Zła jakość obrazu głównie w ciemnych scenach 70PUS7304
- Thread starter walker214
- Rozpoczęty
W filmie "W wysokiej trawie" migotanie występuje niezależnie od ostrości (migocze nawet na 0) a także nie zmienia tu nic włączenie stylu ruchu.
No to widać mam niesamowitego pecha. Tak, jak mam pecha do serwisu, który zdalnie wystawia diagnozę, do tego twierdząc że migotanie może występować ale można go programowo do jakiegoś stopnia ograniczyć. Zastanawia mnie, co zyskuje taki serwis, gdy nie uznaje ewidentnych wad?
Dostaje jakieś bonusy od producenta, sklepów?
Strach kupić telewizor w tych czasach. Na moim Samsungu 48H6400 nie mam takiego ziarna w Kapitanie Philipsie, a specjalnie kiedyś ten film wziąłem na test dla OLEDa B6 parę lat temu - ziarno wyglądało identycznie. Może ostrość jest ustawiona za wysoko i MPEG Noise reduction powinno jednak być na Auto? Często jest tak, że jeśli ustawię upłynniacze na maksa, ulepszacze na maksa to wysoko ustawiona ostrość robi kaszanę z obrazu, zaczynają się artefakty i migotania. Najlepiej zjechać z ostrością na 0, max 25/100 skali.
Jeszcze nic nie wiem, Philips nie odpisał, sklep milczy, choć wiem, że wczoraj dostali moje pismo.
Kolejny, "oczojebny" przykład, pierwsze sceny w filmie: "Nie otwieraj oczu", miga praktycznie cały obraz, żadne upłynniacze, redukcje szumów, zmiany ostrości nie pomagają..
Czuje się, jak bym musiał udowadniać, że nie jestem wielbłądem..
Przez takie rzeczy czuję się jak byśmy żyli w jednym z Krajów trzeciego świata. Nie lubię przytaczać przykładów z "hameryki" ale tam od 30 lat mój wujek kupuje co chce i oddaje kiedy chce bez podania przyczyny. Tam ludzie kupują telewizory na całą ścianę tylko na czas mistrzostw futbolu aby po tym to oddać. A co dopiero mowa jeśli coś faktycznie nie spełnia oczekiwań lub jest wadliwe...
Wiadomo ja nie pochwalam takiego Janusz ostwa ale to po prostu ma pokazać skalę różnicy jaka jest między nami.
To jest strasznie chore że musimy korzystać z takich luk prawnych jak opisałem wcześniej parę postów temu że jedyną formą zakupu bezpieczną jest internetowa gdyż daj nam prawo do odstąpienia od umowy.
Wysłane z mojego LGM-V300L przy użyciu Tapatalka
Sprawdzę na kompie jak to wygląda , ale podejrzewam ,że będzie problem z uwagi iż nagrywanie video odbyło się w auto . A tutaj potrzeba by manualnie ustawić ilość klatek na sekundę i przesłonę (czas naświetlania)
Wysłane z mojego LGM-V300L przy użyciu Tapatalka
Po pierwsze nie wiem czy twój telefon posiada takie opcje (na przykład telefony z serii v od LG) po drugie nie wiem w jakiej płynności lecą filmy na netflixie, czy jest zachowany standard kinowy 24 klatki.
Jeśli tak to wychodziłoby na to że trzeba ustawić nagrywanie w 24 klatkach na sekundę i shutter speed z prędkością odświeżania matrycy czyli u nas jest to 60 lub 75 h czyli przesłona 1/ 60 lub 1 /70. Wtedy chyba powinno się wyeliminować tak zwany banding i powinno być widać prawdziwe zaistniałe zakłócenia obrazu. Ale ja też specjalistą nie jestem
Wysłane z mojego LGM-V300L przy użyciu Tapatalka
Po pierwsze nie wiem czy twój telefon posiada takie opcje (na przykład telefony z serii v od LG) po drugie nie wiem w jakiej płynności lecą filmy na netflixie, czy jest zachowany standard kinowy 24 klatki.
Jeśli tak to wychodziłoby na to że trzeba ustawić nagrywanie w 24 klatkach na sekundę i shutter speed z prędkością odświeżania matrycy czyli u nas jest to 60 lub 75 h czyli przesłona 1/ 60 lub 1 /70. Wtedy chyba powinno się wyeliminować tak zwany banding i powinno być widać prawdziwe zaistniałe zakłócenia obrazu. Ale ja też specjalistą nie jestem
Wysłane z mojego LGM-V300L przy użyciu Tapatalka
W P20 PRO nie widzę takich opcji. Tryb pro mam tylko przy robieniu zdjęć.
No i doczekałem się odpowiedzi ze sklepu, jak i od Philipsa.
Sklep oczywiście odrzucił moje odwołanie w sms, twierdząc, że weryfikacja techniczna nie wykazała wady urządzenia.
Natomiast od Philipsa dostałem taką oto odpowiedź: (zaznaczam, że wysłałem 2 filmiki kręcone lepszym aparatem, na którym widać migotanie)
"Dziękujemy za skontaktowanie się z nami w sprawie państwa zgłoszenia. Chcielibyśmy przekazać państwu następujące informacje.
Pikselacja w ciemnych scenach będzie zależeć od zawartości. Ponieważ konsument twierdził, że jest to widoczne praktycznie na każdym źródle, w tym na klipie DemoMe, być może powinniśmy spróbować uzyskać dowody ze zdjęć z jednego z tych źródeł. Co więcej, migotanie jest nadal dla mnie dużym znakiem zapytania, więc film byłby miły. W końcu możemy potwierdzić wadę tylko wtedy, gdy ją zobaczymy - a jak dotąd tak się nie stało."
Sklep oczywiście odrzucił moje odwołanie w sms, twierdząc, że weryfikacja techniczna nie wykazała wady urządzenia.
Natomiast od Philipsa dostałem taką oto odpowiedź: (zaznaczam, że wysłałem 2 filmiki kręcone lepszym aparatem, na którym widać migotanie)
"Dziękujemy za skontaktowanie się z nami w sprawie państwa zgłoszenia. Chcielibyśmy przekazać państwu następujące informacje.
Pikselacja w ciemnych scenach będzie zależeć od zawartości. Ponieważ konsument twierdził, że jest to widoczne praktycznie na każdym źródle, w tym na klipie DemoMe, być może powinniśmy spróbować uzyskać dowody ze zdjęć z jednego z tych źródeł. Co więcej, migotanie jest nadal dla mnie dużym znakiem zapytania, więc film byłby miły. W końcu możemy potwierdzić wadę tylko wtedy, gdy ją zobaczymy - a jak dotąd tak się nie stało."
Okazało się że nie dostali moich maili z filmikami (dziwne, bo wysłałem jako odpowiedź na ich maila), więc wysłałem jeszcze raz. Zauważyłem też że wrzucając filmik na YouTube, efekt migotania nie jest tak widoczny jak na zgranym pliku z aparatu.
Kolejny film z bardzo widocznym efektem migotania, to "Grzechotnik" od 42 sekundy. Upłynniacz wyłączony.
Sklep widać idzie w zaparte i obawiam się że czeka mnie poważna i długa batalia, bo nawet jak będą mieli iść do sądu to wydaje się, że nie odpuszczą.
Kolejny film z bardzo widocznym efektem migotania, to "Grzechotnik" od 42 sekundy. Upłynniacz wyłączony.
Sklep widać idzie w zaparte i obawiam się że czeka mnie poważna i długa batalia, bo nawet jak będą mieli iść do sądu to wydaje się, że nie odpuszczą.