Shadowbad.
New member
Telewizor stoi na swoim miejscu, a ja mogąc dokładniej się przyjrzeć ramce i samemu panelowi do tego przy świetle dziennym, chyba już wiem na czym polegała naprawa. Ramka faktycznie została wymieniona na nową, panel wydaje się równiejszy przy jego górnej krawędzi, natomiast lewy narożnik tafli szkła nadal delikatnie odstaje, patrząc na niego z boku telewizora. Oczywiście nie ma między nim a ramką widocznej przed serwisowaniem szczeliny, a to za sprawą faktu, że nowa ramka w tym miejscu po prostu została delikatnie dogięta do jego krzywizny co na pierwszy rzut oka daje wrażenie równego spasowania tych elementów. Wynikiem tego jest nieco bardziej widoczne wycięcie tylnej maskownicy w tym narożniku o którym wspomniałem w poprzednim poście. Pozostałe wycięcia w narożnikach tejże maskownicy są dokładniej zakryte przez ową ramkę, która w tych miejscach nie musiała być dopasowana do krzywizny tafli szkła. W weekend i wczoraj odwiedziłem dwa markety gdzie wystawione były ZT. Oba miały tę samą przypadłość a mianowicie niezbyt równe spasowanie tych elementów. W jednym z nich ramka wraz z panelem były dosłownie wygięte w łuk, zupełnie tak jak by ktoś podnosił ten telewizor na płasko wyświetlaczem do dołu. Konkludując w odniesieniu do mojego przypadku, treści pisma z Panasonic Polska w tej sprawie, którego główne tezy przytoczyłem w wcześniejszym poście i dwóch innych modeli ZT, które miałem okazję widzieć ostatnio, to chyba poprzestanę na tym co jest teraz traktując to jako specyficzną przypadłość tego modelu. Zastanawia mnie natomiast jak ta sprawa zakończy się w przypadku kolegi Tonna z warszawy.