Smog atakuje PHILIPS 49PUS6561/12

smartf0x

New member
Podejście serwisu/Philipsa/TPVision do tego problemu to kpina, tak jak pisałem nie akceptują tego jako wady, ale w ramach gwarancji czyszczą i to nie tylko raz. Rzecznik raczej nie pomoże, bo nie ma instrumentów którymi mógłby wpłynąć na decyzję serwisu (co jest absurdalne bo tak można negować każdą usterkę). Nie odpuszczaj, dzwoń, pisz maile, możesz opisać sprawę na ich fanpegu FB "Philips TV".
 

smartf0x

New member
Zgłaszasz reklamację przez infolinię Philipsa? Ja za pierwszym razem dzwoniłem na infolinię, gdzie poproszono mnie o wysłanie mailem zdjęcia z plamami. Po wysłaniu dostałem informację, że przyjedzie serwis, zabierze i wyczyści telewizor (oczywiście warunkowo i jednorazowo).
 

myk6414

New member
Tak, zadzwoniłem na infolinie i kazali mi przez internet zgłosić usterkę. Tak zrobiłem. Po dwóch dniach dostałem maila żeby zrobić zdjęcie z włączonym ich plikiem jpg (szare tło), zrobiłem, wysłałem a po dwóch godzinach dostałem maila jak wcześniej - że ktoś grzebał w TV i nie uznają gwarancji.
 

AKIPMonster

New member
Tak z ciekawości - udało się komuś wywalczyć coś więcej niż samo czyszczenie?
49PUS6401/12 należący do moich rodziców już trzykrotnie był w serwisie (ostatni raz parę tygodni temu) z tą "usterką"... Trochę strach, że za miesiąc czy dwa znowu to wyskoczy, albo co gorsze - po kwietniu, kiedy się to gwarancja skończy...
 

smartf0x

New member
Raczej nie, z kim bym nie rozmawiał to tylko czyszczenie, bo przecież "TV jest bez wad a plamy są spowodowane czynnikami zewnętrznymi" .... eh ....
Mój był czyszczony dwa razy, gwarancja się już skończyła, zobaczymy co dalej.
 

myk6414

New member
Serwisant powiedzial że Philips jakiejś uszczelnienie zastosował. Przy składaniu telewizora podobno zakładają teraz inna, większą uszczelkę. Nie wiem na ile to prawda.
 

tomekzc

New member
witam,
w czerwcu kończy mi się gwarancja na ten model tv. Oczywiście też mam zabrudzoną matrycę przez kurz. Pytanie, czy jest sens oddawać w sklepie na gwarancję czy philips umywa ręce i nic z tym nie robią?
 

bielikk

New member
Bez reklam
Moim zdaniem Philips powinien wydać dodatkową instrukcję - jak taki TV "rozebrać" - podać kolejność poszczególnych czynności - czym i jak wyczyścić poszczególne elementy. Uważam, że praktycznie każdy dałby sobie z taką instrukcją radę, z osiadającym kurzem.
 

smartf0x

New member
Pierwszy raz wyczyszczą, drugi i kolejny też wyczyszczą jak się dobrze wykłócisz. Polecam do tego facebooka i publiczne pisanie o problemie wtedy są najbardziej zainteresowani pomocą.
Jeśli chodzi o oddanie do sklepu, to sklep i tak wyśle na ekspertyzę do serwisu Phlipsa, więc na jedno wychodzi. Tak więc czy przez infolinię Philipsa czy przez sklep to tak Cię pewnie czeka serwis MiK w Radomiu.
 

kranu

New member
Też już mam po gwarancji, a wcześniejsze czyszczenie dało krótkotrwały efekt. Odpuściłem temat, ale to mój ostatni TV Philipsa. I nie tylko telewizor, bo teraz kupowałem ekspres i nawet już ich nie brałem pod uwagę.
 

kiki

Sklep audiovideo.com.pl
Pomagam
Nie można uogólniać.
Sprzedano ponad 1000 sztuk PUS8102 . Jeśli jeden źle działa to nie znaczy że inne też.
Jak byś kupił w dobrym sklepie miałbyś wymieniony telewizor w kilka dni.
 

MartesPL

New member
Nie jeden a już kilka co można przeczytać tutaj na forum i nie tylko, jeśli nie kurz to robactwo pod matrycą, plamy itd.
Jeszcze było by wszystko ok gdyby Philips brał problem na klatę, niestety wymigują się od odpowiedzialności jak widać też w tym wątku w innych modelach również. Okazuje się, że temat jest stary jak świat a oni nadal mają swoich klientów za nic.
Kupiłem tv w jednej z większych sieciówek więc nie wiem co to znaczy w dobrym sklepie.
Sposób Philipsa w podejściu do klienta jest skandaliczny, pozew zbiorowy to klucz do tego by w końcu zaczęli szanować swoich klientów.
 

Stojeden

New member
Reklamowanie sprzętu za pośrednictwem www philipsa to jest Panowie gorzej niż kpina.
Sprawa dotyczy 49PUS6401/12, ewidentny banding na całej matrycy, nie da rady oglądać żadnych dynamicznych scen, nie wspominając już o sporcie.

Pierwsze podejście do reklamacji - zgłoszenie poprzez formularz onlajn. Bez skutku, nikt się nie odezwał, nikt nie zadzwonił, zupełnie nic.

Kolejne podejście - reklamacja poprzez infolinie z jednoczesnym zapytaniem o braku reakcji na reklamacja za pośrednictwem www. W odpowiedzi na zapytanie o brak reakcji na reklamację przez www, niestety nikt nie potrafił udzielić informacji dlaczego sprawa nie została podjęta. Poinformowano mnie tylko, że owszem zgłoszenie było i ma je "koleżanka". To już jest komiczne wręcz.
Naturalnie, facet na infolinii przyjął już zgłoszenie reklamacyjne.
Kolejno otrzymałem maila z prośbą o fotografie uszkodzonej matrycy. Rzecz jasna wysłałem kilka zdjęć z wadliwą matrycą tv. To co odpisał Philips, jest tak niedorzeczne, że to ostatni sprzęt tej marki. Cytuję
"Dziękujemy za skontaktowanie się z nami w sprawie państwa zgłoszenia. Chcielibyśmy przekazać państwu następujące informacje.
Otrzymałem odpowiedź od naszych inżynierów, że tv jest zgodny ze specyfikacją, przez co nie może zostać zgłoszony do naprawy serwisowej w ramach gwarancji. Odnośnie pilota czy te przyciski nie działają prawidłowo od jakiegoś czasu? Proszę o dokładne opisanie usterek dotyczących tego pilota”
(pilot też był reklamowany).

Naprawdę tak się traktuje klienta który wydaje kila k na tv? Nieistotne w sumie ile ten tv jest warty 10k czy 500 zł, ale to są Panowie Wasze pieniądze, zarobione przez Was, a taki osioł z infolinii ma nam takie głupoty tłuc do głowy? Sorry, nie ma szans.

Oczywiście, sprawa nie została zakończona tym bzdurnym mailem od Philipsa.
Napisałem kilka kolejnych maili, popartych paragrafami. I o dziwo jednak "inżynierowie" zdecydowali zabrać tv do serwisu. Czy to będzie naprawa, wymiana, cokolwiek? Czeski film jak na chwilę obecną. Na maile nikt nie odpowiada. Szkoda klepać w klawiaturę.
Pierwszy mój błąd to zakup tego ***************u, kolejny, to że nie reklamowałem tv z tytułu rękojmi. Przy rękojmi macie dużo większe pole manewru.

Dam znać co i jak, bo na sto procent nie dam się dymać Philipsowi.
 
Ostatnia edycja:

Tomstud

New member
jak byś kupił w dobrym sklepie miałbyś wymieniony telewizor w kilka dni.

Dobry sklep, to dobry sklep.
Wymienialiśmy telewizory w kilka dni od zgłoszenia i bez łaski.

Kiki a co ma "dobry" sklep do jakości serwisu?
O firmie świadczy także jej obsługa posprzedażowa i serwisowa. Jeśli klient kupił towar legalnie nie powinien mieć żadnych problemów z serwisem. Nie ważne jest czy kupił go w markecie, internecie, czy "dobrym" sklepie. Jeśli jakość serwisu ma zależeć od miejsca gdzie kupiłem sprzęt to bardzo źle świadczy o producencie. To nie powiązania sklepu powinny decydować o szybkości i jakości obsługi serwisowej, ale zapisy gwarancji.
Jestem zadowolonym posiadaczem TV Philips, ale czytając opinie użytkowników obawiam się sytuacji gdy będę musiał skorzystać z usług serwisu PHILIPS
 
Do góry