Dziś miałem okazję odsłuchać Jamo e7, Jamo 650 i JBL 8400.
Przyglądałem się pod kątem jakości dźwięku a nie maksymalnej głośności.
Na początku 650 grała bardzo dziwnie ale wszystko się poprawiło jak podkręciłem LP do góry (przed regulacją wszystkie były ustawione na środkowej pozycji(pokrętło ze strzałką do góry))
Natomiast potem sprawdziłem jak 8400 reaguje na ustawinie LP i mocno się zdziwiłem że prawie wogóle nie reaguje.
Pierw puściłęm mój kawałek techno z basikiem schodzącym stopniowo w dół według chematu: 4 3 2 - 3 2 1 - 4 3 2 - 3 2 1.
Ogólnie wszystkie 3 grały troche inaczej, co było najbardziej zauważalne to że głośność poszczególnych częstotliwości 4 .. 1 była nie równa i w każdym subie można było wyróżnić częstotliwości mocniejsze i słabsze. Jak miałem suba w samochodzie to pamiętam że tam jak schodziła częstotliwość to głośność poszczególnych częstotliwości była porównywalna na tym utworze.
Natomiast gdybym miał wybrać faworyta to 8400 z tych trzech był najlepszy.
Potem sprzedawca zarzucił jakaś płytkę z różnymi częstotliwościami do testowania subów samochodowych.
Pierw 8400 - 68Hz OK, 63 OK, 58 - kicha - sam warkot membrany ????, 53 Ok, 48 OK, 43 OK.
Potem E7 - 68,63,58 OK, 53 kicha, 48 OK, 43 trochę słabiej ale nieźle.
Na końcu 650 - Wypadł najlepiej, tylko przy 53 było lekkie osłabienie ale basik nadal był słyszalny.
Poprosiłem o powtórkę z 8400, próbowałem zmienić swoją pozycję w pokoju ale przy 58Hz nic to nie pomagało.
Tak naprawdę to pamiętam że dwie środkowe były 53 i 58 poniewaz mi utkwiły z powodu spadków natężenia , dwie dolne i górne zgaduję.
Ale ogólnie wyszedłem lekko zniesmaczony. Pamiętam jak 15 lat temu robiłem suba na tandemie chyba GDN 30/100 to jak podłączyłem do generatora sinusoidy miałem podobne efekty z anikaniem basu w pewnych częstotliwościach.
Tak więc po tych testach nie mam co liczyć na jaokść i chyba skorzystam z wersji budżetowej pójdę w 650 albo nawet rozejrzę się za subem BR, może CHT-10R, szkoda że Infinity Bety mają blaszane osłony.