Za duża ilość ref-frames/rozdzielczość na WD powoduje nie rwanie, ale makrobloki - cały ekran pokryty jest takim syfem. UncropMKV spokojnie mi przekonwertował Shreka (ale za dłuugo na moim sprzęcie - szybciej ściągnę inny rel), ale niestety program "uncropuje" obraz, i chyba dorabia czarne pasy u góry i u dołu (które de facto i tak są tam z racji innego aspect ratio).
Ja używam dwóch dysków WD My Passport 500GB. Nie mam ampli, więc wszystkie filmy, które trzymam na dyskach, mają co najmniej ścieżkę w DD (czasami dodatkowo jest DTS, czasami jakieś komentarze). I nie powiem, żeby cokolwiek się zawsze ścinało. Quantum of Solace, ten sam release, działa bezproblemowo. Sporadycznie zdarzy się, że film zacznie troszeczkę ścinać (losowo), wtedy wystarczy cofnąć trochę do tyłu, i wznowić - do końca wtedy nie ma problemu. Chyba tylko Katyń w 1080p, nie wiedzieć czemu, nie jest płynnie odtwarzany (tak jakby gubi klatki).
Za taką cenę jestem wciąż zadowolony - robi wszystko to, co oczekiwałem. Dorabianie napisów w *.srt to trzy kliknięcia, zrobienie ścieżki w AC3 - tak samo, i 15 minut. Z ext3-boot dochodzi sporo ciekawych funkcji (np. informacje o filmie, jak już pokazywałem wcześniej). Jedyny bug, jaki mnie dość irytuje, to dość częste zwieszki urządzenia. Nie w czasie odtwarzania, ale po prostu - wyłączam z pilota, za parę godzin włączam, niby zapala się lampka, ale telewizor zgłasza "No signal" - wtedy muszę zrestartować całego WD.