Witajcie koledzy i koleżanki,
prośba o poradę zanwców tematu,
szykuje sie podobny dylemat. Będę chciał dokupić wzmacniacz stereo + CD. Obecnia posiadam BX6, BX2 i reszta do 5.1 wszystko działa na HK AVR260 i jakiś DVD marketowe. Powiem wam, że aż dech zapieira jak pomyślę, że w stereo zagra to dużo lepiej. Słucham muzyki rokowej najchętniej lata 70-te. Led Zeppelin, Kansas, i wiele innych. Bardzo lubię rokowe ballady. Przeważnie gitara, prekusja do tego wokale. Lubię tez spokojne brzmienia typu Pink Floyd, Camel, też oregon i wiele innych gatunków kończąc na muzyce elektronicznej. Jeszcze nie wybrałem elektroniku ale myślę o NAD. Marantza odradzają a CA to juz w szcególności. (odradza większość). Sami wiecie sa przeciwnicy i zwolennicy i tak naprawdę wybór uzasadniam uwzględniając większość opini.
Myślałem, że to podłączenie po pre out będzie łatwe i da możliwośc sterowania z pozycji amplitunera a sie okazuje że nie takie to proste. Powiedzcie mi czy to kolega ma takie problemy przy Onkio czy tak jest zawsze?
Ps: Prosze Was podpowiedxcie mi jaka elektronike wybrac do moich BX6 pod kątem preferencji muzycznych oraz pod kątem spięcia (bezproblemowego) z AVR 260. WAŻNA sprawa, mam salon ok 25 m2 ale otwarty na przedpokój ok 10 m2 i dość spore przejęcie między nimi ok 2,5m. Brakuje mi basu a grał pięknie na odsłuchu w ok 16 m2. Aha i jeszcze ostatnia sprawa, stereo chciałbym na początku uzywane. Po pierwsze budżet jest okrojeony w tym okresie, po drugie posłucham dowiem się ja gra dana marka i potem odsprzedam zestaw dołożę i kupie nowy.
z góry dzięki z pomoc
M