Płyty cd w stereo

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Nie tak znowu dużo tych płyt ,osobiście znam osoby które mają znacznie więcej ,Nie chwaląc się jakieś 40% tego co na zdjęciu mam u siebie w domu a uważam że mam raczej skromny zbiór

Ale trochę z innej beczki , od najbliższego poniedziałku płyty CD w Biedronce
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Mało nie jest, a to wszystko jest w sacd, więc pewnie dodatkowo ma inne wydania płyt CD. Też znam osoby co mają po kilka tyś płyt. Rekordzista ma ponad 7 tyś. :) Kiedyś ktoś mi powiedział, że to nie cyfra jest najważniejsza, można mieć np 1000 płyt z empiku itp, a można mieć 500 w wydaniach amerykańskich, japońskich w formatach jak np. Hdcd, shm, bluspec, k2, xrcd, xrcd2, MQGCD, HQQCD, SACD, SACD-SHM i to też ma znaczenie, choć to nie dotyczy tego forum. Ale gro osób to docenia i kupują takie płyty, pomimo wysokich cen.
 
Ostatnia edycja:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Powiem tak - dawniej produkowano lepsze płyty ich trwałość była obliczona na ok 100 lat ,teraz to jest zupełnie inna sprawa i praktycznie nie ma to znaczenia czy płyta jest wyprodukowana w Europie USA czy Japonii ,pomijam już kwestię samej jakości nagrania bo długo by można o tym mówić w raczej gorzkich słowach
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dlatego też tutaj przestałem o tym pisać... Szkoda czasu i zdrowia. A i normalne wydania tutaj mało kto kupuje, chyba, że Biedronka coś starego położy co każdy w większości przypadków kupił zdecydowanie wcześniej.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Kolejne płyty M Boltona w mojej kolekcji, tym razem płyty: Songs of cinema oraz Aint no mountain high enough, bardzo lubię głos tego artysty, wiele przyjemności sprawia mi słuchanie płyt w jego wykonaniu.

 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Pocieszę Cię, wszystkiego nie wrzucam :), a jeszcze czekam na kolejne płyty...ale to przez streamer, bo teraz na spokojnie mogę sobie posłuchać i zadecydować, czy się chce mieć na cd, czy na Tidalu lub na spotyfity wystarczy.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Tym razem przyszła płytka G. Michaela Faith w wydaniu japońskim w bluspec, teraz mam okres na tego artystę i kilka płyt kupiłem jak i na jeszcze jedną w wydaniu podwójnym cierpliwie czekam, aż z Japonii przyjdzie.





I kolejna płytka tego artysty, tak bym powiedział po trosze w klimatach jazzowych.
 
Ostatnia edycja:

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Lolek w płytach królujesz !!

Ciekawostka odnośnie albumu "Fight" Georga Michaela - płyta jest idealnym kompromisem pomiędzy czystością dźwięku a uzyskaniem większej głośności (loudnes war)
Album został nagrany na 32 ścieżkowym magnetofonie cyfrowym Mitsubishi X850 - George Michael uwielbiał ten magnetofon potem nabył jeszcze jeden ,cena jego w tym czasie wynosiła ok 180 tyś dolarów, czyli mniej więcej równowartość małego domu na Florydzie
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Nie chodzi o królowanie, a o fakt, że jak coś się lubi to nawet mając streamer całkiem fajny, nie zmienia to faktu, że jak się lubi mieć fizyczne nośniki to żadne takie urządzonko nie zmieni podejścia do tego aspektu. A to że kosztuje takie hobby, cóż nikt nie mówił, że będzie lekko. A propo G. M. to czytałem, kiedyś o tym co napisałeś, cena robi wrażenie za ten magnetofon. Płyta naprawdę fajnie brzmi i na pewno lepiej niż to co jest na Tidalu. Czekam jeszcze na jedną jego podwójną płytę, idzie z Japonii i w tamtym roku można było ją kupić za 218 zł, właśnie w tamtym roku, w tym trzeba 100 dołożyć z opłatami. Ale płytki fajne, więc warto je mieć jak się lubi G. M.
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Dzisiaj odebrałem bodajże 7 płytę S. McLachlan – Surfacing , a trzecią w sacd z amerykańskiej wytwórni Analogue Productions i tak jak te wcześniejsze tak i ta jest nagrana fajnie i daje radość słuchaczowi, generalnie ja bardzo lubię format SACD i jak coś jest do kupienia z tego co ja słucham to nie ma bata, abym nie kupił takiej płyty. Polecam. :)



image share
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Kolejne płyty przyszły do mnie tym razem świetne podwójne wydanie G. Michaela LISTEN WITHOUT PREJUDICE w Bluspec, to wydanie zawiera również płytę z koncertu nagranego w MTV – miód koncert :) dla tych co lubią tego wykonawcę.
Druga płyta Sissel – gift of love w moim bardzo lubianym formacie SACD, niedawno zapoznałem się z twórczością tej artystki , posłuchałem na Tidalu i postanowiłem sobie kupić tę płytę. Szkoda tylko, że płyty są coraz droższe… ;-(
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Otrzymałem info :) kolejne płyty przyjdą do mnie tym razem najnowsza płyta w wydaniu japońskim Adele tzw. 30a z trzema dodatkowymi utworami. I co ciekawe w drugim wydaniu tej samej płyty, że tak się wyrażę „w plastiku”*** nie ma bonusu w postaci tych trzech utworów.
​​​​​​​Druga płyta to wydanie japońskie w shm według mnie jedna z najlepszych płyt Queen – Made in heaven, płyta znana i lubiana przez te osoby co lubią tą kapelę.

„Made in Heaven – ostatni studyjny album zespołu Queen, nad którym grupa rozpoczęła pracę jeszcze za życia Freddiego Mercury'ego. Materiał na album został częściowo nagrany w 1991 w Montreux w Szwajcarii, gdzie grupa miała swoje własne studio nagraniowe. W 1993, dwa lata po śmierci Mercury'ego, zespół powrócił do pracy nad albumem. Ostatecznie ukazał się on w 1995. Na albumie znalazły się przeróbki starych solowych przebojów Mercury'ego, Briana Maya i Rogera Taylora oraz nowe utwory zespołu, które poruszają temat życia i śmierci. Płyta odzwierciedla także fascynację przyrodą, o czym świadczyć może utwór "A Winter's Tale" (ostatni napisany przez Freddiego Mercury'ego). Okładka płyty przedstawia rzeźbę Freddiego Mercury'ego (autorstwa czeskiej rzeźbiarki Ireny Sedleckiej), widoczną o świcie na tle Jeziora Genewskiego, na które wychodziły okna domu Freddiego w Montreux. Okładkę zaprojektował Richard Gray. Tydzień po premierze płyty (13 listopada) ukazał się box Ultimate Queen, który zawierał wszystkie wydane jak dotąd albumy studyjne i koncertowe. 8 lipca 2009 roku wydawnictwo uzyskało status platynowej płyty w Polsce.”
 

przemko77

Well-known member
Bez reklam
Lolek płytki klasa , nie ma słowa przesady w tym co napisałem że królujesz

Taka ciekawostka - miałem kiedyś ten album Queen ale I wydanie Parlophone z 1995r na czarnym tray'u od pudełka są duże litery Q wewnątrz których jest korona królewska z krzyżem .Podobnie jest na I wydaniu płyty Division Bell Pink Floyd - tam na tray'u jest nazwa zespołu i tytuł płyty w alfabecie Braille'a
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Z tym królowaniem to wiesz tutaj różnie interpretują co niektórzy, dla niektórych to jest "podniecanie, pokazywanie, udawanie itp.." do wyboru do koloru, a nie Twoje hobby. Mówię, jakby było inaczej to wszystkie kupowane płyty bym wklejał, a tak to szkoda czasu... A propo tych dwóch płyt to powiem Ci, że pod względem dynamiki czuć lata nagranych płyt, Adele zdecydowanie płytą, która ma dynamikę wyższą, niż Queen, pomimo że to mocniejsza muzyka. Ale tak całościowo spoko, nie ma przestrojenia, wysokie tony są ułożone, nic nie kłuje po uszach, tylko inaczej ta góra jest pokazana niż na płycie Adele tam jest wszystko bardziej namacalnie podane, a głos niebiańsko brzmi, a bodajże w 11 utworze pokazuje swoją skalę głosową, mistrzostwo. I nijak się to nie ma do tego co można posłuchać na Tidalu nawet w MQA, bo ona jest w takim formacie i pomimo przyzwoitego streamera to jednak różnica jest, ale komfort przecie jest najważniejszy.. :eek:k:

Ps. Choć to nie chodzi o królowanie, a jedynie o hobby i podejście do tej sprawy, tylko niektórym ciężko zrozumieć jak się podchodzi w pewien sposób.....
 
Ostatnia edycja:

Piramida

Well-known member
Bez reklam
Lolek,nie uważasz,że na tym forum powinien być system ocen ? Tzn. aby były widoczne same "lajki" ? :lol:

P.S.
"Teściową" (Adele) też lubię ;)
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Ja swoją też lubię :) Natomiast co do samego forum to ja już nic nie uważam, dla mnie to lotto, to forum w stosunku do tego co było tutaj powiedzmy 10 lat temu to teraz są zgliszcza i popiół..
 
Do góry