Skóra, fura i komóra :) Czyli luzne rozmowy o motoryzacji.

eedviking

Banned
Dzisiaj robione zdjęcia. :D

To będzie to: :D

DisneyCars-Sarge%20resize.gif
 
Ostatnia edycja:

lolek126

Well-known member
Bez reklam
To najbardziej bezsensowne wyposa


Tak się zastanawiam co za Gość pisze tego typu artykuł , bo to normalnie aż porażające, zapewne sam chętnie by to wszystko przytulił ale cóż jak nie stać człowieka a nie chce się przyznać to się pisze takie bzdury. Pamiętam jak w 2002 roku kupiłem pierwszy samochód z automatycznymi wycieraczkami i wystarczyło raz włączyć i już nic nie trzeba było robić nawet po tym jak kolejny raz się uruchomiło silnik. A ten pisze że w niektórych trzeba włączać za każdym razem - szkoda słów. A może jemu wystarczy kierownica i cztery koła.. o napędzie 4x4 tez bzdury roku.. bo nikt nie mówi że napęd 4x4 w takich samochodach spowoduje że można w bagna jeździć ale polepsza bezpieczeństwo i to bez dwóch zdań, a że powiedzmy troszkę więcej pali to ten kto kupuje taki samochód to raczej stać go na ten jeden litr więcej paliwa..
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Problem polega na tym, że coś napisać musi :)

Tak jak piszesz tylko takim tokiem rozumowania iść jak autor tego artykułu to trzeba byłoby się cofnąć do kamienia łupanego i pobawić się w samochody w których Flinstonowie jeździli :) Nic nie potrzeba przecież w samochodach wystarczy kierownica i cztery kola przecież samochód i tak pojedzie, to jakieś czujniki parkowania, tempomaty komu są do życia potrzebne.... Ciekawy jestem czy Gość np. miał możliwość kiedyś sprawdzenia jak działa podgrzewana kierownica albo bo napęd 4x4 kiedy leży śnieg na drodze i przejechać się tą samą drogą z tą samą prędkością samochodem właśnie bez 4x4 i ze zwykłym samochodem jakiś suv czy crossover z napędem 4x4. Bo odnoszę wrażenie że wszystko co napisane to wyssane z jego wyobraźni która nie pokrywa się z rzeczywistością.
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Jeżeli chodzi o wycieraczki z sensorem, to miałem (w sumie dalej mam) w 2,3 autach, szczerze? Średnio się to sprawdza, w zasadzie mógłbym się podpisać pod tym co ten gość tam napisał, bywało, że potrafiły szaleć, bez większego uzasadnienia, a przy ulewie bezwiednie zwalniały. Byłem nawet raz w ASO, poregulowali coś, ale niewiele to dało. Raz tylko pamiętam, jak gość jadący chlapnął naglę na szybę, momentalnie się załączyły i to była faktycznie błyskawiczna reakcja i wymierna pomoc, zazwyczaj jednak wolę korzystać sam.
Jedyne co mi się podoba, to zwalnianie przy dojeżdżaniu do świateł, czyli prędkość wycieraczek uzależniona od prędkości auta.
Gadżetów jest sporo, każdy coś tam sobie wybierze, od automatycznego podgłaśniania radia (w zależności od prędkości, czyli hałasu w aucie), do aktywnego zawieszenia. Szkoda, jedynie, że to wszystko w kupie potrafi kosztować prawie drugie tyle, co bazowa wersja auta. Przy sprzedaży, kasa niemal stracona. To tak jak NightVision w Mercedesie, kosztuje kupe kasy, a jak chcesz sprzedać auto, to mało kogo interesuje dlaczego ten konkretny model jest wyżej wyceniany.
 

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
Też mam od miesiąca autowycieraczki i mimo że traktuje to jako bajer i dla mnie to nowość, to czasem się sprawdza. Jeżdżę cały czas na automacie, ale faktycznie, czasem kiedy chciałbym mieć większą częstotliwość to nie, odwrotnie czasem mam niemal suchą szybę, a one się odzywają. Sumarycznie jednak jest to całkiem pomocne.
Dziś samochody są naszpikowane elektorniką, pomijam wbudowane panele z nawigacją, ale czujniki ciśnienia w oponach, autohamulec ręczny, autoklima, czujniki oświetlenia, czujniki i kamery parkowania (właściwe auto już same parkują), podgrzewane fotele, można by tak jeszcze wymieniać. Niemal zawsze podnosi to znacznie cenę podstawowego gołego modelu, tyle że w tych podstawowych modelach nie da się za bardzo jeździć. Inaczej - one tylko jeżdzą, chodzi mi o to, że jeśli wydajesz niemało kasy na samochód, to trzeba jeszcze dokupić, to, tamto i siamto by autko było przyzwoite, bo w podstawowych to chyba szyby na korbkę można jeszcze dostać :)
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Autohamulec ręczny w manualu? Ja to mam, ale w automacie, po załączeniu tej opcji, samochód na "D" (drive) nie toczy się do przodu, nigdy tego nie używam, bez sensu. Dodatkowo ręczny na przycisk, to akurat fajna sprawa. Nie trzeba ciągnąć za wajchę, aczkolwiek w automacie tą role spełnia "P" parking. Z fajnych dodatków, na pewno warte dopłaty są fotele typu "komfort", pompowane i łamane w każdym możliwym miejscu, to jest wymierny komfort w codziennym użytkowaniu. Cała reszta, czyli parktronik, automatyczna klima itp. to powinien być standart. Mi jeszcze podoba się szklany dach, do tego chętnie bym dopłacił. Taka namiastka kabrio ;)
 
Ostatnia edycja:

krzysztofradio

Well-known member
Bez reklam
U mnie ten autohamulec jest to w wersji autostop (manual oczywiście), czyli gdy stoję na wzniesieniu i chcę ruszyć, to nie muszę używać ręcznie wajchy, bo przez kilka sekund samochód nie stacza się do tyłu. Miły dodatek, ale nie jest niezbędny.
Powiem Ci ze też mam teraz fotele łamane w odcinku lędźwiowym, ale wkurza mnie to i to wyłączam na zwykłe. Uwiera mnie to cholerstwo i wolę tradycyjnie jeździć. Może lata przyzwyczajenia zrobiły swoje...
Szyberdach - marzenie :)
 

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Czyli mówimy o czymś innym. W manualu, ten "autostop" to całkiem ciekawa opcja.
Kobitki na wzniesieniach pownny to docenić, albo raczej ci co stają za nimi ;)

Co do foteli, to ja akurat lubię. Jak mnie boli kręgosłup, a w trasie to norma, pompuje strefę za plecami i po oparciu siedzimy jak na kazaniu. Nie jest to może super wygodne, za to doskonale spełnia swoją rolę, ale lubię też od czasu do czasu typowe siedziska.
Czasami mam wrażenie, że jest wygodniej (na krótkich odcnikach). Nie opatulają tak z każdej strony, co prawda można wypaść na zakręcie, ale siedzi się dużo swobodniej.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Wiadomo że "gadżetów" jest dużo i mi nie chodzi o to że wszystkie w 100% spełniają swoją rolę bo tak nie jest i pewnie nigdy nie będzie ale nie można pisać że to jest bezsens bo to najlepiej trzeba byłoby się wrócić do lat 80 i cieszyć się jazdą siedząc za kierownica poloneza. Dlatego ja zawsze twierdze że lepiej jest kupić samochód nawet gorszej tzn mniej prestiżowej firmy niż miałoby się kupić samochód firmy prestiżowej który jest typowym golasem. Bo jazda samochodem to przyjemność które są również z gadżetów które mamy zamontowane w samochodach...
Armanig co do szklanego dachu to fajna opcja i bardziej ze względu na dzieci powiem szczerze ja miałem to w Kudze ale to kosztuje niezłe pieniądze i o ile w Fordzie miałem to w pakiecie i jakoś nie zastanawiałem się nad tym ile mnie to kosztowało ( osobno taka opcja kosztowała cos ponad 5 tys) to w Mercedesie to jeszcze więcej kosztowało i wolałem inny gadżet zamiast szklanego dachu ( choć jakbym nie miał na co wydawać kasy to szklany dach bym zamówił:) bo cieszy oczy .. Natomiast tez fajna sprawa jest jak ma się skrzynie automat - przynajmniej u mnie tak jest że jak nacisnę do końca pedał hamulca to samochód stoi i nie ma mowy o jakimkolwiek ruszeniu po naciśnięciu gazu samochód rusza - tak jak pisał Armanig bardzo dobra sprawa dla kobiet ( na podjazdach, wzniesieniach itp.) choć myślę że nie tylko dla nich...
A to że gadżety kosztują i na nich się strasznie traci to już inna sprawa- to tak jak pewien bardzo bogaty człowiek powiedział że samochód to najgorsza inwestycja jaka może być dla ludzi którzy mają pieniądze, a do tego najwięcej się traci i najwięcej kosztuje utrzymanie --- i coś w tym jest :) Dlatego bardzo bardzo dobre samochody mają ludzie bogaci dla których wydać 400 czy 500 tys a już nie wspomnę o większych kwotach to tak jak dla nas wydać jest 80- 100 tys na samochód. I np. pisanie że napęd 4x4 powoduje większe spalanie to normalnie nie wiem czy śmiać się z gościa co pisał artykuł czy też płakać nad nim, klimatyzacja tez powoduje większe spalanie i co mamy przez to kupować samochody bez klimy ....totalna bzdura. Jakby np. napęd 4x4 nic nie dawał to zamiast tego wolałbym pojechać sobie na wycieczkę dwutygodniową z wypasem po same uszy + plus wycieczki) bo tyle to kosztuje ten "gadżet" więc jaki baran by kupował dodatkowo jeśliby nie czuł poprawy w bezpieczeństwie...Bo nikt nie kupuje tego żeby samochodem po bagnach jeździć...
 
Ostatnia edycja:

armanig

Klub HDTV.com.pl
VIP
Powiem Ci, że ja bym wolał "golasa" Mercedesa/BMW, jak hiper wyposażonego przeciętniaka. Byle tylko ten golas miał automata i klimę ;)
Podobnie mam w przypadku tej samej marki, wolałbym golasa X6, jak doposażoną X5.
Pisząc "golas" w przypadku aut premium, jednak coś tam mamy w standarcie.
 

Henry

Active member
Bez reklam
Dokładnie tak jest, to za co trzeba słono płacić w klasie niższej jest już standardem samochodu klasy wyższej i cena robi się porównywalna ;)
"wypasiona" C klasa kosztuje już prawie tyle co E klasa, Astra zbliża się Insignii, Focus do Mondeo itd.
 

lolek126

Well-known member
Bez reklam
Powiem Ci, że ja bym wolał "golasa" Mercedesa/BMW, jak hiper wyposażonego przeciętniaka. Byle tylko ten golas miał automata i klimę ;)
Podobnie mam w przypadku tej samej marki, wolałbym golasa X6, jak doposażoną X5.
Pisząc "golas" w przypadku aut premium, jednak coś tam mamy w standarcie.

Zapewne taki "golas" nie jest takim zwykłym golasem ale wiesz ja nie miałem na myśli Mercedesa klasy S czy BMW 7 .. tylko np. najnowszy mercedes golas klasy c z najsłabszym silnikiem i niech będzie miał automat :) a np. najnowszy Ford mondeo z najlepszym silnikiem i najlepiej wyposażonym bo w tej cenie zapewne kupisz takiego Mondziaka to ja bym się zastanawiał czy bym nie kupił Forda niż tego mercedesa C pomimo że jest świetny i rewelacyjnie wychodzi we wszystkich testach... Mnie Ford nie zawiódł więc może stad też się ta ocena bierze.. Jedno jest pewne zastanawiałbym się .. A znając mój charakter to nigdy nie porwałbym się na mercedesa jakby nie był mnie stać na dodatkowe wyposażenie.. taki już typ jestem..
 
Do góry