Właśnie w tym sęk, że to co najistotniejsze czyli obraz - najbardziej mnie denerwuje w tym być może tylko moim egzemplarzu. TCL'a kupiłem w zamian za czteroletniego, zwykłego LG 42LN5400 i myślałem, że wgniecie mnie choć trochę w fotel ta zmiana, a jakoś tyłka mi nie urwało i troszkę się zdziwiłem, tym bardziej, że ja nie jestem jakimś freakiem technologicznym. Ogólnie wszystko fajnie, android działa płynnie choć kilka razy zdążył się zawiesić. Wkurza mnie jedynie różnica głośności w przypadku kiedy oglądam TV, a później, np. odpalę YouTube. W takim przypadku muszę dosyć sporo zrobić głośniej telewizor na YT, a przed powrotem do TV przyciszyć.
No, ale nic, zamawiam kuriera i oddaję ten telewizor. Nie wiem czy kupię następny egzemplarz, jeśli tak to dam znać co i jak.