Mi też, w FIFA 2009 podoba się tylko "LOADING" w czasie którego można postrzelać sobie 1-1 z bramkarzem
.
W FIFIE zawsze gole strzelało się na pamięć. Na tzw. "sposób". Znalazłeś sposób i gra szła do szafy, bo każdy mecz kończył sie 10:0.
W PES, jeszcze za czasów PSX zupełnie wyeliminowano schematy i gra jest bardziej wymagająca i realistyczna.
W FIFA uczysz się jak mechanicznie strzelać schematyczne gole (przy czym nauka trwa krótko...; wiele osób gra na klawiaturze za pomocą klawiszy "WSAD", co jest dość znamienne jeśli idzie o prymitywizm i niski poziom trudności FIFY), a w PES jak rozgrywać mecze (przy czym nauka jest skomplikowana, nie ogranicza się do mechanicznego wciskania guzika "kiwki", no i trwa dłuuuuuugo...). Ot, w tym leży wyższość PES.
Co do gry w każdą nową edycję PES i uczucia bycia "w starych dobrych kalesonach", to rzeczywiście coś w tym jest i mnie to uczucie nie odstępuje od pierwszego wydania na PSX w 1997 r. Po prostu co roku mamy stary nowy dobry PES od Konami.