Jak mi padnie Onkyo, to pierwszy tu na forum napiszę. Rękami i nogami.
Wówczas na 99% uznam, że coś z nimi jest nie tak.
Na tyle sprzetów żadnej awarii i nagle zonk, nie wierzę w takie przypadki.
Dlatego te lamenty trzeba z przymrożeniem oka.
Może się okazać, że taki Marantz (już nie piszę o innych, żeby nie było) jest bardziej awaryjny, ale mniej sprzedanych = mniej opinii. Tego nie wiemy.
Zresztą to tylko sprzęt, bałbym się bardziej aut i serwisów tychże.
Zepsuje się to się zepsuje, serwis i do widzenia, lub żegnaj wg. uznania. Po co drążyć.
Wówczas na 99% uznam, że coś z nimi jest nie tak.
Na tyle sprzetów żadnej awarii i nagle zonk, nie wierzę w takie przypadki.
Dlatego te lamenty trzeba z przymrożeniem oka.
Może się okazać, że taki Marantz (już nie piszę o innych, żeby nie było) jest bardziej awaryjny, ale mniej sprzedanych = mniej opinii. Tego nie wiemy.
Zresztą to tylko sprzęt, bałbym się bardziej aut i serwisów tychże.
Zepsuje się to się zepsuje, serwis i do widzenia, lub żegnaj wg. uznania. Po co drążyć.