Rozumiem, że - przekraczając budżet do ponad 8000 zł - modele (65 cali) KS8000 i KS9000 są nie tylko z powyższych powodów lepsze. Przy okazji bardzo ciekawi mnie skąd taka aktywność w ich sprzedaży, skutkiem czego trzeba się napocić, żeby na nie trafić. No chyba, że z ekspozycji. Jeszcze raz dzięki za pomoc.
Weszły QLEDy, to KSów ostatnie sztuki już w sklepach są, przecież muszą mieć ruch w sprzedaży nowych modelów.
Jeśli następcą FALDa KSa 9500" 65", który obecnie kosztuje 9600 zł w Saturnie/MM jest Q9, a ten Q9 osiąga gorsze wyniki od KSa praktycznie w każdym aspekcie, to kto by Q9 kupował jakby te KSy 9500 siedziały przez kolejny rok w sklepach w tej cenie?
Q9 kosztuje 18.000 zł w 65", a KS 9500 - 9600 zł.
Różnica niemała.
To samo z nowymi QLEDami niższymi czy serią MU, to są dobre TV generalnie, ale nie za tę cenę premierową / zaraz po premierze, po prostu nie ma powodów dopłacać poza faktem 'nowości'.