gerardinio napisał:
Problem w tym że awanturę już zrobiłem, powiedziałem że zgłaszam sprawę do Urzędu ochrony konsumentów i doniesienie o popełnieniu przestępstwa. A oni na to że na jakiej podstawie żądam zwrotu pieniędzy, skoro wysłałem towar do naprawy to przyjąłem warunki gwarancji, konsultowali się ze swoim prawnikiem i jest ok.
BYŁO DZIESIĄTKI RAZY ! ! !
Masz kłopot ze sprzętem ? Nic nie robisz na gwarancji - reklamujesz u sprzedawcy, korzystając ze specjalnych uprawnień sprzedaży konsumenckiej.
- do 10 dni ZWROT ( zakup sieciowy )
- coś nie działa ? Dostarczasz do sprzedawcy wraz z pismem reklamacyjnym w którym żądasz WYMIANY na sprzęt pełnowartościowy,
a jeśli takiego nie mają , to żądasz zwrotu gotówki .
- jeśli po 14 dniach (kalendarzowych) nie otrzymasz w odpowiedzi takiego
sprzętu lub innego ustosunkowania się sprzedawcy, to KLAMKA ZAPADA !
- wysyłasz kolejne pismo z żądaniem zwrotu zapłaconej kwoty np. w 7 dni.
- jeśli to nic nie daje, to z kopiami wezwań idziesz do Federacj Konsumentów i zgłaszasz problem. Pani informuje PIH w miejscu działania
firmy i Inspektor udaje się na miejsce, aby doprowadzić do PIONU sprzedawcę. Jeśli się upiera, to jest jeszcze Sąd Polubowny przy Fed.Kon.
Ostatecznością jest PISMO od Adwokata, że wnosi sprawę do Sądu Rej. i
tutaj powinni dostać sraczki - jeśli to kogoś nie doprowadzi do PIONU , to
ma na 100% załatwione : zwrot kwoty z odsetkami, koszta transportu, koszta sprawy sądowej, i na osłodę koszta zastępstwa procesowego ( 2-4K pln.)
Jeśli trzymasz się PROCEDURY, to nie ma bata abyś przegrał sprawę .
Każdy zakup jest chroniony przez 24 miesiące, bez względu na długość gwarancji .
NIE KORZYSTAJCIE Z GWARANCJI, ani nie dajcie się wkręcić w jakąś
gwarancję - tylko REKLAMACJA z tyt. niezgodności - to najlepsze rozwiązanie ! ! ! Oddajesz, piszesz i nic Cię nie obchodzi - tłumaczenia
i dyskusje są nieważne - jest procedura, są terminy ... koniec, kropka.