i w tamtym roku można było ją kupić za 218 zł, właśnie w tamtym roku, w tym trzeba 100 dołożyć z opłatami. Ale płytki fajne, więc warto je mieć jak się lubi G. M.