Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

sul76

New member
Powiem Ci, że ja bym wolał "golasa" Mercedesa/BMW, jak hiper wyposażonego przeciętniaka. Byle tylko ten golas miał automata i klimę ;)
Podobnie mam w przypadku tej samej marki, wolałbym golasa X6, jak doposażoną X5.
Pisząc "golas" w przypadku aut premium, jednak coś tam mamy w standarcie.
Witam,
z tym się zgadzam w 100%.
Wolałbym kupić zupełnie gołą np. s-klasę niż nieźle wyposażoną e-klasę lub full c-klasę.
Jednak różnicę pomiędzy klasami są tak dla mnie wyczuwalne, że im wyżej, tym bardziej są rekompensowane braki w wyposażeniu.
Pzdr
 

sul76

New member
Zapewne taki "golas" nie jest takim zwykłym golasem ale wiesz ja nie miałem na myśli Mercedesa klasy S czy BMW 7 .. tylko np. najnowszy mercedes golas klasy c z najsłabszym silnikiem i niech będzie miał automat :) a np. najnowszy Ford mondeo z najlepszym silnikiem i najlepiej wyposażonym bo w tej cenie zapewne kupisz takiego Mondziaka to ja bym się zastanawiał czy bym nie kupił Forda niż tego mercedesa C pomimo że jest świetny i rewelacyjnie wychodzi we wszystkich testach... Mnie Ford nie zawiódł więc może stad też się ta ocena bierze.. Jedno jest pewne zastanawiałbym się .. A znając mój charakter to nigdy nie porwałbym się na mercedesa jakby nie był mnie stać na dodatkowe wyposażenie.. taki już typ jestem..

Witam,
porównanie opla, forda czy vw do samochodów klasy premium jest moim zdaniem niemożliwe.
O ile w salonie przy samochodzie nowym różnice w jakości materiałów mogą nie być tak zauważalne bądź przysłonięte odrobinę "zapachem nowości", o tyle po 100kkm lub po 5-6 latach użytkowania już tak.
Wystarczy zobaczyć jak wyglądają samochody klasy premium po pewnym czasie lub przebiegu, a jak samochody marek powiedzmy niższych.
W E-klasie np. trudno jest się zorientować, czy ma 200kkm czy 300 lub 400 - a to świadczy o jakości materiałów.
Jeżeli mam do wyboru dobre wyposażonego mondeo za ok.140000pln i np. C-klasę z automatem za niewiele wyższą cenę, to dla mnie wybór jest oczywisty, mimo że c-klasa nie jest dla mnie prawdziwym mercedesem, a przepaść w stosunku np. do E-klasy astronomiczna.
Pzdr
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Witam,
z tym się zgadzam w 100%.
Wolałbym kupić zupełnie gołą np. s-klasę niż nieźle wyposażoną e-klasę lub full c-klasę.
Jednak różnicę pomiędzy klasami są tak dla mnie wyczuwalne, że im wyżej, tym bardziej są rekompensowane braki w wyposażeniu.
Pzdr

Pomyślmy zdrowo czy znasz osobę która kupiłaby S klasę w podstawie ? Tam gdzie ja kupowałem Mercedesa nawet nie było przypadku żeby był sprzedany mercedes E klasy w podstawie ....
Witam,porównanie opla, forda czy vw do samochodów klasy premium jest moim zdaniem niemożliwe.
O ile w salonie przy samochodzie nowym różnice w jakości materiałów mogą nie być tak zauważalne bądź przysłonięte odrobinę "zapachem nowości", o tyle po 100kkm lub po 5-6 latach użytkowania już tak.
Wystarczy zobaczyć jak wyglądają samochody klasy premium po pewnym czasie lub przebiegu, a jak samochody marek powiedzmy niższych.
W E-klasie np. trudno jest się zorientować, czy ma 200kkm czy 300 lub 400 - a to świadczy o jakości materiałów.
Jeżeli mam do wyboru dobre wyposażonego mondeo za ok.140000pln i np. C-klasę z automatem za niewiele wyższą cenę, to dla mnie wybór jest oczywisty, mimo że c-klasa nie jest dla mnie prawdziwym mercedesem, a przepaść w stosunku np. do E-klasy astronomiczna.
Pzdr

Ja nie porównywałem Forda jako firmy do firmy Mercedesa bo to nie ten poziom, mi chodziło o to że ja bym się zastanawiał pomiędzy najsłabszym silnikowo mercedesem klasy C a wypasionym po uszy Mondeo i tylko tyle...
Mercedesowi też trafia się czasem jakiś bubel typu np. rdzewienie samochodów które miało miejsce kilka lat temu w dostawczych modelach a konkretnie w jakimś jednym i było o tym głośno swojego czasu. Nawet w TVN turbo o tym była mowa ... W BMW ostatnio też głośno coś jeśli chodzi o serwis że długo się czeka... Jak szukałem samochodu i zastanawiałem się nad volvo xc60 tez sobie troszkę o tych samochodach naczytałem a właściwie o silnikach...
Nie ma samochodu bez wad - Fordem jeździłem kilka lat i naprawdę byłem zadowolony zobaczymy ile mercedesem pojeżdżę i czy będę zadowolony- czas pokaże.. Jak sprzedawałem Forda wyglądał wyśmienicie bez rdzy itp. niespodzianek, to samo wcześniej citroena jak miałem. Jakby tak było jak piszesz że to tylko w samochodach klasy premium po 200-300 tys samochody dobrze wyglądają to tylko po drogach by takie samochody jeździły... Zamiast powiedzmy nowego dobrze wyposażonego opla insygnie kupowałby każdy 5 letniego mercedesa C klasę - a chyba tak nie jest, a na pewno nie w każdym przypadku.
Natomiast nie zgodzę się że przepaść jest jakaś mega pomiędzy nową C klasa a E klasa nawet w salonach jak porozmawiasz to oni mówią że to lepszy itp samochód ale nie ma mopwy o przepaści - ja nigdy takiego słowa nie usłyszałem od sprzedawców w Mercedesie. A z kilkoma rozmawiałem.... nie wspomnę o testach gdzie tez nigdy nie było czegoś takiego że ktoś by powiedział że to mega przepaść - tym bardziej po tym jak najnowsza C klasa wyszła i jakie zbiera noty...
 
Ostatnia edycja:

sul76

New member
Pomyślmy zdrowo czy znasz osobę która kupiłaby S klasę w podstawie ? Tam gdzie ja kupowałem Mercedesa nawet nie było przypadku żeby był sprzedany mercedes E klasy w podstawie ....

Ja nie porównywałem Forda jako firmy do firmy Mercedesa bo to nie ten poziom, mi chodziło o to że ja bym się zastanawiał pomiędzy najsłabszym silnikowo mercedesem klasy C a wypasionym po uszy Mondeo i tylko tyle...
Mercedesowi też trafia się czasem jakiś bubel typu np. rdzewienie samochodów które miało miejsce kilka lat temu w dostawczych modelach a konkretnie w jakimś jednym i było o tym głośno swojego czasu. Nawet w TVN turbo o tym była mowa ... W BMW ostatnio też głośno coś jeśli chodzi o serwis że długo się czeka... Jak szukałem samochodu i zastanawiałem się nad volvo xc60 tez sobie troszkę o tych samochodach naczytałem a właściwie o silnikach...
Nie ma samochodu bez wad - Fordem jeździłem kilka lat i naprawdę byłem zadowolony zobaczymy ile mercedesem pojeżdżę i czy będę zadowolony- czas pokaże.. Jak sprzedawałem Forda wyglądał wyśmienicie bez rdzy itp. niespodzianek, to samo wcześniej citroena jak miałem. Jakby tak było jak piszesz że to tylko w samochodach klasy premium po 200-300 tys samochody dobrze wyglądają to tylko po drogach by takie samochody jeździły... Zamiast powiedzmy nowego dobrze wyposażonego opla insygnie kupowałby każdy 5 letniego mercedesa C klasę - a chyba tak nie jest, a na pewno nie w każdym przypadku.
Natomiast nie zgodzę się że przepaść jest jakaś mega pomiędzy nową C klasa a E klasa nawet w salonach jak porozmawiasz to oni mówią że to lepszy itp samochód ale nie ma mopwy o przepaści - ja nigdy takiego słowa nie usłyszałem od sprzedawców w Mercedesie. A z kilkoma rozmawiałem.... nie wspomnę o testach gdzie tez nigdy nie było czegoś takiego że ktoś by powiedział że to mega przepaść - tym bardziej po tym jak najnowsza C klasa wyszła i jakie zbiera noty...

Witam,
w przypadku S-klasy masz rację - zazwyczaj kupujący ją Klient ma zasoby pozwalające nie zastanawiać się nad wyborem dodatkowego wyposażenia i bierze to co jest mu potrzebne.
W przypadku E-klasy różnie bywa - znam kilka osób, które kupiły wersję dosyć ubogą kierując się m.in. możliwościami finansowymi.
Na przykład większość MB E poleasingowych to golasy - prestiż i komfort za możliwie najniższą cenę.
Porównanie klas mam z własnego i znajomych doświadczenia, nie z opowieści sprzedawców.
Wiarygodne porównanie obecnej - nowej C-klasy będziemy mieli do przyszłorocznej - nowej E-klasy W/S213.
A co do rdzy to niestety temat jest nadal aktualny i trafiają się egzemplarze pechowe.
Masz rację co do nowych samochodów- wiele osób woli kupić nowy nawet niższej klasy i to jest zrozumiałe.
Najważniejsze, żeby trafić na dobry egzemplarz, bo jak zakupi się pechowy to żadna nawet najlepsza marka nie pomoże.
Pzdr
 

werf

Active member
Bez reklam
Okazja z drugiej ręki od nie palącego właściciela
 

Attachments

  • FullSizeRender.jpg
    FullSizeRender.jpg
    60,1 KB · Wyś: 40

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Ja to mam alergię na pół okruszka lub śmiecia w moim autku. Z kolei moja żonka ma w samochodzie dosłownie wszystko, jak w damskiej torebce :D
 
Do góry