Ja mam takie wnioski w tym temacie bo borykałem się z nim od dłuższego czasu (jak zapewne reszta na forum).
1. budżetowe rozwiązanie to jakikolwiek Ampli z preaut + wzmacniacz stereo od 1000zł w górę
na plus: dobre sprawdzone rozwiązanie jak słuchasz dużo muzyki z dobrego źródła innego niż AV ( DAC, CD itd)
na minus: w kinie to rozwiązanie u mnie się nie sprawdziło ponieważ po podpięciu Marantz KI Peral do Marantz SR5007, SR7010 itp. w kinie grało "gorzej" niż bez wzmacniacza. Nie do końca jest to prawda bo KI Pearl to niezły wzmacniacz ale występowała różnica w dzwięku - głośniej grał centralny i tylne niż prawy i lewy przód. Traciłem scenę i przestrzenność. Mikrofon tego nie ustawił i tydzień się bawiłem. Następnie prosiłem Horna o ustawienie (bo myslalem ze ja jestem na to za głupi). Niestety im tez sie nie udało - potwierdzili mi że taki problem występuje (usłyszeli hehe). Stwierdziłem, że szkoda mi życia. (Testowałem 2 sztuki KI Pearl w domu przez 2 tygodnie).
2. Po tym doświadczeniu szukam jakiegoś znośnego cenowo (czasowego) rozwiązania do kina i muzyki w jednym kolcku - np. Yamaha 3050 bo nie stać mnie narazie na wersję 3 i 4 poniżej (docelowo chce dojsc do 4).
3. Marantz AV7XXX+MM, Yamaha CX-A+Yamaha MX-A5000
4. Maratz AV8XXX lub Yamaha CX-A + Primare A30.7 (to rozwiązanie słuchałem) lub cokolwiek innego co zagra lepiej niż MM, MX-A
A pewnie zbuduje obok stereo do muzyki - bo jest KINO i MUZYKA a apetyt rosnie ...