[Nasze Zestawy AV] Projekt Kino 2016
- Thread starter Drunk
- Rozpoczęty
Przyjechał 
Sprzęt waży 25kg, niby tyle co worek cementu, jednak ten wydaje się przy tym klocku lekki (chyba oszukują na wadze ). Żonie w ogóle nie udało się oderwać go od ziemi 
Na zdjęciach tego nie widać, ani moich ani w necie, ale te dwa transformatory robią wrażenie. Co ciekawe po 3h głośnego grania transformatory pozostały chłodne, natomiast z tyłu przy końcówkach nagrzał się już całkiem całkiem.
Obiecany test porównawczy wszystkich trzech klocków w stereo:
Źródło sygnału: Oppo 203
Głośniki: 2x Jamo D500 LCR (brzmienie neutralne)
Materiał odsłuchowy: muzyka symfoniczna z płyt i metal z plików FLAC
Oppo został ustawiany na 40% głośności i tryb pure audio, końcówki mocy grają na 100% mocy z wiadomych przyczyn dlatego ampli ustaiłem też na 100% głośności i pure direct bez żadnych ulepszaczy jak EQ itp.
1. Onkyo PA-MC5501
Dźwięk bardzo masywny, wręcz pogrubiony bym powiedział, co nie znaczy że mułowaty. Góra pasma wyraźnie zaznaczona i nie ginie wśród niższych rejestrów których jest tu przewaga. Reasumując MC5501 gra ciepło i z rozmachem, jak dla mnie to typowe kinowe brzmienie do którego z resztą został przewidziany. Osobiście w muzyce preferuję większą równowagę tonalną, ale do kina takie brzmienie jest super bo nie męczy przy głośniejszym odsłuchu.
2. Onkyo TX-RZ1100
Ten klocek zagrał bardziej zachowawczo niż poprzednik, można by powiedzieć, że w sposób trochę nieśmiały. Dźwięk zrównoważony, basu tyle ile potrzeba, średnica trochę bardziej wysunięta. Czegoś mi jednak brakowało w górze pasma, było ciut wycofane i mniej soczyste. RZ1100 jak na amplituner gra w stereo całkiem ok, trochę bez emocji ale mimo wszystko brzmienie może się podobać, bo nie usłyszałem niczego co mogłoby razić. Jak dla mnie w stereo ani na + ani na -, to taki bezpieczny kompromis.
3. Onkyo M-5000R
Ten sprzęt dosłownie zaczął wypruwać flaki z moich głośników już od pierwszych nut. Odnosi się wrażenie że gra o wiele głośniej od pozostałej dwójki. Już po moich pierdziawkach słychać że przy pełnozakresowych podłogówkach użycie subwoofera w stereo byłoby profanacją, bo bas jest potężny i jędrny. Każdej składowej jest tyle ile potrzeba, brzmienie również ciepłe jednak odrobinę mniej niż w PA-MC5501, za to bardzo wyraźne, detaliczne i przyjemne w odbiorze. Jednym słowem zajebiste, koniec.
Wieża Onkyo w pełnej okazałości:
Sprzęt waży 25kg, niby tyle co worek cementu, jednak ten wydaje się przy tym klocku lekki (chyba oszukują na wadze
). Żonie w ogóle nie udało się oderwać go od ziemi Na zdjęciach tego nie widać, ani moich ani w necie, ale te dwa transformatory robią wrażenie. Co ciekawe po 3h głośnego grania transformatory pozostały chłodne, natomiast z tyłu przy końcówkach nagrzał się już całkiem całkiem.Obiecany test porównawczy wszystkich trzech klocków w stereo:
Źródło sygnału: Oppo 203
Głośniki: 2x Jamo D500 LCR (brzmienie neutralne)
Materiał odsłuchowy: muzyka symfoniczna z płyt i metal z plików FLAC
Oppo został ustawiany na 40% głośności i tryb pure audio, końcówki mocy grają na 100% mocy z wiadomych przyczyn dlatego ampli ustaiłem też na 100% głośności i pure direct bez żadnych ulepszaczy jak EQ itp.
1. Onkyo PA-MC5501
Dźwięk bardzo masywny, wręcz pogrubiony bym powiedział, co nie znaczy że mułowaty. Góra pasma wyraźnie zaznaczona i nie ginie wśród niższych rejestrów których jest tu przewaga. Reasumując MC5501 gra ciepło i z rozmachem, jak dla mnie to typowe kinowe brzmienie do którego z resztą został przewidziany. Osobiście w muzyce preferuję większą równowagę tonalną, ale do kina takie brzmienie jest super bo nie męczy przy głośniejszym odsłuchu.
2. Onkyo TX-RZ1100
Ten klocek zagrał bardziej zachowawczo niż poprzednik, można by powiedzieć, że w sposób trochę nieśmiały. Dźwięk zrównoważony, basu tyle ile potrzeba, średnica trochę bardziej wysunięta. Czegoś mi jednak brakowało w górze pasma, było ciut wycofane i mniej soczyste. RZ1100 jak na amplituner gra w stereo całkiem ok, trochę bez emocji ale mimo wszystko brzmienie może się podobać, bo nie usłyszałem niczego co mogłoby razić. Jak dla mnie w stereo ani na + ani na -, to taki bezpieczny kompromis.
3. Onkyo M-5000R
Ten sprzęt dosłownie zaczął wypruwać flaki z moich głośników już od pierwszych nut. Odnosi się wrażenie że gra o wiele głośniej od pozostałej dwójki. Już po moich pierdziawkach słychać że przy pełnozakresowych podłogówkach użycie subwoofera w stereo byłoby profanacją, bo bas jest potężny i jędrny. Każdej składowej jest tyle ile potrzeba, brzmienie również ciepłe jednak odrobinę mniej niż w PA-MC5501, za to bardzo wyraźne, detaliczne i przyjemne w odbiorze. Jednym słowem zajebiste, koniec.
Wieża Onkyo w pełnej okazałości:
Ostatnia edycja:
Głośniki będę wymieniał dopiero przy następnym malowaniu za jakieś 4 lata i prawdopodobnie będzie to set Dali Rubicon, więc kwota niemała. Na chwilę obecną to przydał by się jakiś zacniejszy pre-amp do tych końcówek. Z AV8802A się wyleczyłem, bo jakoś nikt się nim za tą kasę nie zachwyca i mimo wypasionej budowy, zazwyczaj słyszy się opinie o chudym brzmieniu. Chodzi mi po głowie PR-SC5530 i myślę, że jak trafię na używkę w dobrej cenie, to pewnie się na niego szarpnę, a RZ1100 pogonię.
Po za tym muszę kupić nowe interkonekty, bo obecne są za krótkie teraz i zastanawiam się nad QED Reference QE2450, żeby mieć już coś lepszego na lata. Te co mam teraz kupiłem za grosze i są wykonane po prostu z kabla antenowego
Po za tym muszę kupić nowe interkonekty, bo obecne są za krótkie teraz i zastanawiam się nad QED Reference QE2450, żeby mieć już coś lepszego na lata. Te co mam teraz kupiłem za grosze i są wykonane po prostu z kabla antenowego
Ostatnia edycja:
Na razie nie wiem bo testowałem stereo, a sprzęt mam porozłączany bo muszę przerobić szafkę, dokończyć sieciówki, kupić nowe interkonekty. Czyli w przyszłym tygodniu jak się wyrobię to będzie pierwszy seans.
ps. Tak, fronty podpięte pod M-5000R, a reszta pod PA-MC5501
ps. Tak, fronty podpięte pod M-5000R, a reszta pod PA-MC5501
Z tymi Rubiconami to bym się tak nie przypalał, bo w kinie nijak mają się do Klipscha, a dla maniaków KD to dosyć istotne.
Też je miałem brać, a jak Klipsch gra z Onkyo w KD nie muszę chyba tłumaczyć.
No chyba, że ma być set do stereo, a wówczas przydałby się do setu PRE/PRO Onkyo P-3000R, a nie ampli, no chyba, że ma fajnie wyglądac i coś tam lepiej ruszyć. Chociaż do Rubi wolałbym chyba coś ze stajni Marantza/Denona.
Jestem ciekawy porównania:
9070 vs RZ1100/810 + 5000r
Dobrze to wygląda, kawał kloca, a nie zabawki.
Też je miałem brać, a jak Klipsch gra z Onkyo w KD nie muszę chyba tłumaczyć.
No chyba, że ma być set do stereo, a wówczas przydałby się do setu PRE/PRO Onkyo P-3000R, a nie ampli, no chyba, że ma fajnie wyglądac i coś tam lepiej ruszyć. Chociaż do Rubi wolałbym chyba coś ze stajni Marantza/Denona.
Jestem ciekawy porównania:
9070 vs RZ1100/810 + 5000r
Dobrze to wygląda, kawał kloca, a nie zabawki.
Z głośnikami u mnie jest tak, że muszę pójść na pewne kompromisy jeśli chodzi o surroundy, dlatego takie rubicony LCR są idealne bo są płaskie. Jeśli chodzi o brzmienie to bliżej mi gustem do stajni MA niż do Klipsch. W kinie moje Jamo D500 z asekuracją Velo radzą sobie znakomicie (sceptykom polecam przetestować) jeśli chodzi o przeniesienie rozmachu filmowego(jest masywnie podczas seansu), ale brakuje mi tego ostatniego szlifu w postaci detaliczności wysokich tonów żeby wyłapać najdrobniejsze smaczki i tu właśnie przydałoby się coś z wstęgą. Po za tym 4 lata to kawał czasu i wiele może się wydarzyć
Jeśli chodzi o A-9070 vs RZ1100/810 + M-5000R to musiałby to ktoś zestawić. M-5000R straszy już samym wyglądem jak się spojrzy na te transformatory i kondensatory. W A-9070 siedzi pojedyncza liniówka może nawet ta sama co w w/w ampli jednak wiadomo że zagra od nich o wiele lepiej.
ps. Odnośnie nowego klocka, to złodziej daleko by z nim nie ubiegł pod pachą
Jeśli chodzi o A-9070 vs RZ1100/810 + M-5000R to musiałby to ktoś zestawić. M-5000R straszy już samym wyglądem jak się spojrzy na te transformatory i kondensatory. W A-9070 siedzi pojedyncza liniówka może nawet ta sama co w w/w ampli jednak wiadomo że zagra od nich o wiele lepiej.
ps. Odnośnie nowego klocka, to złodziej daleko by z nim nie ubiegł pod pachą
Ostatnia edycja:
Pisz kolego jakie słyszysz różnice
To wiadomo, ale czy jest słyszalny przyrost mocy, dynamiki?
Upgrade w brzmieniu jest słyszalny na każdej płaszczyźnie jak już pisałem w moim mini teście porównawczym. Przed podłączeniem M-5000R moje nastawienie było takie, że ten klocek w odniesieniu do PA-MC5501 z moich głośników już nic więcej nie wyciśnie, a tu proszę. Nie sądziłem że potrafią zagrać tak przyzwoitym basem i całkiem nienaganną górą, a co za tym idzie lepszą dynamiką w stosunku do końcówki wielokanałowej. Wiadomo że pełnego potencjału nowego klocka nie jestem w stanie usłyszeć ponieważ ograniczają go obecne głośniki i amplituner jako preamp, ale myślę że czasem dopracujemy te dwie kwestie. Ogólnie jestem zadowolony z zakupu bo czuć że M-5000R ma w sobie dynamit.
Od razu jednak napiszę że to kiepska opcja. Lepiej podłączyć odwrotnie, czyli przód do końcówki a resztę ewentualnie do ampli, bo wtedy jest możliwość w ustawieniach pre-amp wyłączenia w ampli zasilania dla frontów i centrala (są takie opcje: off, all, front, front + central). Różnica zapewne będzie bo z tego co opisałem w porównaniu wynika że PA-MC5501 i RZ1100 grają inaczej(amplituner ma najsłabszą dynamikę z całej tej trójki, gra bardziej spokojnie) i lepszy efekt osiągniemy podłączając przód pod końcówkę. Dla osiągnięcia maksymalnej spójności najlepiej jest zrobić tak jak ja miałem czyli góra pod ampli, a reszta pod końcówkę.
Muszę najpierw kupić nowe interkonekty bo stare są za krótkie i nie mam czym połączyć
Od razu jednak napiszę że to kiepska opcja. Lepiej podłączyć odwrotnie, czyli przód do końcówki a resztę ewentualnie do ampli, bo wtedy jest możliwość w ustawieniach pre-amp wyłączenia w ampli zasilania dla frontów i centrala (są takie opcje: off, all, front, front + central). Różnica zapewne będzie bo z tego co opisałem w porównaniu wynika że PA-MC5501 i RZ1100 grają inaczej(amplituner ma najsłabszą dynamikę z całej tej trójki, gra bardziej spokojnie) i lepszy efekt osiągniemy podłączając przód pod końcówkę. Dla osiągnięcia maksymalnej spójności najlepiej jest zrobić tak jak ja miałem czyli góra pod ampli, a reszta pod końcówkę.
Ostatnia edycja:
A tam, dla samego wyglądu warto
Nice. Piękna maszyna. Po prostu ekstaza , Everest i Nirvana razem wzięty.
Moje wielkie gratulacja, DRUNK.
opcorn:Jak by wybierał , Albę albo ten Onkyo, ja by wybrał Onkyo.
Wygląd zabójczy. Idę konia wa...ć.
Właśnie miałem Ci doradzić.. po pierwsze jak będziesz chciał Qeda to weź posłuchaj sobie coś w tych cenach z innej firmy - ewentualnie nawet jak miałbyś dołożyć powiedzmy 100 zł.. to wg mnie warto.. Choćby coś od Chorda.. jaka dł. i ile zamierzasz wydać kasy na IC?
Druga sprawa jeśli planujesz Rubicony ale za 4 lata jak napisałeś to pewnie będą ich następcy , chyba ze będziesz celował w używane to moje zdanie, że te kolumny nie bardzo z Onkyo.. ja bym postawił na coś cieplejszego jak np Denon, atoll, MF... chyba że akurat Tobie podchodzi taki dźwięk to wtedy tylko brać Dla mnie Rubicony przy odpowiednim rabacie w tej półce jak najbardziej są do zastanowienia się nad nimi
Druga sprawa jeśli planujesz Rubicony ale za 4 lata jak napisałeś to pewnie będą ich następcy , chyba ze będziesz celował w używane to moje zdanie, że te kolumny nie bardzo z Onkyo.. ja bym postawił na coś cieplejszego jak np Denon, atoll, MF... chyba że akurat Tobie podchodzi taki dźwięk to wtedy tylko brać
Dla mnie Rubicony przy odpowiednim rabacie w tej półce jak najbardziej są do zastanowienia się nad nimi
Ostatnia edycja:
Wszelkie porady mile widziane . Ogólnie to celuję w takie IC które rzetelnie przekażą sygnał z pre-out do końcówek. Budżet wyznaczyłem sobie max 500zł za parę, myślę że do mojego sprzętu w sam raz, no chyba że się mylę i powinienem celować wyżej, jednak przy sześciu parach robi się 3000zł, jednak z drugiej strony mają one służyć mi już na zawsze więc wolę kupić od razu coś porządnego. Długości idealne to 5 par po 70cm i 1 para po 40cm, więc wyjdzie na to że i tak metrowe trzeba będzie kupić.
Jak na moje ucho to mój system gra obecnie bardzo ciepło i musiałbym wybrać się na odsłuch tych Rubiconów w zestawieniu z moją końcówką, ogólnie to spoglądam w stronę DALI ze względu na to że ograniczają mnie gabaryty surroundów, a Rubicony LCR byłyby idealne. Najchętniej poszedłbym w MA Gold i od biedy na surr poszłyby FXy.
. Ogólnie to celuję w takie IC które rzetelnie przekażą sygnał z pre-out do końcówek. Budżet wyznaczyłem sobie max 500zł za parę, myślę że do mojego sprzętu w sam raz, no chyba że się mylę i powinienem celować wyżej, jednak przy sześciu parach robi się 3000zł, jednak z drugiej strony mają one służyć mi już na zawsze więc wolę kupić od razu coś porządnego. Długości idealne to 5 par po 70cm i 1 para po 40cm, więc wyjdzie na to że i tak metrowe trzeba będzie kupić.Jak na moje ucho to mój system gra obecnie bardzo ciepło i musiałbym wybrać się na odsłuch tych Rubiconów w zestawieniu z moją końcówką, ogólnie to spoglądam w stronę DALI ze względu na to że ograniczają mnie gabaryty surroundów, a Rubicony LCR byłyby idealne. Najchętniej poszedłbym w MA Gold i od biedy na surr poszłyby FXy.
Ostatnia edycja:
A na czym Ci bardziej zależy na KD czy na stereo? A druga sprawa jeśli to co masz i kupisz będzie już docelowo to moje zdanie jest takie ze warto dołożyć po 100-200 zł i być w 100% zadowolonym i nie mieć 
że troszkę dołożyłbyś i miałbym jednak lepiej.. warunek jest jeden że to co kupisz i to co masz z elektroniki to już jest to co chcesz mieć.. Ja przynajmniej tak bym podszedł.. A w cenach Qeda masz kable innych firm i naprawdę warto odsłuchać.. bo pewnie w przyszłości też będziesz zmieniał kable głośnikowe do konkretnych kolumn, które kupisz..
że troszkę dołożyłbyś i miałbym jednak lepiej.. warunek jest jeden że to co kupisz i to co masz z elektroniki to już jest to co chcesz mieć.. Ja przynajmniej tak bym podszedł.. A w cenach Qeda masz kable innych firm i naprawdę warto odsłuchać.. bo pewnie w przyszłości też będziesz zmieniał kable głośnikowe do konkretnych kolumn, które kupisz..
Oczywiście że mogę dołożyć skoro ma to sens, nie mam rozeznania za bardzo w IC bo leciałem na tanim badziewiu póki co. Pewne jest to że obie końcówki zostaną ze mną póki ja lub one nie wyzioną ducha Natomiast pre-amp może być w ciągłym ruchu, chociaż będę się starał pozostać w stajni Onkyo. Zależy mi głównie na KD ale nie łubu dubu które wywróci mnie razem z kanapą bo takie coś to mam teraz i przez takie coś rozumie się głównie brzmienie kina domowego i już mi się trochę przejadło, ale stawiam teraz na detal żeby wyłapywać wszelki szczegóły i szelesty z filmów, jednak musi brzmieć to soczyście bo suchego dźwięku też nie lubię
Natomiast pre-amp może być w ciągłym ruchu, chociaż będę się starał pozostać w stajni Onkyo. Zależy mi głównie na KD ale nie łubu dubu które wywróci mnie razem z kanapą bo takie coś to mam teraz i przez takie coś rozumie się głównie brzmienie kina domowego i już mi się trochę przejadło, ale stawiam teraz na detal żeby wyłapywać wszelki szczegóły i szelesty z filmów, jednak musi brzmieć to soczyście bo suchego dźwięku też nie lubię
Ostatnia edycja: