Świat rowerów i akcesoriów

Borixon

Active member
Bez reklam
Nie kupiłem roweru dla szpanu czy zazdrości sąsiada, gdzie pamięć mi sięga, jeździłem rowerem. 6 czy 7 lat temu kupiłem pierwszy „poważny” rower, rok później sprzedałem go drożej, i tak co sezon, nie dokładając wiele złotych co roku mam inny. Miałem fulla, link gdzies wyżej, lecz aluminium i 26” koła, to mój pierwszy karbon i 29er, następny będzie full w karbonie i na 29”.
Kondycję jakaś mam, chyba, robię w terenie rocznie jak czas pozwala do 5000km taki mam rekord, w zeszłym niestety jakieś 3500. Te wszystkie powiedzenia z biednymi i bogatymi zlewam, lubię dobre rowery jak i dobre sprzęty, dlatego kupuje, dla siebie. Tyle.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Przy okazji, skoro już o wypadkach.
Apel do debili* na rowerach - jak już dali wam ścieżki i prawo do poruszania się również po chodnikach (?) i zapierda...cie po nich, jak królowie szos nie zważając na ludzi, to przynajmniej zwalniajcie do 5km/h przejeżdżając obok nich, a te dzwonki którymi dzwonicie - jakby niektórym brakował piątej klepki, myśląc, że całe rodziny będą się rozstępować na pstryknięcie jak Jezusowi Morze Czarne, to wierzcie dalej w cuda, bo następnym razem jak trafie, to wsadze ten cały dzyndzel komuś w tyłek.

Piszę o tym, bo zapewne niektórzy się już przyzwyczaili do tej dżungli i nie widzą obiektywnie co się dzieje, kiedyś chodziłem do parku, miałem sporo przerwy i jak teraz idę, to w głowie się nie mieści co się porobiło.
Jeden debil na wąskim dochodzącym chodniku zaczął dyndać jak potłuczony, usunąłem się na bok, przejechał, a ja wróciłem na swój tor, a tu Jessica wyrąbała we mnie z tyłu, myśląc zapewne, że wpadła w tunel aerodynamiczny, a ja będę szedł krawężnikiem już do końca tej maskarady jakim jest spacer po parku. Na szczęście grzecznie przeprosiła.

*Mam nadzieję, że na tym forum mamy samych normalnych i myślących użytkowników i nie ma przyzwolenia na takie akcje.

Niech jeszcze ktoś przypomni, przejście dla pieszych na ścieżce rowerowej = ta sama zasada, co na ulicy?
Bo jeżeli nie, a nie widziałem jeszcze żeby ktokolwiek się zatrzymał i ustąpił miejsca, to mamy tak poryte prawo, jak to, w którym jest przyzwolenie na wjazd rowerem bez schodzenia z niego po przejściu dla pieszych (na ścieżce) na ulicy.
To jest jeden z większych bubli prawnych w ruchu drogowym - czyli najczęściej, prawoskręt warunkowy dla auta, krzaki i rozpędzony matoł który już daleka widzi, że ma zielone.
Dalej nie trzeba tłumaczyć, każdy kierowca wie o czym pisze.
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Pełna zgoda.

Rowerom na chodnikach i przejściach dla pieszych mówimy NIE!!!
Zasada jest prosta. Pieszym jesteś TYLKO, gdy poruszasz się na nogach, czyli pieszo. Możesz wtedy PROWADZIĆ rower po chodniku i przejściu dla pieszych.
Jeśli na nim siedzisz nie jesteś już pieszym, a poruszasz się pojazdem jednośladem.
Jedynym wyjątkiem na przejściach, gdzie wolno przejeżdżać rowerom jest specjalnie wydzielony pas, jako przedłużenie ścieżki rowerowej. Tam z kolei nie wolno przebywać pieszym!

Za to grozi mandat, tyle że w naszym poronionym kraju Policja ma to głęboko. Mało tego, społeczeństwo też na to pozwala.

Jest też druga strona medalu. Ostatnio trochę jeżdżę, również z dzieckiem (a wolno nie jeździmy), czyli wyłącznie po ścieżkach lub pasach do tego przeznaczonych. Jak bardzo wkurza mnie to, gdy na pasie TYLKO DLA ROWERÓW widzę targowe kwoki poruszające się 1 km/h, wyprowadzane pieski za potrzebą lub baby z wózkami. Przypominam, że o ile znaki nie stanowią inaczej to na ścieżce rowerowej nie wolno chodzić z wózkami. Celowo zaznaczam "o ile...", gdyż widziałem już znaki gdzie na jednym był znak dla rowerów, rolek i.... wózków. Choć sam uważam to kompletnie za poroniony pomysł, bo przecież o wypadek wtedy nie trudno.
Jeśli jadę ścieżką dla rowerów i wrąbię w pieszego to się zatrzymam, ale chyba tylko, by opieprzyć (na potrzeby forum nie używam języka adekwatnego do opisywanej sytuacji :D ). Dzwonek chodzi na okrągło, a przeciez powinna być cisza...

Odwrotna sytuacja jest - jak piszesz, armanig - gdy to rower jest na chodniku. Wtedy wal rowerzystę gdzie popadnie :) Jeśli Cię zachaczy masz prawo go zatrzymać i wezwac kogo trzeba, choć w naszym państwie wszechobecnego bezprawia lepiej dać flaszkę ukaińcowi, ktory zrobi o co poprosisz...

Prosta zasada. Jaki pojazd taka jezdnia.
 
Ostatnia edycja:

Sansei6

Member
Bez reklam
Czhyba jednak mało jeździsz, albo masz szczęście, ze w twojej lokalizacji drogi rowerowe są w duzęj ilości a ich początki i końce są dobrze przemyślane.
Wolno nie jeździcie? Hmmm ale choć w kaskach?
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Czhyba jednak mało jeździsz,
A co ma piernik do wiatraka?
Co ma do poruszonego tematu ilość pokonowyanym kilometrów?

albo masz szczęście, ze w twojej lokalizacji drogi rowerowe są w duzęj ilości
A co ma piernik do wiatraka?
Jest ich zawsze za mało, ale nie o tym był temat
...a ich początki i końce są dobrze przemyślane.
Nie, niestety nie są. Wtedy naturalnie muszę zwolnić i być bardziej ostrożnym. Nie rozumiem Twoich rozterek szczegołnie w aspekcie łamacnia przepisów przez kierujących, rowerzystów, pieszych
Wolno nie jeździcie? Hmmm ale choć w kaskach?
tej wypowiedzi nie rozumiem kompletnie...

Przepisy to przepisy.
Nie ma scieżki dla rowerów? To jadę po jezdni. Proste.
Jesli jest - nie wolno korzystać z jezdni. Proste
Przy okazji warto odświeżyć sobie definicje:
droga, ulica, jezdnia, pas jezdni, śicieżka dla rowerów, chodnik
 
Ostatnia edycja:

Henry

Active member
Bez reklam
Maruderzy ;)
proponuję przejść się po Amsterdamie, wtedy każdy zmieni zdanie o rowerzystach w Polsce.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Pany, jak macie na oku (lokalne komisy, aukcje itp.) jakiegoś fajnego górala tak gdzieś do 2k, to dajcie znać.
Podstawa, to pełne zawieszenie - przód i tył obowiązkowo.
Chciałbym do tego tarcze, najlepiej na hydraulice, ale w sumie mechaniczne też mogą być, ale jak będą dobre V-break, to też nie pogardzę.

Rama 20", koła myślę, że 27.5", ale w sumie 26" też mogą być.

Dobrze, żeby też jakoś wyglądał optycznie. Rowery to nie mój konik i ma cieszyć pod każdym względem.

Byłem w sklepach i oglądałem sprzęty po kilka-kilkanaście, fajne zabawki, ale nie chce łapać bakcyla, bo wiem jak to się skończy.
Jakbym miał dać 20k, to już bym celował e-bike'a np. Scotta, bo akurat ten mi przypadł, ale bez przesady.
Podejrzewam, że taki za 1000zł też spokojnie by mi podszedł, ale już podnoszę cenę, bo widzę, że w tym budżecie powiedzmy, że można fuksem coś wyhaczyć.

Zastanawiam sie jeszcze, czy nie dorwać jakiejś fajnej bazy i robić powoli upgrejdy, sporo widzę akcesorii na podmianę, od hamulców, przerzutek, poprzez hamulce, kończąc na kołach.
Nie piszę tu o pełnym składaku, a o sukcesywnej podmianie istotniejszych (lub zużytych elementów), ceny nie są wysokie, a można lepszej klasy baze dorwać.
 
Ostatnia edycja:

Tvmania

New member
Bez reklam
Ja fajny rowerek nabyłem giant crossowy za 3 500zl zapłaciłem 3200 zł tez traska wale fajne😊
 

Attachments

  • received_1665525020195975.jpg
    received_1665525020195975.jpg
    39 KB · Wyś: 18

Henry

Active member
Bez reklam
jakiegoś fajnego górala tak gdzieś do 2k,
Podstawa, to pełne zawieszenie - przód i tył obowiązkowo.
Nie ma sensu, taki rower tylko zniechęci- będzie to bardzo kiepskiej jakości i bardzo ciężkie...
Tak samo jak hamulce tarczowe na linki, lepiej dobre V-breaki niż takie pseudo tarcze ;)
 

Borixon

Active member
Bez reklam
Armanig jak chcesz kupić fulla za 2k to sobie zaraz odpuść. Opcje są dwie, kupisz rower który nic wspólnego z jazda na fullu nie będzie miał albo starego śmiecia w którego trzeba będzie ładować kasę.

Radzę dołożyć kasę, lub kupić harda. Aha full z kołami 26” to nie najlepsze rozwiązanie. Miałem, wiem. Coś sensownego na 27,5 czy 29” niestety kosztuje Ok 3k.

Tu masz coś o Twych parametrach prucz ceny.
https://www.olx.pl/oferta/ghost-niemiecki-rower-100-sprawny-dowod-zakupu-CID767-IDuOGht.html

A tu jak byś chciał coś ciekawszego:

https://www.olx.pl/oferta/trek-supe...-bontrager-fox-29er-kozak-CID767-IDueSS1.html
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Tylko, że ja piszę o używkach tylko i wyłącznie. Nie nowych.
Dlaczego ma mnie zniechęcić? Jak celuje w coś na poziomie 2k, to zapewne w sklepie nówka 4k.
To chyba już nie jest żle, no bez przesady ;)

Ja wiem, że, to tak jak ze sprzętami i mam pełną tego świadomość.
Przecież nie celuje w kolorowego chińczyka ; )
Budżet mogę nagiąć (zaczyna się), ten za 2600 mogę przytulić, ale nie jest tyle warty, zobaczymy ile zejdzie.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Dlaczego uparłeś się na amortyzator z tyłu?
OK - "bo tak" też oczywiście przyjmuję ;), ale pytam dlatego, że jak planujesz tylko jazdę po mieście, tudzież w lekkim terenie, to:
-po pierwsze w tym budżecie (do 2 tyś) będzie to jedynie coś co wygląda jak amortyzator
-po drugie będzie cholernie ciężkie i sam rower będzie ciężki
Jak chcesz mieć miękko pod tyłkiem, to zainwestuj w lepsze siodło i amortyzowaną sztycę

Ten za 2,6 tyś jest całkiem ok i mozna się potargować, a cena jest całkiem spoko, za 2 tyś z małym hakiem śmiało można brać


A tu jak byś chciał coś ciekawszego:
Szalejesz ;)
Rozumiem, że niepotrzebny Ci Jaguar? ;)
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Bo jeżdziłem na takim za nie wiele więcej, a w zasadzie za 3k w używce i to była bajka dla mnie, już o przednim nie wspomnę. Na kilka innych też siadałem (krótka rundka).
Lepsze siodło też od razu do zakupu. To pierwsza rzecz.
Kilka przymiarek i biorę najlepsze.
Ten Ghost nie za takie pieniądze, jak opuści do tych 2200zł, to faktycznie można brać czy ew. się zastanawiać.

Btw. Ja piszę o używce do 2k. czyli docelowo sporo więcej w sklepie.
Już i tak podniosłem do powiedzmy 2.5k. (w używce) ; )
 

Henry

Active member
Bez reklam
Jak masz możliwość osobistego odbioru, żeby sprawdzić i gość opuści do 2,2-2,3 tyś- to cena jak za ten rower jest dobra.
Wygląda na faktycznie mało używany i zadbany.
Jak ci nie podpasuje, to za te same albo i większe pieniądze spokojnie sprzedasz.
Zwróć uwagę czy nic nie cieknie z amortyzatorów
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Wiem, już dostałem sygnał, że to maks, ale spoko rower.
Niestety, ale gość po moim pytaniu wycofał aukcje, czyli już sprzedany.
No nic, trzeba szukać dalej.
 

rabit

Active member
Bez reklam
Niestety koledzy dobrze doradzają. Ciężko coś znaleźć w full-u w takiej cenie. Zobacz ile kosztuje zwykły, ale nowy full. Podziel przez dwa i może uda Ci się gdzieś w tej cenie używkę kupić, choć teraz sezon w pełni i raczej bym na to nie liczył.
W tym roku to przerabiałem, ponieważ moja żona, chciała zmienić hard na full. Nawet dzwoniliśmy do gościa, który miał parę rowerów (dużo Cube z Krakowa). Ale jemu jakoś nie zależało (miał nawet problem z podaniem adresu) więc zrezygnowaliśmy.
W efekcie, sezon w pełni, a ja będę czekał, na ten jedyny, który pojawi się w ogłoszeniu? Podjechaliśmy do sklepu i kupiliśmy nowy. Żona przejechała się na paru i według mnie i jej, wybrała idealny dla siebie.

Teraz najważniejsze. Zawsze piszemy, aby sprawdzić przed kupnem, jak gra sprzęt audio. Tym bardziej do rowera trzeba się przypasować. Nowe ramy (kąty), są całkowicie inne, niż parę lat wcześniej.

Qrde, znowu mi referat wyszedł, jak bym coś na tym zarabiał. :) Nic z tych rzeczy. :)
 
Do góry