Kurczę, mój kosztuje 3999, więc tez pierdzi, choć w wersi białej jest droższy, to moze już nie pierdzi?
Hehehehe, czyli kolor wpływa na brzmienie. I to dopiero voodoo )))))
Kurczę, mój kosztuje 3999, więc tez pierdzi, choć w wersi białej jest droższy, to moze już nie pierdzi?
Śmiech śmiechem. Byłem na płykaniu uszu jakieś pół roku temu. Efekt był zaskakujący i piorunujący. Głośność we wszystkich sprzętach musiałem poobniżać. Jak się nie ogoliłem to broda szorująca kołnierzyk koszuli strasznie irytowała. Ilość szumów, szmerów, itd. które nagle zaczęły dochodzić do moich uszy była ogromna. Trwało to jakieś 2-3 miesiące. Coś niesamowitego. Pamiętam, że jako użytkownik tego forum zacząłem wtedy rozkminiać, że to kolejny element subiektywizowania testów sprzetu audio. Ja wtedy musiałem przycinać wysokie tony na ampli, bo nie dało się słuchać. I co jeśli jakiś tester ma taki wyczulony słuch cały czas? Albo wręcz przeciwnie? To bardzo szeroki temat