Po aktualizacji sieciowej za każdym razem tv startuje od początku. Dramat. Aktualizacje powinny zapewnić najlepsze funkcjonowanie, a jest katastrofa.
Niestety u mnie również bez pytania wgrała się aktualizacja sieciowa do wersji 511 i mam ten sam problem. Mam zaznaczoną opcję "Natychmiastowe włączenie" a i tak za każdym razem telewizor uruchamia się od zera (z logiem TCL, animowanymi "kółkami" i logiem Androida), co trwa nieakceptowalnie długo. Zauważyłem, że jeśli włączę telewizor z powrotem w ciągu kilku sekund po wyłączeniu, to szybki start z uśpienia działa tak jak powinien. Jeśli zaczekam 15-20 sekund, to start jest już powolny.
Próbowałem resetu na 3 sposoby (jeden po drugim) - NVM Reset, Reset Shop i Reset do ustawień fabrycznych (w opcjach Androida) - nic to nie dało. Być może da się zrobić jakiś głębszy reset, bo np. dodatkowy pilot bluetooth nadal był sparowany, więc jakaś pamięć pozostała nie wyczyszczona?
Próbowałem też innej sugestii z forum - wyłączyłem WiFi, pozostawiając tylko połączenie sieciowe po kablu. Nic to nie dało.
Jeszcze jedno co zauważyłem, to że po wyłączeniu i włączeniu telewizora resetują się wybrane opcje, tzn. tryb obrazu powraca do "Standardowy" zamiast wybranego wcześniej "Film". Na szczęście przynajmniej zmiany wprowadzone w profilu "Film" nie kasują się jak miałem w poprzedniej wersji firmware.
Czy komuś udało się rozwiązać ten problem z szybkim uruchamianiem, czy pozostaje tylko downgrade do Androida 7?